TR za wotum nieufności wobec Sienkiewicza
Twój Ruch będzie w piątek głosować za wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza - zapowiedział w środowej debacie nad wnioskiem PiS Artur Dębski. Według niego Sienkiewiczowi jako jedynemu nie wolno wybaczyć, że dał się nagrać.
Dębski, nawiązując do procederu nagrywania polityków, podkreślił, że Polska będąc wielkim państwem europejskim "jest na kolanach przed grupą bliżej niezidentyfikowanych kelnerów, biznesmenów".
"To, że niektóre osoby pozwoliły się nagrać jest wybaczalne, natomiast jednej osobie nie wolno tego wybaczyć. Jedynym, który w żadnych okolicznościach nie może być usprawiedliwiony, jest pan minister Sienkiewicz, jednocześnie koordynator ds. służb specjalnych w rządzie Donalda Tuska" - oświadczył poseł TR.
Dębski przypomniał, że szefowi MSW podlegają policja i BOR, czyli służby odpowiedzialne za to, by polscy politycy mogli bezpiecznie rozmawiać. "Jeżeli pan premier nie znajduje usprawiedliwienia dla takiej beztroski oraz niekompetencji, to musi przyjąć odpowiedzialność za wszystko, co znajduje się na tych taśmach i dotyczy jego ludzi" - dodał.
O samym nagraniu powiedział, że "był to język bandytów i gangsterów z lat 90. i początku roku 2000". "Tacy ludzie przychodzili w tamtym czasie po haracz i na taśmach to wyraźnie słychać. Minister konstytucyjny polskiego rządu w rozmowie z jedną najważniejszych osób w państwie dopuszcza tego typu rozwiązania" - mówił poseł.
"Czy pan minister Sienkiewicz wie w jakich klitkach się gnieżdżą funkcjonariusze CBA? Jak wygląda zakup taboru dla policji, co muszą wyciągać z garaży, żeby pilnować naszego bezpieczeństwa? Oczywiście można przyoszczędzić i kupić policjantom rowery, najlepiej tandemy, można kupić łuki i strzały zamiast broni i amunicji - będzie znacznie taniej. Czy o takie państwo chodzi? Może o takie, żebyście mogli takie rozmowy bezkarnie prowadzić" - zaznaczył Dębski.
Zwrócił się też bezpośrednio do premiera pytając czy pozostawiając ministra Sienkiewicza na stanowisku "godzi się na przyjęcie odpowiedzialności za wszystko co się ukazało na taśmach i co się jeszcze ukaże". "Marek Sawicki w podobnej sytuacji podał się do dymisji i po 9 miesiącach na stanowisko wrócił zupełnie oczyszczony. Wyrazy szacunku, tak powinien zachować się mężczyzna, który uważa się za mężczyznę honorowego. Jedynym rozwiązaniem, uczciwym podejściem jest to, że minister Sienkiewicz przestanie pełnić funkcję. Do pracy, którą się wykonuje trzeba mieć zapał i serce, ja w tej sprawie nie widzę w panu Sienkiewiczu zapału ani serca" - mówił poseł kończąc wystąpienie.
Wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych jest skutkiem opublikowania w połowie czerwca przez tygodnik "Wprost" nagrań rozmów m.in. Sienkiewicza z prezesem NBP. W nagraniu z lipca 2013 r. słychać jak Sienkiewicz rozmawia z Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.(PAP)