Skok cywilizacyjny powodem wzrostu zainteresowania psychoterapią

2014-06-22, 12:38  Polska Agencja Prasowa/Agnieszka Pipała

Zmiana stosunku do zdrowia psychicznego, a także skok cywilizacyjny, zmiany ustrojowe i zmiana stylu życia spowodowały, że w ciągu ostatnich 20 lat w Polsce wzrosło dwukrotnie zainteresowanie psychoterapią - powiedziała PAP psycholog Natalia Tomala.

Zdaniem rzeszowskiej psycholog, zajmującej się m.in. psychologią związków, psychologią kobiety, a także psychologią okresu dojrzewania, ludzie przestali się wstydzić tego, że potrzebują pomocy psychologicznej, a nawet psychiatrycznej. Uświadomili sobie, że zdrowie psychiczne jest tak samo ważne, jak zdrowe serce, zdrowy kręgosłup, oko czy zęby. I skoro chodzą do kardiologa, ortopedy, okulisty czy stomatologa, to zaczęli też szukać pomocy u psychiatry czy psychologa.

„Jak nas boli ząb, to nie idziemy po pomoc do dermatologa, tylko do dentysty; gdy dokucza oko, to pomocy szukamy u okulisty; gdy boli dusza, to idziemy do psychologa bądź - w przypadku silnych objawów nerwicowych - do psychiatry. Wybieramy specjalistę” – zauważyła Natalia Tomala.

Jak podała, powołując się na Mały Rocznik Statystyczny, w Polsce w latach 1998-2007 odsetek pacjentów Poradni Zdrowia Psychicznego wzrósł dwukrotnie (w 1998 roku jako pacjenci publicznych placówek zdrowia psychicznego zarejestrowanych było 1,8 proc. Polaków, a w 2007 r. było ich 3,6 proc.).

Zauważyła jednocześnie, że początkowo ten wzrost liczby pacjentów poradni zdrowia psychicznego spowodowany był przeobrażeniami ustrojowymi, gdy zaczęły upadać fabryki, restrukturyzowały się zakłady pracy i zarysowało się widmo bezrobocia. Wówczas pojawiła się fala osób, które masowo zaczęły korzystać z rent psychiatrycznych. W jej opinii mogła to być pewnego rodzaju ucieczka przed bezrobociem.

To było jednak - jej zdaniem - odosobnione zjawisko, które pojawiło się na krótko.

Obecnie do poradni zdrowia psychicznego pacjenci idą po pomoc, diagnozę, po psychoterapię. Zniknęło też poczucie wstydu, które kiedyś towarzyszyło leczeniu się u psychiatry czy psychologa.

„Najczęściej ludzie chodzili do neurologa, bo to lepiej brzmi: +leczę się u neurologa+ niż +leczę się u psychiatry+. A po leki uspokajające udawali się do lekarza rodzinnego. To nadal się zdarza, ale coraz więcej osób szuka pomocy u specjalisty” – zauważyła psycholog.

Jak zaznaczyła, psychiatra to specjalista od zdrowia psychicznego, który obserwuje, następnie ustala odpowiednią dawkę leku, a w razie potrzeby go zmienia. Natomiast neurolog czy lekarz pierwszego kontaktu nie jest specjalistą w zakresie psychiatrii.

Wpływ na zwiększenie liczby pacjentów poradni zdrowia psychicznego ma także zmiana podejścia do samych zaburzeń psychicznych, np. depresji.

Według Tomali jeszcze nie tak dawno, kilka, kilkanaście lat temu, depresja nie była uważana przez ogół społeczeństwa za poważną chorobę, ale za kaprys, zły humor, ewentualnie przemęczenie. Dopiero w ciągu ostatnich kilku lat nastąpiła i ciągle zachodzi jeszcze zmiana w podejściu do tej choroby.

Przyczyniły się do tego m.in. wyznania znanych osób, które przyznawały, że cierpią, czy cierpiały na depresję. Zaczęto mówić o depresji głośno i otwarcie, nazywając ją chorobą, którą można i trzeba leczyć. Ludzie zaczęli coraz częściej szukać pomocy u psychiatrów, którzy stosując środki farmakologiczne, czasem wspomagane psychoterapią, leczą z depresji.

Psycholog podkreśliła, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat problemem stała się też inna poważna choroba, która nieleczona prowadzi do śmierci – anoreksja, „której dawniej, choćby w PRL nie znano”. Tomala zauważyła, że leczenie anoreksji wymaga głównie psychoterapii, ale wprowadzane są także leki, gdy chora na anoreksję osoba jest już tak wycieńczona, że trafia do szpitala.

„Jednak także i w tym wypadku pomoc specjalisty jest jedynym ratunkiem. I ludzie szukają tej pomocy u psychologa i psychiatry” – dodała Tomala. (PAP)

Kraj i świat

Trudne negocjacje w UE w sprawie przedłużenia do czerwca umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą

Trudne negocjacje w UE w sprawie przedłużenia do czerwca umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą

2024-03-16, 22:51
Szef BBN: Skandal. Chodzi o sprawę dofinansowania przez KE produkcji broni

Szef BBN: „Skandal". Chodzi o sprawę dofinansowania przez KE produkcji broni

2024-03-16, 20:05
Zakopane: pierwszy pijany kierowca stracił samochód. To 47-latek z Ukrainy

Zakopane: pierwszy pijany kierowca stracił samochód. To 47-latek z Ukrainy

2024-03-16, 19:11
Samorządowcy będą przedłużać kadencje dyrektorom szkół. MEN opracuje przepisy

Samorządowcy będą przedłużać kadencje dyrektorom szkół. MEN opracuje przepisy

2024-03-16, 16:00
Po spotkaniu Trójkąta Weimarskiego. Scholz: będziemy kupować więcej broni dla Ukrainy

Po spotkaniu Trójkąta Weimarskiego. Scholz: będziemy kupować więcej broni dla Ukrainy

2024-03-15, 18:41
Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą: Pegasusa stosowano tylko wobec przestępców

Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą: Pegasusa stosowano tylko wobec przestępców

2024-03-15, 17:06
Dorota Brejza o Pegasusie: Byliśmy niszczeni przez lata, to jest historia wielkiej krzywdy

Dorota Brejza o Pegasusie: Byliśmy niszczeni przez lata, to jest historia wielkiej krzywdy

2024-03-15, 11:59
Kościół rozpoczyna Akcję 21:20. Transmisje z udziałem biskupów z całej Polski, m.in. z Torunia

Kościół rozpoczyna „Akcję 21:20”. Transmisje z udziałem biskupów z całej Polski, m.in. z Torunia

2024-03-15, 11:24
Myrcha: nowelizacja przepisów ma sprawić, że pijany kierowca odczuje dotkliwość kary [wideo]

Myrcha: nowelizacja przepisów ma sprawić, że pijany kierowca odczuje dotkliwość kary [wideo]

2024-03-14, 13:39
Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda nowym przewodniczącym polskiego Episkopatu

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda nowym przewodniczącym polskiego Episkopatu

2024-03-14, 11:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę