Sienkiewicz: istota sprawy to nielegalne nagrywanie polityków

2014-06-16, 22:33  Polska Agencja Prasowa

Istotą tej afery jest nielegalne nagrywanie polityków - tak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz skomentował sprawę ujawnienia przez „Wprost” nagrań m.in. jego rozmowy z szefem NBP Markiem Belką.

„Politycznej przyszłości przed sobą nie mam, moje ostatnie zadanie to wyjaśnić, kto nagrywał rozmowę – powiedział Sienkiewicz w „Kropce nad i” w TVN24.

Przyznał, że ma do siebie żal o niedostatecznie szybkie reformowanie służb specjalnych i że - jak powiedział - „w zakresie nadzoru nad służbami specjalnymi nie udało mu się wystarczająco szybko osiągnąć stanu, dzięki któremu moglibyśmy tę aferę wykryć, zanim ona się zaczęła”. Jak mówił, ma także żal do siebie „o język, który mógł być obraźliwy dla wielu osób i był na pewno niewłaściwy”.

Zapewnił zarazem, że ma zaufanie do BOR. „Jeśli są jakiekolwiek czarne owce w tej służbie, jestem przekonany, że kierownictwo BOR będzie w stanie je znaleźć” – powiedział.

Podkreślił, że potajemne nagrywanie polityków to przestępstwo, a rozmowa miała charakter towarzyski, stąd „skróty myślowe”. Tak tłumaczył np. słowa o dotowaniu ruchu lotniczego, wyjaśniając, że chodzi o formę dotacji, jaką są obniżki opłat stosowane przez samorządy, by przyciągnąć przewoźników.

Zwrócił uwagę, że nagranie jest nie tylko nielegalne, ale opublikowany został opracowany przez redakcję wyciąg, a nie cała rozmowa.

Przyznał, że zapis „wygląda nie najlepiej”. „Natomiast w żadnym elemencie ani swoich wypowiedzi, ani swoich działań nie przekroczyłem prawa i prawdę mówiąc działałem na rzecz państwa polskiego, a nie na rzecz jego szkody” – oświadczył minister.

Zastrzegł, że w pewnych fragmentach rozmowy z szefem NBP formułował opinie jako analityk, a nie polityk, wykorzystując spotkanie z wybitnym znawcą finansów. „Wtedy te rozmowy toczyły się prawie codziennie, ponieważ to była istota rozmowy o kryzysie” – powiedział. Sienkiewicz. Przyznał, że premier „absolutnie słusznie” miał do niego pretensje, że rozmawiał o sprawach, które nie leżały w kompetencjach szefa MSW.

Sienkiewicz pytany, czy po publikacji „Wprost” nie czuje się skompromitowany i nie uważa, że powinien odejść z ministerstwa, odparł, że decyzje o jego odejściu, bądź pozostaniu na stanowisku, podejmuje premier.

"Bo istotą tej afery jest po prostu nielegalne nagrywanie polityków polskich przez lata" - oświadczył minister.

Na uwagę, że do nagrania rozmowy nie doszłoby, gdyby z Belką rozmawiał w gabinecie, Sienkiewicz odparł: "Zawsze można zamykać się w swoich gabinetach”. „Natomiast jednak mam wrażenie, że żyjemy w normalnym wolnym kraju, w którym każdy ma prawo się spotkać tam, gdzie chce i rozmawiać o czym chce, nawet minister konstytucyjny z prezesem narodowego banku. Problem nie polega na tym, że spotkaliśmy się poza gmachami rządowymi, problem polega na tym, że zostało popełnione przestępstwo i ktoś nas nagrał" - dodał.

W opublikowanym przez "Wprost" nagraniu słychać, jak Sienkiewicz rozmawia z Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.

Po publikacji opozycja zażądała dymisji rządu. Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że nie widzi podstaw do dymisji Sienkiewicza, bo jego rozmowa z prezesem NBP nie była złamaniem prawa. Tusk podkreślił, że nie wysyłał Sienkiewicza na rozmowę z Belką, a spotkanie odbyło się z inicjatywy prezesa NBP.

"Wprost" upublicznił także stenogram z nagrania rozmowy b. ministra transportu Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, b. wiceministrem finansów i byłym szefem Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej. Nowak mówi tam o kontroli finansów swojej żony. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo ws. tej rozmowy. Premier ocenił, że rozmowa Nowaka z Parafianowiczem była dyskwalifikująca, a kariera polityczna Sławomira Nowaka zakończyła się definitywnie. Nowak odszedł z PO.(PAP)

Kraj i świat

Włochy: Papież Franciszek pozdrowił wiernych i opuścił szpital po 37 dniach pobytu

Włochy: Papież Franciszek pozdrowił wiernych i opuścił szpital po 37 dniach pobytu

2025-03-23, 12:50
Były doradca Putina zapowiada, że Rosja będzie rozszerzać się we wszystkich kierunkach

Były doradca Putina zapowiada, że Rosja będzie rozszerzać się „we wszystkich kierunkach"

2025-03-23, 10:48
Zakaz wwożenia do Polski niektórych towarów ze Słowacji. Powodem  pryszczyca

Zakaz wwożenia do Polski niektórych towarów ze Słowacji. Powodem – pryszczyca

2025-03-21, 19:10
Wiatraki bliżej zabudowań. Rząd przyjął projekt, który zmniejsza minimalną odległość

Wiatraki bliżej zabudowań. Rząd przyjął projekt, który zmniejsza minimalną odległość

2025-03-21, 15:31
Mariusz Błaszczak usłyszał zarzuty w sprawie odtajnienia części planu Warta

Mariusz Błaszczak usłyszał zarzuty w sprawie odtajnienia części planu „Warta”

2025-03-21, 14:44
Sejm przyjął uchwałę w sprawie bezpieczeństwa Polski. Zapis popiera rezolucję PE

Sejm przyjął uchwałę w sprawie bezpieczeństwa Polski. Zapis popiera rezolucję PE

2025-03-20, 15:48
Tatry: Przed majowym długim weekendem ruszą busy elektryczne do Morskiego Oka

Tatry: Przed majowym długim weekendem ruszą busy elektryczne do Morskiego Oka

2025-03-20, 12:55
Astronomiczna już jest, kalendarzowa przyjdzie w piątek. Wreszcie witamy wiosnę

Astronomiczna już jest, kalendarzowa przyjdzie w piątek. Wreszcie witamy wiosnę!

2025-03-20, 10:19
Wrocław: Dorosły pacjent z podejrzeniem błonicy ma objawy kliniczne tej choroby

Wrocław: Dorosły pacjent z podejrzeniem błonicy ma objawy kliniczne tej choroby

2025-03-19, 13:05
Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków dla Jana Krzysztofa Ardanowskiego

Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków dla Jana Krzysztofa Ardanowskiego

2025-03-19, 10:52
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę