Jest śledztwo w sprawie prof. Chazana

2014-06-18, 17:34  Polska Agencja Prasowa

Stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo ws. "narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarza szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie w związku z odmową przeprowadzenia zabiegu usunięcia ciąży".

Jak powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak, śledztwo wszczęła we wtorek Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów. Dodał, że będzie w nim przesłuchana "osoba pokrzywdzona". Na tym wstępnym etapie sprawy nie chciał się o niej bliżej wypowiadać.

Podstawą prawną śledztwa jest art. 160 par. 2 Kodeksu karnego, który przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia dla osoby, która - mając obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo - naraża ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Sprawa dotyczy dyrektora szpitala prof. Bogdana Chazana, który - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił wykonania aborcji u kobiety, mimo że były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał też pacjentce - do czego zobowiązują go przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można by wykonać zabieg. Kobieta zgłosiła się w 22. tygodniu ciąży, kiedy aborcja była w tym przypadku jeszcze zgodna z prawem.

Sprawa wywołała duże poruszenie w opinii publicznej i przeciwstawne oceny - w zależności od światopoglądu komentujących. O podejrzeniu popełnienia przez Chazana przestępstwa zawiadomiło prokuraturę SLD. Sprawę bada też Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej, która wszczęła postępowanie wyjaśniające. NFZ skontroluje zaś prawidłowość realizacji kontraktu. W szpitalu trwa też kontrola stołecznego ratusza, który jest organem założycielskim placówki.

Chazan podkreślał, że w szpitalu, którym kieruje, nie wykonuje się aborcji. Mówił, że dziecko kobiety opisywanej przez media może żyć długo, są propozycje operacji i rokowania nie są złe. "Bardzo się cieszę, że pani zdecydowała się donosić ciążę" - dodawał. Deklarował też, że nie obawia się konsekwencji kontroli i nie sądzi, aby wykazały one nieprawidłowości w jego szpitalu.

Profesor jest jedną z ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia, które podpisały "Deklarację wiary", gdzie zapisano m.in. pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny deklarują, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem. (PAP)

Kraj i świat

Będzie test krwi na chorobę Alzheimera, nie ma wciąż skutecznego leku

2014-07-08, 12:57

W Sejmie o noweli ustawy o bateriach i akumulatorach

2014-07-08, 12:55

Największe polskie uczelnie rezygnują z opłat za drugi kierunek

2014-07-08, 12:54

Komisja: w momencie katastrofy samolotu nie pracował lewy silnik [wideo]

2014-07-08, 11:54

Obama apeluje do Izraelczyków i Palestyńczyków o powściągliwość

2014-07-08, 11:01

Wchodzi w życie nowela ustawy ws. zaopatrzenia uczniów w podręczniki

2014-07-08, 11:00

Rozprawa apelacyjna b. oficera ABW skazanego ws. Blidy – odroczona

2014-07-08, 10:58

Kolejnych pięć dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń

2014-07-08, 09:12

Walki w Iraku bez większego wpływu na ceny ropy

2014-07-08, 09:11

Co najmniej 4 żołnierzy NATO zginęło w zamachu samobójczym

2014-07-08, 09:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę