NIK: brakuje systemowych działań na rzecz bezdomnych
Opieka nad bezdomnymi w Polsce ma głównie charakter interwencyjny i doraźny; nasila się w okresie jesienno-zimowym; brakuje jednak całorocznych, systemowych działań wspomagających wychodzenie z bezdomności - ocenia Najwyższa Izba Kontroli.
NIK opublikowała raport o działaniach państwa dla osób bezdomnych.
Kontrolę przeprowadzono w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, sześciu urzędach miast, sześciu miejskich ośrodkach pomocy społecznej oraz siedmiu organizacjach pozarządowych. Kontrolą objęto lata 2012-13.
Jak podkreśla NIK, nakłady finansowe państwa na opiekę nad bezdomnymi rosną. W 2013 r. wydano na ten cel 183,6 mln zł.
NIK wskazała na to, że ustalenie rzeczywistej liczby osób bezdomnych stanowi trudność, a jest to konieczne, aby prawidłowo ocenić i zaplanować potrzeby wsparcia instytucjonalnego. W tym kontekście NIK pozytywnie oceniła inicjatywy MPiPS, zmierzające do ustalenia liczby osób bezdomnych - w ostatnich latach akcję tę przeprowadzono dwukrotnie: styczniu 2010 r. i lutym 2013 r. Według danych pozyskanych z tych akcji, liczba bezdomnych utrzymywała się na stałym poziomie około 30 tys. osób.
Zwykle bezdomni (80 proc. z nich to mężczyźni) w okresie jesienno-zimowym przebywają w dużych aglomeracjach miejskich. Większość bezdomnych (72 proc.) przebywa w przeznaczonych do tego placówkach pomocy społecznej. W całym kraju funkcjonuje blisko 650 placówek noclegowych dysponujących 22,5 tys. miejscami.
Kontrolerzy wskazali, że dzięki indywidualnym programom wychodzenia z bezdomności, którymi w 2012 r. objęto 3,5 tys. osób, 2,7 tys. z nich usamodzielniło się. Kontrola pokazała jednak, że samorządy zbyt rzadko wykorzystują możliwość objęcia bezdomnych indywidualnym programem wychodzenia z bezdomności. Z sześciu skontrolowanych tylko jeden ośrodek pomocy społecznej stwarzał taką możliwość.
NIK pozytywnie ocenia działalność samorządów dużych miast i ich współpracę z organizacjami pozarządowymi, szczególnie jesienią i zimą. Bezdomni mają zapewnione schronienie w noclegowniach, odzież odpowiednią do pory roku oraz ciepły posiłek. Ośrodki pomocy społecznej wypłacają zasiłki w odpowiedniej wysokości oraz opłacają składki na ubezpieczenie zdrowotne.
W większości skontrolowanych miast osoby bezdomne mogły liczyć również na porady prawne. Pracownicy socjalni pomagali też w innych czynnościach, np. rejestracji w urzędzie pracy, wyrobieniu dokumentów tożsamości czy podjęciu leczenia albo terapii uzależnień.
Dzięki umowom z organizacjami pozarządowymi w większości placówek prowadzone były grupowe i indywidualne działania, które miały rozwiązać problemy bezdomnych (zwłaszcza uzależnienia od alkoholu) oraz nauczyć ich życiowych i społecznych umiejętności, niezbędnych do życia poza ośrodkiem.
W ocenie NIK organizacje pozarządowe i stowarzyszenia działające na rzecz osób bezdomnych prawidłowo wykorzystują dotacje ze środków publicznych.
Jak wskazuje NIK, MPiPS od 2010 r. realizuje program wspierający powrót osób bezdomnych do społeczności. Program nakierowany jest na aktywizację zawodową i społeczną osób bezdomnych oraz wspieranie profilaktyki. Jednak jego zasięg i skuteczność ograniczona jest stosunkowo niewielką skalą środków - łączny budżet wynosi corocznie 5 mln zł, co stanowi 2,7 proc. wydatków poniesionych w 2013 r. na finansowanie pomocy osobom bezdomnym.
Zdaniem NIK skuteczne systemowe działania wymagają profesjonalnej diagnozy zjawiska bezdomności na poziomie lokalnym. NIK ocenia, że w działaniach administracji na rzecz bezdomnych istnieje potrzeba wypracowania takiego systemu, który nie tylko likwiduje doraźne skutki, ale wspomaga przede wszystkim wychodzenie z bezdomności i usuwanie jej przyczyn. W tym celu niezbędne będzie zaangażowanie i współdziałanie wielu instytucji, odpowiedzialnych nie tylko za politykę społeczną, ale też mieszkaniową, rodzinną, imigracyjną, zdrowotną (np. w zakresie wychodzenia z uzależnień, depresji itp.).
Wymaga to odpowiedniego finansowania. Dlatego zdaniem NIK rząd powinien jak najszybciej przyjąć opracowany przez MPiPS w 2013 r. "Krajowy Program Przeciwdziałania Ubóstwu i Wykluczeniu Społecznemu 2020. Nowy wymiar aktywnej integracji". Przewiduje on m.in. działania na rzecz rozwoju mieszkalnictwa i budownictwa społecznego, zapobiegania utraty mieszkania, wskazuje źródła finansowania działań oraz ministrów odpowiedzialnych za ich wdrożenie i koordynację.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Seredyn zgodziła się, że w tej kwestii potrzebne są działania systemowe - nie należy gasić pożarów, ale zwalczać przyczyny tego zjawiska. Zwróciła uwagę, że jeśli chodzi o opiekę nad osobami bezdomnymi, kluczowa rola przypada samorządom i jej zdaniem większość z nich wywiązuje się z tego zadania bardzo dobrze, przy wsparciu resortu. Skutecznie działają również organizacje pozarządowe, konsekwentnie realizując sprawdzone od lat przedsięwzięcia. "Działając na poziomie centralnym, wspieramy działania samorządów. Wszyscy ci, którzy chcą skorzystać z naszego wsparcia, mają taką możliwość. Myślę, że ta współpraca układa się na tyle dobrze, że udaje się osiągać cele - osób bezdomnych nie przybywa, a gdy przychodzą trudne chwile, jest zimno i potrzeba wzmożonych działań, to się to dzieje" - powiedziała PAP. (PAP)