Sześć osób z zarzutami ws. wyłudzania dotacji z UE
Sześć osób usłyszało zarzuty m.in. oszustwa w związku ze śledztwem ws. wyłudzania oraz usiłowania wyłudzenia dotacji na szkodę UE oraz Skarbu Państwa - poinformował we wtorek PAP rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Dwie osoby aresztowano.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali trzy kobiety oraz trzech mężczyzn w wieku od 28 do 36 lat. "Wśród nich jest przedsiębiorca oraz osoby związane z działalnością dwóch mazowieckich fundacji" - powiedział Dobrzyński.
"Wszystko wskazuje na to, że zatrzymani przez Biuro, działając w porozumieniu również z osobami zatrzymanymi wcześniej do tej sprawy, doprowadzili do wyłudzenia ponad półtora miliona złotych z instytucji dysponujących środkami publicznymi. Podejrzewamy, że w tym celu wystawiali i posługiwali się nierzetelnymi dokumentami" - powiedział rzecznik CBA.
Zatrzymani zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Dwoje podejrzanych zostało aresztowanych na trzy miesiące. Wobec pozostałych osób prokurator zastosował dozór policji oraz poręczenia majątkowe.
To kolejne zatrzymania w tym śledztwie. Na początku czerwca zarzuty usłyszało sześć innych osób. Z prokuratorskich ustaleń wynika, że chodzi o dwa przypadki wyłudzenia dotacji. Jeden z podejrzanych - Maciej P. - był pracownikiem Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych i odpowiadał tam za ocenę wniosków o dofinansowanie projektów.
Z ustaleń śledczych wynika ponadto, że dotowane projekty - np. szkolenia osób po 45. roku życia de facto nie były realizowane. "Tworzono jedynie dokumentację, która miała potwierdzić ich realizację" - informował rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Przemysław Nowak.
Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, CBA zabezpieczyło dokumenty w dwóch ministerstwach: Edukacji Narodowej oraz Pracy i Polityki Społecznej. Równolegle agenci Biura przeprowadzili przeszukania w mieszkaniach prywatnych, firmach, fundacjach, instytucjach i urzędach.(PAP)