Prokurator Generalny uchylił umorzenie dochodzenia przeciw Robertowi N.
Prokurator Generalny uchylił prawomocne umorzenie dochodzenia przeciw 24-letniemu Robertowi N., ps. Frog, o niebezpieczną jazdę autem pod Kielcami. Mężczyzna znany jest też z pirackiej jazdy po Warszawie; w tej sprawie trwa oddzielne śledztwo w Płocku.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty, uchylenie nastąpiło na wniosek tej prokuratury. Prokurator Generalny przekazał sprawę do prowadzenia Prokuraturze Rejonowej Kielce-Zachód.
Sprawa dotyczy zdarzeń z lutego br., gdy na trasie między Jędrzejowem a Kielcami N., jadąc z dużą prędkością, zmuszał innych kierowców do gwałtownego zjeżdżania i zmian toru jazdy oraz nie reagował na sygnały policji, która chciała go zatrzymać.
Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód postawiła za to N. zarzut z art. 160 par. 1 kodeksu karnego. Stanowi on, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. N. nie przyznał się i odmówił wyjaśnień.
W marcu br. prokurator uznał, że N. nie popełnił przestępstwa, a jedynie wykroczenie i sprawę przeciw niemu umorzył. Postępowanie o wykroczenie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym prowadzi policja.
Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej, uzasadniając uchylenie umorzenia, powiedział w czwartek PAP, że uznano, iż konieczne jest rozważenie, czy w grę - oprócz art. 160 par.1 kk - nie może wchodzić art. 174 kk, przewidujący karę do 8 lat więzienia za "sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym". "W związku z tym PG uznała, że niezbędne będzie przesłuchanie świadków na tę okoliczność" - dodał Kujawski. Ponadto prokuratura ma rozważyć, czy do oceny zdarzenia nie powołać biegłego z dziedziny ruchu drogowego.
W czerwcu w internecie pojawił się film, na którym widać jak N. łamie wiele przepisów na warszawskich ulicach, m.in. jechał pod prąd, wjeżdżał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadził auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, ścigał się z motocyklistami. Śledztwo w tej sprawie prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Płocku - dotyczy ono podejrzenia sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Niedawno Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów postawiła zaś N. zarzuty popełnienia siedmiu przestępstw: posiadania bez zezwolenia pistoletu gazowego i amunicji, przywłaszczenia dokumentu stwierdzającego tożsamość innej osoby, czterokrotne przedstawienie w banku poświadczających nieprawdę oświadczeń o zatrudnieniu celem uzyskania kredytu oraz poświadczenia nieprawdy. W tym śledztwie wobec N. zastosowano dozór policji.(PAP)