KGP: policjanci nie odbierali laptopa naczelnemu "Wprost"
Prokurator, który w środę wieczorem wezwał policjantów do redakcji "Wprost", poprosił ich o fizyczne odebranie laptopa redaktorowi naczelnemu tego tygodnika; policjanci tego nie zrobili - poinformował w czwartek PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski.
"Prokurator został poinformowany, że do tych czynności dobrano funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a policja przeprowadza tylko i wyłącznie interwencję w tej sprawie, a nie wykonuje czynności procesowych" - powiedział Sokołowski.
Rzecznik KGP podkreślił, że policjanci zostali wezwani przez prokuraturę na interwencję do budynku, w którym mieści się redakcja tygodnika "Wprost", około godziny 20.30. "Policja nie była instytucją dobraną do wykonania czynności przez prokuraturę. Tą instytucją była Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - przypomniał.
Rzecznik KGP podkreślił, że rolą policji nie było wykonywanie działań procesowych czy zabezpieczanie jakichkolwiek materiałów. "Zadaniem policjantów było zadbanie o porządek, z czego policja się wywiązała" - podkreślił.
Jak przypomniał, interwencja zakończyła się przed północą, a policjanci opuścili budynek po wyjściu prokuratorów i ABW. (PAP)