Sikorski: UE szykuje sankcje sektorowe wobec Rosji

2014-07-22, 18:08  Polska Agencja Prasowa

Komisja Europejska ma w czwartek przedstawić propozycje sankcji wobec Rosji w sferach obronności, usług finansowych i zaawansowanych technologii, w tym związanych z energetyką - poinformował w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Decyzja taka zapadła na wtorkowym spotkaniu szefów dyplomacji państw UE, którego tematem był konflikt na wschodzie Ukrainy i reakcja na zestrzelenie 17 lipca malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad terenami kontrolowanymi przez prorosyjskich separatystów w obwodzie donieckim.

"Czara goryczy wobec Rosji za to, co zrobiła na Ukrainie już się przelała" - powiedział Sikorski dziennikarzom po zakończeniu spotkania.

"Komisja Europejska ma zaproponować inteligentne, precyzyjnie skierowane sankcje, które mają wpływ na Rosję, przy minimalnych kosztach po naszej stronie" - poinformował minister. "Są to sankcje w tych sektorach, w których sankcje już wprowadziły nie tylko Stany Zjednoczone, ale także Kanada i Australia" - dodał.

Przygotowane przez KE propozycje zaostrzenia sankcji wobec Rosji mają być omawiane w czwartek na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich UE.

Według Sikorskiego jest możliwe, że tego samego dnia Unia podejmie decyzje o wprowadzeniu sankcji sektorowych, "jeśli ambasadorowie otrzymają właściwe instrukcje" od rządów. "Jeśli nie, to decyzję może podjąć Rada Europejska zarówno podczas fizycznego spotkania (szczytu - PAP) albo droga obiegową (np. pisemnie - PAP)" - powiedział minister.

Ewentualne sankcje w sferze obronności miałyby dotyczyć nowo zawieranych kontraktów na sprzedaż broni do Rosji - dodał minister. Oznacza to, że embargo nie objęłoby zatem krytykowanej sprzedaży Rosji francuskich okrętów desantowych Mistral.

Opublikowany po spotkaniu ministrów dokument mówi, że UE "pozostaje gotowa do bezzwłocznego wprowadzenia pakietu dalszych poważnych restrykcji", jeśli Rosja nie będzie w pełni i natychmiast współpracować w celu spełnienia żądań UE. Te żądania to wywarcie przez Moskwę wpływu na separatystów, aby umożliwić międzynarodowym śledczym "natychmiastowy, pełny i bezpieczny" dostęp do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu. UE wezwała też Rosję do powstrzymania przepływu broni, sprzętu i bojowników przez granicę ze wschodnią Ukrainą, a także do wycofania wojsk z terenów przygranicznych.

Sikorski przyznał, że zachowanie Rosji w trakcie dochodzenia w sprawie katastrofy będzie miało wpływ na dalsze decyzje UE w sprawie sankcji wobec Rosji. "Ale nie uzależniamy naszych decyzji od tempa dochodzenia. To co było przekroczeniem czerwonych linii już nastąpiło. Zamiast oddania kontroli nad granicą stronie ukraińskiej miała miejsce eskalacja i dostarczanie coraz niebezpieczniejszych rodzajów broni separatystom. To właśnie to doprowadziło do tragedii" - powiedział Sikorski.

Dodał, że powiadomił ministrów o polskich doświadczeniach związanych z dochodzeniem po katastrofie smoleńskiej z 2010 roku i o tym, "jak trudno uzyskać pomoc prawną i materialne wyniki pomocy prawnej od Rosji, to znaczy czarne skrzynki i wrak". "Oby tym razem było inaczej, choć nic na to nie wskazuje" - ocenił polski minister.

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad wschodnią Ukrainą skłoniło do przyspieszenia prac nad zaostrzeniem sankcji wobec Rosji. W najbliższy czwartek ambasadorowie mają rozszerzyć listę osób i firm objętych sankcjami za wspieranie działań zmierzających do destabilizacji Ukrainy. Do tej pory na czarnej liście są 72 osoby i dwie firmy z zajętego przez Rosję Krymu.

UE rozpoczęła także prace nad zgromadzeniem dowodów i opinii prawnych, co może doprowadzić do uznania tzw. Donieckiej Republiki Ludowej za organizację terrorystyczną.

Z Brukseli Anna Widzyk i Marzena Kozłowska (PAP)

Kraj i świat

Spotkanie z powstańcami na dziedzińcu warszawskiego ratusza

2014-07-30, 18:40

Rosjanie odpalają pociski Grad z terytorium Ukrainy

2014-07-30, 18:12

Korea Północna wystrzeliła cztery pociski krótkiego zasięgu

2014-07-30, 18:11

Awans Polski w ONZ-owskim raporcie o rozwoju społecznym

2014-07-30, 18:08

W 200-letniej butelce wydobytej z dna Zatoki Gdańskiej był alkohol

2014-07-30, 18:06

TK: prawo o billingach i podsłuchach - niekonstytucyjne

2014-07-30, 16:38

Rosja krytykuje sankcje i "krótkowzroczną politykę" USA

2014-07-30, 16:36

Weto prezydenta do noweli ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych

2014-07-30, 16:35

TK: wyrok nie stwarza nadziei na roszczenia wobec służb

2014-07-30, 16:34

USA zakazują wjazdu członkom władz Wenezueli za łamanie praw człowieka

2014-07-30, 16:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę