Trwają powroty z długiego weekendu; policja apeluje o ostrożność
W całym kraju trwają powroty z długiego czerwcowego weekendu. Nad bezpieczeństwem podróżnych czuwa około 10 tys. policjantów. Od środy w 371 wypadkach zginęło 36 osób, a 442 zostały ranne - poinformowała PAP w niedzielę Komenda Główna Policji.
Podczas długiego weekendu, związanego ze świętem Bożego Ciała, na trasach wylotowych z miast można spotkać więcej patroli niż zwykle. Funkcjonariusze sprawdzają, czy kierowcy poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Kontrolują także ich trzeźwość, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach.
"Nadal wśród głównych przyczyn wypadków są: nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. W ciągu czterech dni policjanci zatrzymali 1402 nietrzeźwych kierujących" - powiedział PAP Mariusz Góra z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
W ubiegłym roku w trakcie długiego weekendu doszło do 409 wypadków, w których życie straciło 35 osób, a 523 zostały ranne. Zatrzymano wówczas ponad 2,1 tys. nietrzeźwych kierowców.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. (PAP)