Ukraina zaprzecza, by jej żołnierze ostrzelali terytorium Rosji

2014-07-13, 14:17  Polska Agencja Prasowa

Ukraińscy żołnierze nie mają związku z ostrzałem terytorium Federacji Rosyjskiej i śmiercią tam rosyjskiego obywatela - zapewnił w niedzielę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko. Moskwa zapowiedziała reakcję na ten ostrzał.

"Siły operacji antyterrorystycznej nie ostrzeliwują terytorium państwa sąsiedniego. Siły operacji antyterrorystycznej nie ostrzeliwują dzielnic mieszkalnych" - zapewnił Łysenko na konferencji prasowej.

Podkreślił, że było wiele dowiedzionych sytuacji, gdy prorosyjscy separatyści ostrzeliwali terytorium Rosji i ludność cywilną w celu prowokacji, aby zrzucić winę na ukraińskich żołnierzy.

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin oświadczył, że w niedzielę w wyniku ostrzału ze strony Ukrainy zginęła jedna osoba w Doniecku w obwodzie rostowskim na południowym zachodzie Rosji. Miasto to leży przy granicy z obwodem donieckim Ukrainy.

"Oczywiście ta akcja nie pozostanie bez odpowiedzi. Rozmowa ze stroną ukraińską na ten temat będzie poważna i ostra" - oznajmił w radiu "Goworit Moskwa".

Jego zdaniem wydarzenie to po raz kolejny potwierdza konieczność jak najszybszego przerwania przelewu krwi i wznowienia rozmów w ramach grupy kontaktowej z udziałem wszystkich stron konfliktu.

Rosyjskie MSZ poinformowało, że wystrzelony z Ukrainy pocisk trafił w dwa domy na terytorium Rosji, wskutek czego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Incydent ten może mieć "nieodwracalne konsekwencje" - oświadczono w komunikacie. Resort poinformował, że przekazał ukraińskim władzom notę protestacyjną, w której incydent opisano jako "agresywny akt dokonany przez stronę ukraińską przeciwko suwerennemu terytorium rosyjskiemu i obywatelom Federacji Rosyjskiej".

Szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin podkreślił w sobotę, że wina za zerwanie zawieszenia broni na wschodzie spoczywa wyłącznie na separatystach, gdyż żołnierze ukraińscy go nie łamali.

Powiedział też, że przedstawiciele separatystów proponują spotkanie grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego w Doniecku na wschodzie Ukrainy, ale władze ukraińskie nie godzą się na to, gdyż miasto to jest "nie do przyjęcia z punktu widzenia bezpieczeństwa nie tylko dla przedstawicieli Ukrainy, czyli Leonida Kuczmy, ale i przedstawicieli OBWE". Jak zaznaczył szef MSZ Ukrainy, w Doniecku przebywa obecnie kilka tysięcy nielegalnie uzbrojonych ludzi.

Klimkin zwrócił uwagę, że Kijów proponował separatystom gwarancje bezpiecznego przejazdu na rozmowy w dowolny punkt Donbasu i wokół niego, ale ci się nie zgodzili. "Proponowaliśmy nawet innowacyjne metody, na przykład wideokonferencję na Skype'ie, ale nie było zgody separatystów" - dodał.

Powołanie grupy kontaktowej - z przedstawicielami Ukrainy, Rosji, OBWE i prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy - ma pomóc wypracować porozumienie w sprawie stałego zawieszenia broni we wschodnich obwodach Ukrainy, gdzie separatyści od kilku miesięcy walczą przeciw ukraińskim siłom rządowym. Jest to jeden z kroków przewidzianych umową wypracowaną 2 lipca w Berlinie przez szefów MSZ Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec. (PAP)

Kraj i świat

Zdaniem Sikorskiego, w Kijowie jest atmosfera reformy

2014-05-16, 20:32

Stany alarmowe przekroczone na 37 wodowskazach

2014-05-16, 20:31

W Somie starcia w związku z katastrofą górniczą

2014-05-16, 20:30

Minister edukacji dopuściła do użytku I część "Naszego elementarza"

2014-05-16, 20:30

Lekka niedyspozycja papieża

2014-05-16, 20:28

MSW zatrzymało dowódcę separatystycznej armii

2014-05-16, 19:27

Coraz więcej polskich chorych korzysta z radioterapii

2014-05-16, 15:40

Premier Tusk oświadcza - jeszcze nie odwołujemy alarmu, sytuacja pogodowa pod kontrolą

2014-05-16, 15:39

Romowie upamiętnili rocznicę buntu w Auschwitz swych przodków

2014-05-16, 15:38

Zdaniem Rafała Trzaskowskiego, cyfryzacja to nie tylko technologie, to proces społeczny

2014-05-16, 15:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę