Kontrola KGP: nie było ingerencji policjantów wobec 21-latka z Zawiercia

2014-07-26, 13:23  Polska Agencja Prasowa

Zakończyła się kontrola Biura Spraw Wewnętrznych KGP w Zawierciu, gdzie przed tygodniem zmarł 21-letni mężczyzna. Ustalenia kontroli nie wskazały na jakąkolwiek ingerencję policjantów - powiedział w sobotę PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

"Wszystkie zaplanowane czynności w Zawierciu zostały wykonane. Przesłuchano wszystkich policjantów ze zmiany, a także 9 z 11 osób z imprezy, w której uczestniczył ten człowiek. Ponadto zabezpieczono pałki policjantów i przeprowadzono eksperyment polegający na ustaleniu drogi, jaką przemieszczał się ten mężczyzna. Wszelkie ustalenia nie wskazały na jakąkolwiek ingerencję policjantów" - powiedział PAP rzecznik KGP.

Sokołowski poinformował, że komendant główny policji Marek Działoszyński do Zawiercia wysłał też swojego pełnomocnika ds. praw człowieka.

Śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci, po której doszło do zajść pod komendą policji w Zawierciu, prowadzi częstochowska prokuratura. W środę podała ona, że w organizmie 21-latka stwierdzono m.in. dopalacze i alkohol, a bezpośrednią przyczyną zgonu było uduszenie się wymiocinami.

Śledztwo dotyczy wydarzeń w nocy z soboty na niedzielę. Nad ranem do szpitala w Zawierciu zgłosił się 21-latek. Lekarz zdiagnozował u niego obrażenia skóry, rany kolan i otarcia naskórka. Udzielił mu pomocy medycznej i zwolnił do domu. Mężczyzna wrócił do domu znajomej, ale nie wszedł do budynku. Kobieta znalazła go leżącego przy bramie; nie dawał oznak życia. Wezwane pogotowie stwierdziło zgon. Na miejsce wezwano też patrol policji i prokuraturę.

Sprawa śmierci 21-latka stała się głośna w mediach po tym, jak w poniedziałek grupa osób protestowała przed siedzibą policji w Zawierciu twierdząc, że mężczyzna został pobity przez policjantów. Rzecznik policji w Zawierciu nadkom. Andrzej Świeboda powiedział, że m.in. rzucano butelkami, podpalono oponę na środku jezdni oraz według niego bezpodstawnie wykrzykiwano, że do śmierci 21-latka przyczynili się policjanci.

Po złożeniu przez matkę mężczyzny zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa poszerzono zakres tego śledztwa m.in. o ewentualne przekroczenie uprawnień przez policjantów. Zawiadomienie dotyczy dwóch kwestii - według prokuratury - "pierwsza to domniemane pobicie 21-latka przez policjantów w trakcie interwencji, a druga dotyczy niewłaściwego udzielania mu pomocy medycznej".

W opublikowanym we wtorek przez śląską policję komunikacie, napisano, że "rozpowszechniana wśród mieszkańców Zawiercia plotka, jakoby do śmierci mężczyzny mieli przyczynić się funkcjonariusze" jest bezpodstawna i nie ma "jakiegokolwiek potwierdzenia w ustaleniach toczącego się postępowania". Według policji "zarówno ich ustalenia, jak i postępowanie prowadzone przez prokuraturę kategorycznie zaprzeczają, aby policjanci w jakikolwiek sposób interweniowali wobec młodego mieszkańca Zawiercia wcześniej niż w chwili zgłoszenia o jego śmierci".

Po zajściach przed komendą w Zawierciu zatrzymano dotąd sześć osób. Wszystkie, jak poinformował w sobotę PAP Andrzej Świeboda, rzecznik zawierciańskiej policji, usłyszały zarzuty. Dodał, że dotyczą one znieważenia policjantów oraz udziału w zbiegowisku, w którego trakcie dopuszczano się zamachu na osobę lub mienie. "Nadal ustalamy, kto brał w udział w zbiegowiskach i dopuścił się przestępstwa, dotyczy to zdarzeń z poniedziałku, jak i wtorku. Analizujemy zgromadzone materiały" - dodał. (PAP)

Kraj i świat

Amerykanie proponują plan ćwiczeń w Polsce do końca 2015 r.

2014-08-21, 19:58
Palikot: Twój Ruch idzie do wyborów samodzielnie, bez SLD

Palikot: Twój Ruch idzie do wyborów samodzielnie, bez SLD

2014-08-21, 19:53

Pierwsze ciężarówki z rosyjską pomocą humanitarną odjadą do Ługańska w piątek

2014-08-21, 19:23

Prezydent Ukrainy może rozwiązać parlament w przyszłym tygodniu

2014-08-21, 18:07

Ewelina C. opuściła więzienie; ma informować policję o miejscu pobytu

2014-08-21, 18:05

Zamieszki w ogarniętej epidemią Monrowii - stolicy Liberii

2014-08-21, 17:31

Konwój humanitarny ruszył przez granicę rosyjsko-ukraińską

2014-08-21, 14:00

Pod Ługańskiem zdobyto dwa wozy bojowe rosyjskiej armii

2014-08-21, 13:35

Kidawa-Błońska: premier osobiście zaangażuje się w kampanie wyborczą

2014-08-21, 13:19

Komisja bada, jak w Gutkowie dwa pociągi znalazły się na jednym torze

2014-08-21, 11:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę