Szczyt UE ma poprzeć niezależność energetyczną i środki antykryzysowe
Szczyt UE ma wezwać do większych wysiłków na rzecz zmniejszenia zależności energetycznej Europy i poprzeć natychmiastowe wdrożenie najpilniejszych środków wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Unii przed nadchodzącą zimą.
Temat niezależności od zewnętrznych dostawców energii zyskał na znaczeniu od czasu kryzysu na Ukrainie, oraz ostatnio w obliczu odcięcia dostaw dla Kijowa przez Rosję. W związku z wydarzeniami na Ukrainie, Polska promowała unię energetyczną, która m.in. miałaby zwiększyć siłę przetargową UE wobec dostawców. Wiele polskich postulatów (poza wspólnymi zakupami gazu) znalazło odzwierciedlenie w zaproponowanej pod koniec maja przez Komisję Europejską strategii wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego UE.
W piątek strategię tę mają omówić przywódcy państw i rządów UE. Ich zdaniem strategia wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego jest ściśle powiązana z unijną polityką klimatyczną i energetyczną do 2030 r. - wynika z projektu wniosków końcowych szczytu UE, które mogą jeszcze ulec zmianie.
Przywódcy mają wezwać we wnioskach do zwiększonych wysiłków na rzecz "redukcji dużej zależności energetycznej Europy" i poprzeć natychmiastowe wdrożenie najbardziej pilnych, krótkotermonowych środków wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Unii przed nadchodzącą zimą.
W sprawie średnio i długoterminowych środków tej strategii przywódcy mają poprosić ministrów do ich dalszej analizy przed październikowym szczytem UE.
W ramach środków krótkoterminowych przywódcy mają uzgodnić wzmocnienie mechanizmów kryzysowych i solidarnościowych pod kątem ryzyka przerwania dostaw, zwłaszcza w najbardziej narażonych krajach UE. Chodzi m.in. o magazynowanie gazu, infrastrukturę i zwrotny przepływ gazu, inwestycje i współpracę z krajami trzecimi "przy pełnym poszanowaniu unijnego rynku wewnętrznego i zasad konkurencji".
Jednocześnie szczyt UE ma podkreślić wagę efektywności energetycznej, energii odnawialnej, wyższy udział krajowej produkcji i dalsze integrowanie unijnego rynku energii w oparciu o podejście regionalne i rozwój brakującej infrastruktury, by do 2015 r. "położyć kres izolacji jakichkolwiek krajów członkowskich w sieci gazowej i elektrycznej". Często kraje bałtyckie, ze względu na słabe połączenia z siecią innych krajów, nazywa się "energetyczną wyspą".
Szczyt może uznać, że bezpieczeństwo energetyczne oraz klimatyczna i energetyczna polityka Unii po 2020 r. są ściśle ze sobą związane w "redukowaniu zależności Europy od paliw kopalnych". Zapowiedzą, że podejmą finalną decyzję w sprawie tej polityki oraz dalszych środków wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego, a także celi w zakresie połączeń energetycznych do 2030 r., nie później niż w październiku.
W październiku przywódcy mają podjąć decyzję ws. polityki klimatycznej i energetycznej do 2030 r. wraz z celem dotyczącym redukcji emisji CO2 (KE proponowała redukcję emisji CO2 o 40 proc. do 2030 r.). Pakiet ten ma być przyjęty "wraz całym oprzyrządowaniem" - powiedziało w piątek PAP źródłu unijne, czyli m.in. z podziałem obciążenia realizacji celu klimatycznego między kraje UE, na czym zależy Polsce. Ponadto w październiku przywódcy mają zająć się propozycją KE, która ma być przedstawiona do lipca, w sprawie przeglądu dyrektywy o efektywności energetycznej.
W piątek unijni przywódcy mają też przyjąć strategiczny program UE na najbliższe pięć lat, w którym znalazł się rozdział poświęcony promowanej przez Polskę unii energetycznej. Także tutaj zawarto elementy dotyczące ochrony klimatu i rozdział ten jest nazwany "ku unii energetycznej z przyszłościową polityką klimatyczną". (PAP)