Wyrok za śmiertelne pobicie dziecka

2014-07-14, 16:05  Polska Agencja Prasowa

Na karę 7 lat i 8 miesięcy więzienia skazał w poniedziałek elbląski sąd okręgowy mężczyznę za śmiertelne pobicie półtorarocznego syna konkubiny. Mężczyzna uderzył dziecko w brzuch. Chłopiec, któremu nie udzielono na czas pomocy, zmarł.

Wyrok jest nieprawomocny, oskarżonemu na poczet kary zaliczono okres tymczasowego aresztowania, czyli w sumie nieco ponad 2 lata - poinformowała PAP rzecznik elbląskiego sądu sędzia Dorota Zientara.

Oskarżony odpowiadał z wolnej stopy; w poniedziałek nie było go w sądzie.

Elbląski sąd rozpatrywał sprawę śmierci 18-miesięcznego Szymona po raz czwarty; poprzednie wyroki uchylał Sąd Apelacyjny w Gdańsku i kierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Jak zaznaczyła sędzia Zientara, "obecnie sąd skazał oskarżonego za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, który w rezultacie doprowadził do śmierci dziecka".

"W obecnym postępowaniu Sąd Okręgowy w Elblągu przeprowadził eksperyment w mieszkaniu, gdzie doszło do tragedii, by ostatecznie rozwiać wątpliwości dotyczące okoliczności śmierci dziecka. Takie zalecenie wydał Sąd Apelacyjny w Gdańsku"- podkreśliła sędzia.

Sprawa miała charakter poszlakowy, ponieważ nie było bezpośrednich świadków zajścia. Matka dziecka w tym czasie była w drugim pokoju.

Według prokuratury 29 grudnia 2008 roku Tomasz M. wstał wcześnie rano, by nakarmić dziecko. Gdy chłopiec nie chciał jeść, mężczyzna uderzył go pięścią. Dziecko, któremu nie udzielono pomocy, zmarło.

Rozpatrując sprawę po raz pierwszy w 2009 roku Sąd Okręgowy w Elblągu dał wiarę oskarżonemu, który twierdził, że potknął się o leżące na podłodze zabawki, gdy chodził z dzieckiem po pokoju; w czasie upadku asekurował się i podparł nieszczęśliwie ręką o brzuch i klatkę piersiową chłopca. Sąd skazał wówczas mężczyznę za nieumyślne spowodowanie śmierci na karę 2 lat pozbawienia wolności.

W 2011 r. Sąd Okręgowy w Elblągu, rozpatrując sprawę po raz drugi, nie uwierzył w wersję oskarżonego i uznał, że 31-latek uderzył dziecko pięścią w klatkę piersiową i podbrzusze, bo nie chciało jeść. Cios był tak silny, że doszło do rozerwania wątroby i stłuczenia serca oraz krwotoku wewnętrznego, na skutek czego półtoraroczny Szymon zmarł po dwóch godzinach. Sąd skazał wtedy Tomasza M. na karę 7 lat i 8 miesięcy więzienia. Na identyczny wymiar kary sąd w Elblągu skazał mężczyznę w 2013 roku, także uznając go za winnego ciężkiego pobicia dziecka.

Tomasz M. uprawiał w miejscowym klubie sportowym boks, był już wcześniej trzykrotnie karany: za oszustwo, włamanie i sprzedaż narkotyków dzieciom. (PAP)

Kraj i świat

Minister obrony Ukrainy: An-26 zestrzelony zapewne z terytorium Rosji

2014-07-14, 17:36

NATO: Rosja znów koncentruje wojska przy granicy z Ukrainą

2014-07-14, 16:05

Defilada upamiętniająca rocznicę wybuchu I wojny światowej

2014-07-14, 13:53
Piechociński o Pawlaku: w demokratycznej partii każdy może rzucić wyzwanie

Piechociński o Pawlaku: w demokratycznej partii każdy może rzucić wyzwanie

2014-07-14, 13:51

Ukraina odzyskuje kontrolę nad lotniskiem w Ługańsku

2014-07-14, 13:49
Strefa GazyWojna zepsuła smak świąt [reportaż]

Strefa Gazy/Wojna zepsuła smak świąt [reportaż]

2014-07-14, 10:45

Szef MSW Ukrainy: Majdan działa na rzecz Rosjan

2014-07-14, 10:42

We wtorek wchodzi w życie ustawa o przywróceniu większości małych sądów

2014-07-14, 09:42
Rozpoczęła się finałowa faza przygotowań do ostatniej drogi Concordii

Rozpoczęła się finałowa faza przygotowań do ostatniej drogi Concordii

2014-07-14, 09:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę