W poniedziałek przesłuchanie ocalałego z katastrofy pod Częstochową [wideo]

2014-07-07, 11:39  Polska Agencja Prasowa

W poniedziałek odbędzie się przesłuchanie mężczyzny ocalałego z sobotniej katastrofy samolotu piper navajo pod Częstochową. Poinformowali o tym lekarze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, gdzie trafił pacjent.

Informację tę potwierdzili rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek oraz wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) Andrzej Pussak. Zaznaczył on, że w prokuratorskim przesłuchaniu weźmie też udział przedstawiciel komisji.


Przesłuchanie mężczyzny ocalałego z katastrofy samolotu pod Częstochową. Źródło: TVN24/x-news

"To będą bardzo cenne informacje, oczywiście jeżeli nie wymazała ich amnezja powypadkowa" - powiedział Pussak. Dodał, że według informacji płynących ze szpitala, mężczyzna sam wyrażał już chęć rozmowy z przedstawicielami służb.

W sobotę po południu w katastrofie maszyny używanej przez prywatną szkołę spadochronową zginęło 11 osób. Uratowana została tylko jedna osoba - ok. 40-letni mężczyzna m.in. ze złamaniami ręki, żeber i uszkodzeniem kręgosłupa na odcinku lędźwiowym został przetransportowany helikopterem do częstochowskiego szpitala.

Jak przekazała PAP rzeczniczka placówki Beata Marciniak, w poniedziałek rano zmierzali tam już częstochowscy prokuratorzy, by przesłuchać pacjenta przebywającego od soboty na oddziale intensywnej opieki medycznej. Choć już w niedzielę rano lekarze rozważali przeniesienie mężczyzny na oddział chirurgii, ostatecznie pozostawili go na intensywnej opiece - ze względu na potrzebę dokładnego monitorowania jego obrażeń.

W poniedziałek Marciniak przekazała, że stan pacjenta - również psychiczny - pozostaje stabilny i dlatego lekarze nie widzieli już przeciwwskazań dla jego rozmowy ze śledczymi. Wczesnym popołudniem specjaliści mieli też rozważyć prośbę rodziny o przewiezienie rannego na dalsze leczenie do Krakowa, skąd pochodzi.

Śledczy mają nadzieję, że zeznania mężczyzny pomogą w ustaleniu przyczyn katastrofy. Częstochowska prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem przestępstwa sprowadzenia katastrofy w ruchu lotniczym. Główne kierunki postępowania dotyczą możliwości: awarii maszyny, błędu ludzkiego oraz nieprawidłowości przy organizacji i kontroli lotu. Śledczy od soboty zabezpieczali dokumentację, uczestniczyli w oględzinach wraku i zwłok oraz przesłuchiwali świadków.

Niezależnie od przesłuchania ocalałego rannego, w poniedziałek rano prokuratorzy oraz specjaliści Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych rozpoczęli drugi dzień szczegółowych oględzin miejsca katastrofy. Jeszcze w niedzielę zapowiedzieli, że dokończą rozbiórkę wraku. Potem mieli też sprawdzać dostępne dokumenty - techniczne i personelu latającego.


PKBWL kontynuuje oględziny miejsca katastrofy. "Zbadamy każdy przyrząd". Źródło: TVN24/x-news

W niedzielę samolot został rozebrany w ok. 90. proc. Od wraku zostały oddzielone najbardziej newralgiczne - według PKBWL - elementy, czyli silniki i zespoły śmigieł z tzw. reduktorami. Specjalistom Komisji zależało na dostaniu się do zdeformowanego kokpitu maszyny, gdzie znajdują się elementy wyposażenia, z których część mogła rejestrować rejs tego samolotu i jego parametry.

Z wraku wydobyto też zniszczony sprzęt nagrywający uczestników lotu. Nie wiadomo jeszcze czy urządzenia te przed katastrofą były włączone i czy katastrofę mogły przetrwać nośniki danych. Podobny problem dotyczy dokumentacji samolotu, z której część, m.in. pokładowy dziennik techniczny, znajdowała się na pokładzie. Wrak jest bardzo zniszczony: niezależnie od uszkodzeń od uderzenia o ziemię, spłonął w ok. 80 proc.

Specjaliści Komisji w ciągu 30 dni mają upublicznić tzw. raport wstępny ze swoich prac. Akcentują przy tym, że ich rolą nie jest orzekanie o winie, lecz znalezienie przyczyny zdarzenia i wskazanie właściwych działań profilaktycznych.

Samolot wystartował w sobotę ok. godz. 16 z podczęstochowskiego lotniska w Rudnikach, rozbił się ok. trzech kilometrów dalej, w miejscowości Topolów, w gminie Mykanów. Po katastrofie wrak palił się. W chwili przyjazdu strażaków na miejsce poza samolotem znajdowały się trzy osoby, które zdołał wyciągnąć z wraku mieszkający w pobliżu b. strażak.

Choć pożar został szybko ugaszony, ciała dziewięciu ofiar we wraku zostały praktycznie zwęglone. Sekcje zwłok mają być wykonywane od poniedziałku. W przypadku ofiar, które po katastrofie pozostały w maszynie, konieczne będą badania DNA. Choć prokuratorzy mają wiedzę nt. tożsamości ofiar, nie ujawniają bliższych informacji na ten temat.

Miejsce katastrofy leży w linii prostej ok. 3 km od lotniska w Rudnikach. Samolot spadł niedługo po starcie, w pewnej odległości od zabudowań. Był to dwusilnikowy Piper PA-31 Navajo o rejestracji N11WB - niedawno sprowadzony do Rudnik przez prywatną szkołę spadochronową Omega.

Samolot nie był zarejestrowany w Polsce, a w Stanach Zjednoczonych. Prokuratorzy mają wyjaśniać m.in. kwestię jego badań technicznych. Jeżeli okaże się np., że dokumenty znajdowały się w samolocie i uległy zniszczeniu, poproszą o pomoc służby amerykańskie. Przedstawiciele PKBWL przypominali w niedzielę, że samolot na amerykańskich znakach może wykonywać loty w polskiej przestrzeni powietrznej, powinno to być tylko zgłoszone do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. (PAP)

Kraj i świat

Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

2024-11-15, 10:11
Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

2024-11-15, 07:27
Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

2024-11-14, 20:08
Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

2024-11-14, 17:11
CBA zatrzymało prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum

CBA zatrzymało prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum

2024-11-14, 14:18
Sigma, bambik, skibibi Jest już znana finałowa dwudziestka plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku

Sigma, bambik, skibibi? Jest już znana finałowa dwudziestka plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku

2024-11-14, 10:30
Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich. Chcę być kandydatem niezależnym

Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich. „Chcę być kandydatem niezależnym”

2024-11-13, 18:01
Jedna godzina religii w szkołach czy dwie Biskup Czaja: W decyzji powinni uczestniczyć rodzice

Jedna godzina religii w szkołach czy dwie? Biskup Czaja: W decyzji powinni uczestniczyć rodzice

2024-11-13, 16:11
Amerykańska baza w Redzikowie oficjalnie otwarta. To część tarczy antyrakietowej

Amerykańska baza w Redzikowie oficjalnie otwarta. To część tarczy antyrakietowej

2024-11-13, 14:15
Rosja po wielu dniach zaatakowała Kijów. Atak rakietowy na razie nie przyniósł ofiar

Rosja po wielu dniach zaatakowała Kijów. Atak rakietowy na razie nie przyniósł ofiar

2024-11-13, 11:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę