Polskie Inwestycje Rozwojowe chcą wyjaśnień od spółki Hawe
Polskie Inwestycje Rozwojowe chcą wyjaśnień od spółki Hawe ws. zatrzymania głównego akcjonariusza firmy Marka Falenty, w związku z nielegalnymi nagraniami rozmów polityków. Po otrzymaniu wyjaśnień PIR ma zdecydować, jakie podejmie kroki dot. wspólnego projektu.
W przekazanym w środę PAP komunikacie Polskie Inwestycje Rozwojowe napisano: "W związku z doniesieniami medialnymi na temat sytuacji prawnej spółki Składy Węgla PL Sp. z o.o. i osób fizycznych z nią powiązanych oraz faktem, iż pan Marek Falenta jest istotnym akcjonariuszem spółki HAWE, będącej sponsorem projektu FTTH, zarząd Polskich Inwestycji Rozwojowych zwrócił się do spółki HAWE z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji".
Jak dodano, "decyzje co do dalszych kroków w ramach projektu Zarząd PIR podejmie między innymi na podstawie udzielonych przez sponsora projektu wyjaśnień oraz po konsultacji z Komitetem Inwestycyjnym wyłonionym z grona Rady Nadzorczej PIR".
Wspólny projekt Hawe i PIR polega na zbudowaniu szerokopasmowej sieci internetowej w technologii FTTH. Ma on umożliwić doprowadzenie łączy światłowodowych do 870 tys. gospodarstw domowych w całej Polsce. To "wpisuje się w realizację agendy cyfrowej i przełoży się na szybsze tempo rozwoju i modernizację polskiej gospodarki" - podkreślono w komunikacie PIR.
Dodano, że "istotnym elementem analizy szczegółowej jest między innymi badanie wiarygodności spółki będącej sponsorem projektu, jej kadry zarządzającej oraz akcjonariatu".
Praska prokuratura okręgowa prowadzi dwa śledztwa - w sprawie nielegalnego podsłuchiwania polityków i w sprawie treści rozmów byłego ministra transportu Sławomira Nowaka z b. wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem.
Jednym z zatrzymanych jest Falenta, współwłaściciel firmy Składy Węgla i główny akcjonariusz giełdowych spółek Hawe i ZWG. "Pan Marek Falenta wyraził zgodę na publikowanie jego pełnego imienia i nazwiska. Mój klient nie ma nic do ukrycia w tej sprawie" - poinformował PAP jego pełnomocnik mec. Grzegorz Radwański.
Drugim zatrzymanym, według medialnych doniesień, jest bliski współpracownik Falenty i jego szwagier. Spółka Hawe w środowym komunikacie podała, że zatrzymany został jej wiceprezes. Jak napisano, w komunikacie "zatrzymanie dotyczy jego domniemanego udziału w tak zwanej aferze taśmowej".
"Zarząd informuje, że zgodnie z jego wiedzą, zatrzymanie wiceprezesa zarządu nie ma związku z jego działalnością w spółkach z grupy kapitałowej Hawe oraz pełnionymi przez niego funkcjami w organach tych spółek. Ww. zdarzenie nie ma wpływu na zarządzanie i działalność operacyjną spółek GK Hawe. Zarząd spółki zachowuje prawo do reprezentowania spółki w pełnym zakresie" - podkreślono w komunikacie spółki.
Krzysztof Witoń, prezes Hawe poinformował PAP, że spółka realizuje wszystkie projekty zgodnie z harmonogramem, również te finansowane ze środków unijnych.
"Jeśli chodzi o projekt z PIR, to jesteśmy na etapie analiz biznesowych. PIR jest jeszcze przed badaniem naszej spółki. Na razie zawarliśmy porozumienie o współpracy, ostatecznej umowy jeszcze nie podpisaliśmy" - powiedział w rozmowie z PAP Witoń.
Hawe w grudniu podpisało z PIR list intencyjny w sprawie potencjalnej wspólnej inwestycji, polegającej na doprowadzeniu sieci światłowodowej do 870 tys. mieszkań w całej Polsce. Łączna wartość inwestycji to 560 mln zł w ciągu 6 lat, z czego udział PIR może wynieść ok. 120 mln zł.
Zapytany prezes Hawe o to, czy ze strony rady nadzorczej nie otrzymał sygnałów o chęci rezygnacji przez któregoś z jej członków odpowiedział: "Nie mam takich sygnałów. Rada nadzorcza poprosiła o analizę i zbierze się w tej sprawie w poniedziałek".
Spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe powstała w ramach programu "Inwestycje Polskie". Jego celem jest zapewnienie finansowania długoterminowych i rentownych projektów infrastrukturalnych. Mają one przyczynić się do wzrostu PKB oraz tworzenia nowych miejsc pracy. (PAP)