Adwokacki rzecznik dyscyplinarny zbada wypowiedzi Giertycha

2014-07-07, 10:36  Polska Agencja Prasowa

Rzecznik dyscyplinarny warszawskiej rady adwokackiej poinformował, że chce sprawdzić, czy zachowanie i wypowiedzi Romana Giertycha mogą być podstawą do wszczęcia przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego.

"Dostrzegam problem wynikły z wypowiedzi medialnych i nie będziemy udawać, że go nie ma" - powiedział PAP mec. Łukasz Chojniak, rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

Powiedział on PAP, że zlecił już przeprowadzenie czynności sprawdzających mających na celu zweryfikowanie, czy opublikowane we "Wprost" i w "Gazecie Wyborczej" wypowiedzi mecenasa Giertycha "mogłyby stanowić podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego". "To postępowanie sprawdzające o niczym nie przesądza i zapewne nie skończy się szybko, bo sprawa jest zawiła, są rozbieżne stanowiska obu stron. Musimy to gruntownie zbadać" - dodał mec. Chojniak.

Według niego, zbadania wymaga doniesienie "Wprost", jakoby mec. Giertych miał szukać "haków" na znane osoby oraz fragment wypowiedzi Giertycha dla "Gazety Wyborczej", w którym mówi, że co do pewnych kwestii nie jest związany tajemnicą adwokacką. "Pierwszy zarzut, gdyby się potwierdził, byłby bardzo poważny. Również w drugiej sprawie adwokatura musi dbać, aby we właściwy sposób była strzeżona tajemnica adwokacka" - powiedział PAP rzecznik dyscyplinarny stołecznej palestry.

W wywiadzie dla radia TOK FM Giertych mówił, że na zlecenie swego klienta chciał odkupić od Piotra Nisztora prawa autorskie do jego książki o Janie Kulczyku. Podkreślał, że nie robił nic złego i że jako adwokat ma prawo realizować takie zlecenia. Twierdzi on, że opisywana w tygodniku historia o pomyśle powołania spółki, która miałaby wymuszać od znanych osób pieniądze w zamian za to, by pisane przez Nisztora książki nie ukazywały się na rynku, była "legendą, która miała doprowadzić do tego, że pan Nisztor książkę przekazał". "Język mojej rozmowy i sposób argumentacji był dostosowany do mojej opinii o panu Nisztorze" - dodał Giertych.

Podkreślił, że jego rozmowa z Nisztorem z 2011 r. okazała się "w połowie skuteczna", bo wprawdzie nie nabył praw do książki o Kulczyku, ale Nisztor książkę przekazał, a w kancelarii Giertycha dokonano jej prawnej analizy, którą poznał Kulczyk i uznał, że "nie ma tam specjalnych zagrożeń", zaś sama książka (Giertych twierdzi, że otrzymał od dziennikarza 200 stron bez wstępu i zakończenia) jest "słabo napisana".

Giertych uważa, że redakcja atakuje go nie za to, co przed trzema laty powiedział Piotrowi Nisztorowi, ale za jego obecne działania, w tym głównie doniesienie do prokuratury, według którego tygodnik "Wprost" działa w grupie przestępczej publikującej nielegalne podsłuchy. (PAP)

Kraj i świat

Zakończyło się spotkanie liderów koalicji PO-PSL

2014-07-08, 00:08

Projekty zmian w regulaminie Sejmu - do komisji

2014-07-07, 21:09

ONZ uznaje jednopłciowe małżeństwa członków swego personelu

2014-07-07, 20:11

Polacy szefami czterech i wiceszefami ośmiu komisji w PE

2014-07-07, 20:10

Zakończyło się spotkanie Kaczyński-Ziobro

2014-07-07, 20:08

Rząd o bezpiecznej szkole i pracy na statkach morskich

2014-07-07, 18:28

Prezydent podpisał ustawę offsetową

2014-07-07, 17:46
Wypadek szybowca pod Zieloną Górą

Wypadek szybowca pod Zieloną Górą

2014-07-07, 17:31

Kanclerz Merkel: zarzuty wobec USA o szpiegostwo są poważne

2014-07-07, 17:19

Borusewicz z wizytą w Gruzji; rozmowy o podpisanej umowie z UE

2014-07-07, 17:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę