Izraelskie wojsko wznowiło operację w Strefie Gazy
Izraelskie wojsko w niedzielę rano poinformowało o zakończeniu rozejmu humanitarnego w Strefie Gazy i wznowieniu ofensywy na tym terytorium. Jest to odpowiedź na "nieustanny ostrzał rakietowy" ze strony palestyńskiego Hamasu - wyjaśniła rzeczniczka armii.
Według wojska od sobotniego wieczoru palestyńscy bojownicy wystrzelili w stronę Izraela 25 pocisków rakietowych.
"Z powodu nieustannego ostrzału rakietowego ze strony Hamasu podczas humanitarnego zawieszenia broni", które Izrael jednostronnie przedłużył w sobotę wieczorem, izraelskie wojsko wznowiło ataki z morza i powietrza, a także swoją operację lądową - napisała rzeczniczka armii na Twitterze.
Wojsko nakazało też palestyńskim cywilom, by nie zbliżali się do terenów, na których toczą się walki.
W sobotę późnym wieczorem izraelski gabinet bezpieczeństwa złożony z resortów siłowych podjął decyzję o przedłużeniu, ze względów humanitarnych, rozejmu w Strefie Gazy. Przerwa w walkach, ogłoszona w odpowiedzi na apel ONZ, miała obowiązywać do godziny 23 czasu polskiego w niedzielę. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zastrzegł, że mimo wstrzymania ofensywy, siły bezpieczeństwa będą kontynuowały niszczenie 31 tuneli, wykorzystywanych przez Hamas do przeprowadzania ataków przeciwko Izraelowi.
Na dalsze zawieszenie broni nie zgodził się z kolei Hamas, który kontroluje Strefę Gazy. Rzecznik ugrupowania oświadczył, że nie będzie wstrzymania ognia bez wycofania izraelskich żołnierzy ze Strefy Gazy i w sytuacji, gdy wielu jej mieszkańców nie może powrócić do swych domów. Domagał się też, by karetki pogotowia mogły swobodnie poruszać się po Strefie Gazy.
Według źródeł palestyńskich, podczas rozpoczętej 8 lipca izraelskiej operacji wojskowej śmierć poniosło co najmniej 1050 Palestyńczyków, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Po stronie Izraela zginęło 43 żołnierzy i trzech cywilów. (PAP)