Rząd o bezpiecznej szkole i pracy na statkach morskich
Wprowadzenie do polskiego prawa międzynarodowych i europejskich standardów dot. warunków pracy i życia marynarzy - to cel założeń projektu ustawy o pracy na statkach morskich, którymi we wtorek ma się zająć rząd. Ma też przyjąć program "Bezpieczna i przyjazna szkoła".
Celem założeń projektu ustawy o pracy na statkach morskich jest m.in. zwiększenie udziału polskich marynarzy w międzynarodowym i unijnym morskim rynku pracy, a także wzmocnienie ochrony ich praw.
Przyszła ustawa dotyczy m.in. marynarzy zatrudnianych na statkach pod polską banderą, polskich marynarzy pracujących na obcych statkach, armatorów, a także podmiotów pośredniczących w zatrudnianiu marynarzy.
Zgodnie z projektem na statku będą mogły pracować osoby, które ukończyły 18 lat. Wyjątkiem mają być uczniowie szkoły morskiej, zdobywający praktyki w tym zakresie. Jednym z wymogów zatrudnienia na statku będzie posiadanie ważnej książeczki żeglarskiej.
Obecnie ponad 90 proc. poszukujących pracy marynarzy otrzymuje oferty od armatorów statków pod obcymi banderami. Projekt zakłada, że usługi pośrednictwa pracy dla nich mają być świadczone przede wszystkim przez agencje zatrudnienia posiadające certyfikat wydawany przez administrację morską. Ma ona przekazywać powiatowym urzędom pracy aktualną listę certyfikowanych przez siebie agencji.
W ramach marynarskiej umowy o pracę marynarze będą mogli być zatrudniani zarówno na stałe, jak i na kilkumiesięczne kontrakty, bądź na czas podróży morskiej.
Nowością w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów ma być możliwość wnoszenia przez marynarzy skarg dotyczących warunków pracy i życia na statku do swojego bezpośredniego przełożonego, kapitana statku lub inspektora inspekcji państwa pochodzenia bandery lub państwa, na terytorium którego położony jest port.
Rada Ministrów zajmie się też projektem uchwały dotyczącej przedłużenia na lata 2014-2016 rządowego programu "Bezpieczna i przyjazna szkoła". Jego celem jest podnoszenia poziomu bezpieczeństwa w szkołach oraz kształtowanie postaw prospołecznych i prozdrowotnych dzieci i młodzieży. O przedłużenie programu wnioskowała sejmowa Komisja Edukacji Nauki i Młodzieży. Na jego programu realizację w budżecie państwa na 2014 r. zabezpieczono kwotę 6 mln zł w rezerwie celowej.
Program "Bezpieczna i przyjazna szkoła" realizowany był w latach 2008-2013. Był odpowiedzią na wcześniejszy - wprowadzony przez rząd Jarosława Kaczyńskiego - program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole". Jak napisano wówczas w uzasadnieniu projektu "szkoła powinna stosować kary, ale równolegle uczyć wartości społecznych, alternatywnych zachowań i ważnych umiejętności życiowych".
Rząd ma także przyjąć stanowisko do przygotowanego w Senacie projektu zmian Kodeksu postępowania karnego, który ma wprowadzić modyfikacje do uchwalonej jesienią zeszłego roku reformy procedury karnej, wprowadzającej tzw. kontradyktoryjność.
Na skutek reformy - od lipca 2015 r. - ma dojść do ograniczenia inicjatywy dowodowej sądu, co jednocześnie powiązane zostanie z rozszerzeniem roli stron - sędzia stałby się arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną. Projekt Senatu, który we wtorek będzie omawiany przez rząd, ma na celu wyeliminowanie ewentualnej nierówności stron procesu, do jakiej mogłoby dojść po wejściu w życie tej reformy.
Senatorowie zaproponowali, aby w przypadku trudności w uzyskaniu dowodu np. przez oskarżonego sąd mógł - działając na jego wniosek - zwrócić o wydanie tego dowodu, czyli np. o przekazanie przez jakąś instytucję dokumentu lub udzielenie przez nią informacji.
"Przepis ten jest logiczną konsekwencją poszerzenia zasady kontradyktoryjności w postępowaniu karnym oraz ograniczenia inicjatywy dowodowej sądu. Uzyskanie dowodu przez oskarżonego lub oskarżyciela posiłkowego może być utrudnione w stosunku do prokuratora, który dysponuje uprawnieniami władczymi" - wskazano w uzasadnieniu. Chodzi np. o sytuację, gdy oskarżony na potrzeby procesu będzie chciał uzyskać informacje zastrzeżone dla osoby fizycznej.
Senat przyjął ten projekt w marcu, w końcu maja Sejm skierował go do dalszych prac w komisji. (PAP)