Borusewicz z wizytą w Gruzji; rozmowy o podpisanej umowie z UE
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz udaje się we wtorek z wizytą do Gruzji - pierwszą po podpisaniu przez ten kraj umowy stowarzyszeniowej z UE. Spotka się prezydentem, premierem i szefem parlamentu Gruzji; odwiedzi administracyjną linię podziału pozostałą po wojnie o Osetię Płd.
W planie wizyty marszałka jest także spotkanie z przedstawicielami koalicji rządowej parlamentu Gruzji, z przedstawicielami partii opozycyjnych w tym kraju, a także z gruzińską Polonią. Marszałek odwiedzi Tbilisi, Batumi i Gori.
Borusewicz poinformował dziennikarzy, że wizyta delegacji Senatu, która potrwa do piątku, odbywa się na zaproszenie przewodniczącego parlamentu Gruzji Dawida Usupaszwilego. Dodał, że oprócz spotkania z Usupaszwilim, będzie rozmawiał także z prezydentem Giorgim Margwelaszwilim oraz premierem Iraklim Garibaszwilim.
Jak zauważył marszałek, jego wizyta następuje "w okresie ważnym dla Gruzji", po podpisaniu przez ten kraj umowy stowarzyszeniowej z UE. "I ten aspekt polityki gruzińskiej będzie jednym z tematów rozmów" - podkreślił.
Borusewicz przypomniał, że pojawiały się obawy, iż podpisanie przez Gruzję umowy stowarzyszeniowej z UE wywoła negatywną reakcję Rosji. Dotąd, jak zauważył, nie ma takich następstw. Zarazem, pozostałą po wojnie rosyjsko-gruzińskiej o Osetię Południową administracyjną linię podziału, patrolowaną przez misję obserwacyjną UE, Rosja "wyraźnie utrwala jako granicę stałą" - ocenił marszałek.
Jak wskazał, w ostatnich latach na linii tej pojawiły się zasieki i strażnice rosyjskie. Jest to sygnał świadczący o intencjach Rosji i o kierunku, w jakim sytuacja może się rozwijać w przyszłości - ocenił Borusewicz, dodając: "będziemy obserwować, co się dzieje na linii rozgraniczenia ognia".
Marszałek odwiedzi Gori w środę po południu, gdzie spotka się z przedstawicielami biura terenowego Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej w Gruzji; zwiedzi też Administracyjną Linię Podziału w wioskach Zemo Nikozi i Ergneti.
Borusewicz spotka się także z przedstawicielami opozycji - partii Zjednoczony Ruch Narodowy (UNM) byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego. Borusewicz przypomniał, że obecnie rządzącą koalicję Gruzińskie Marzenie i UNM dzieli "dość ostry konflikt", a po objęciu rządów przez Gruzińskie Marzenie "trwa rozliczanie dawnych władz".
Zdaniem Borusewicza "są sygnały czy obawy, że jest to odgrywanie się na poprzednikach". Jak ocenił, powinno dojść do rozliczenia "w sytuacji, kiedy ktokolwiek złamał prawo". Zaznaczył, że wielokrotnie rozmawiał na ten temat z przedstawicielami władz Gruzji, a podnosił to, "żeby ludzie wiedzieli, iż monitorujemy (sytuację), że się interesujemy".
Podpisanie umowy stowarzyszeniowej UE z Gruzją, a także Ukrainą i Mołdawią, nastąpiło 27 czerwca w Brukseli. Porozumienia przewidują, że już jesienią tego roku rozpocznie się wdrażanie części zapisów, dotyczących m.in. wolnego handlu, bez czekania na zakończenie ratyfikacji w całej UE.
Porozumienie o wolnym handlu ma stopniowo integrować Gruzję z unijnym wspólnym rynkiem. Umowa jest też uważana za swego rodzaju program reform, jakie powinna przeprowadzić Gruzja, aby zbliżyć swoje standardy do tych obowiązujących w Unii. Zarazem, dokument nie wspomina o możliwości przystąpienia Gruzji do Unii, choć władze w Tbilisi, obecne jak i poprzednie, konsekwentnie formułują taki cel.
Jako "oczywisty" punkt programu podczas swojej wizyty Borusewicz wskazał spotkanie w Tbilisi z Polonią gruzińską. W Tbilisi marszałek złoży też wieńce pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego; przewidziano też ceremonię uczczenia bohaterów poległych w walce o integralność terytorialną Gruzji.
W piątek w Batumi marszałek wygłosi przemówienie na otwarcie konferencji “Europejska Droga Gruzji”. W ramach spotkania przewidziano dyskusje: "W kierunku Partnerstwa Wschodniego w Rydze", "Dyplomacja Publiczna a Partnerstwo Wschodnie" oraz "Stabilność i Bezpieczeństwo w Europie Wschodniej". (PAP)