SLD złożył projekt uchwały ws. naruszania autonomii państwa i Kościoła
SLD złożył w piątek projekt uchwały sejmowej w sprawie naruszania zasady autonomii i niezależności państwa i Kościoła. Inicjatywa Sojuszu to pokłosie m.in. sprawy prof. Bogdana Chazana, który odmówił wykonania aborcji, mimo wskazań medycznych związanych z wadą płodu.
"Sejm RP wyraża zaniepokojenie powtarzającymi się w ostatnim czasie incydentami, w których grupa obywateli i obywatelek pod pretekstem obrony wolności religijnych narusza podstawowe prawa i wolności przysługujące wszystkim Polkom i Polakom, zagwarantowane w Konstytucji RP i w ustawach" - napisali w projekcie uchwały wnioskodawcy.
W uzasadnieniu do projektu dodali, że "sprzeciwiają się nadużywaniu tzw. klauzuli sumienia przez część środowisk medycznych". Chodzi m.in. o sprawę dyrektora publicznego szpitala im. Św. Rodziny w Warszawie prof. Bogdana Chazana.
W czwartek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował, że NFZ nałożył na szpital im. Świętej Rodziny karę w wysokości ok. 70 tys. złotych. Kara jest wynikiem kontroli, które przeprowadzono w placówce, po opisywanym przez media przypadku odmówienia przez prof. Chazana jednej z pacjentek aborcji, pomimo że były do tego wskazania medyczne. Chazan powołał się na klauzulę sumienia, nie wskazał także innej placówki, w której kobieta mogłaby przeprowadzić zabieg.
Drugą sprawą, której ma dotyczyć uchwała zaproponowana przez SLD, są społeczne protesty przeciwko wystawianiu spektaklu teatralnego "Golgota Picnic". "Potępiamy także zakłócenia porządku publicznego wywołane przez grupy katolickich fundamentalistów religijnych" - napisali politycy SLD w uzasadnieniu.
"W tych przypadkach mamy do czynienia z falą konserwatyzmu, z zawłaszczaniem państwa przez Kościół i dlatego uważamy, że Sejm powinien zareagować i przyjąć odpowiedni dokument, który postawi temu tamę" - podkreślił rzecznik SLD Dariusz Joński w rozmowie z dziennikarzami przed złożeniem projektu uchwały.
Sojusz zapowiedział też, że w poniedziałek złoży zawiadomienie do prokuratury na prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz w związku z tym, iż do dziś nie odwołała Chazana z funkcji dyrektora szpitala im. Św. Rodziny - SLD domaga się takiej decyzji od miesiąca.
"Kolejne kontrole pokazują naruszenie prawa, a pani prezydent to toleruje" - powiedział dziennikarzom warszawski radny SLD Sebastian Wierzbicki. Dlatego, jeśli Gronkiewicz-Waltz do poniedziałku nie odwoła Chazana, Sojusz złoży zawiadomienie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. "Prezydent nie może tolerować łamania prawa w tym mieście" - podkreślił Wierzbicki.
Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb powiedziała PAP w piątek, że prezydent Warszawy podejmie decyzję w sprawie dyr. Chazana, gdy będą znane wnioski ze wszystkich kontroli, m.in. prowadzonej przez stołeczny ratusz. Dodała, że powinna ona zakończyć się w ciągu kilku, kilkunastu dni. "Nie można podejmować tego rodzaju decyzji na podstawie ultimatum jednej z partii politycznych" - podkreśliła Kłąb.
W szpitalu im. Św. Rodziny, którego dyrektorem jest prof. Chazan, zakończyły się kontrole: konsultanta krajowego, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Wnioski z kontroli przekazano m.in. prokuraturze i właścicielowi szpitala, którym jest miasto.(PAP)