Sejm: kto publicznie znieważa znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny

2014-06-10, 17:06  Polska Agencja Prasowa
Kto publicznie znieważa znak PW, podlega karze grzywny - taki zapis znalazł się w ustawie, którą przyjął Sejm. Grafika Wikipedia

Kto publicznie znieważa znak PW, podlega karze grzywny - taki zapis znalazł się w ustawie, którą przyjął Sejm. Grafika Wikipedia

Kto publicznie znieważa znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny - taki zapis znalazł się w ustawie, którą we wtorek przyjął Sejm. W ustawie zapisano, że otaczanie znaku "czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela".

W głosowaniu udział wzięło 434 posłów. Za przyjęciem ustawy było 432 posłów, jeden był przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

Propozycja ochrony znaku - charakterystycznej kotwicy znanej z okresu okupacji i powstania warszawskiego - trafiła do sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w 2013 roku jako projekt nowelizacji ustawy o Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Przepisy przygotowali posłowie PO. Po zmianach zaproponowanych w podkomisji kultury ustawa nosi tytuł "o ochronie Znaku Polski Walczącej".

W ustawie zapisano, że "Znak Polski Walczącej, będący symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej". Zapisano też, że "otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej".

"Kto publicznie znieważa Znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny" - brzmi kolejny artykuł ustawy, która przewiduje też, że do postępowania w sprawach dotyczących ochrony znaku stosuje się przepisy Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

W głosowaniu posłowie odrzucili poprawkę PiS, zgodnie z którą ustawa miała przypominać, że znak Polski Walczącej jest symbolem walki o niepodległość również w okresie powojennym.

Ochronę znaku Polski Walczącej zainicjowali weterani II wojny światowej, zrzeszeni m.in. w Związku Powstańców Warszawskich i Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej. "Ten znak malowałem na płotach, na murach setki, może tysiące razy w czasie okrutnej okupacji niemieckiej. To było dużą odwagą, my młodzi ludzie nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy" - wspominał na posiedzeniu sejmowej kultury Edward Kwiatkowski z zarządu Światowego Związku Żołnierzy AK.

Projekt ustawy o ochronie Znaku Polski Walczącej nie wzbudził zastrzeżeń Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. "Dla nas ten znak jest znakiem podziemnego Wojska Polskiego, Armii Krajowej (...). Dla nas zawsze był dobrem ogólnonarodowym: najpopularniejszym, najważniejszym symbolem graficznym oporu i walki narodu przeciwko agresorom i okupantom" - mówił sekretarz Rady Andrzej Krzysztof Kunert.

Ustawa dotycząca ochrony prawnej znaku Polski Walczącej trafi teraz do prac Senatu.

Inicjatywę objęcia prawną ochroną Znaku Polski Walczącej poparła w ubiegłym roku marszałek Sejmu Ewa Kopacz. W 2013 r. z okazji 69. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego Kopacz podkreśliła, że znak ten stał się jednym z narodowych symboli. Tłumaczyła, że powstańcza kotwica powinna być chroniona tak jak polskie flaga i godło, by nigdy nie mogła być użyta w sposób, który by godził w jej sens.

Kotwica jako znak Polski Walczącej została wybrana w konspiracyjnym konkursie w 1942 r. Do Biura Informacji i Propagandy KG AK, które ogłosiło konkurs, nadesłano 27 propozycji. Autorką zwycięskiego projektu była harcerka Anna Smoleńska, która studiowała historię sztuki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim.

Podczas okupacji znak symbolizujący walkę o niepodległość malowano na murach polskich miast. Dwie połączone litery P i W, tworzące kotwicę Polski Walczącej, umieszczane były na budynkach związanych z powstaniem warszawskim i walkami toczonymi w czasie drugiej wojny światowej, m.in. odbitym z rąk Niemców gmachu PAST-y. (PAP)

Kraj i świat

Serbia: Tysiące osób maszerują ulicami Belgradu. Samochód uderzył w grupę protestujących

Serbia: Tysiące osób maszerują ulicami Belgradu. Samochód uderzył w grupę protestujących

2025-03-15, 16:09
Zełenski: Nie ma okrążenia w obwodzie kurskim, Rosja planuje atak na obwód sumski

Zełenski: Nie ma okrążenia w obwodzie kurskim, Rosja planuje atak na obwód sumski

2025-03-15, 13:52
Szymon Hołownia: Zdecydowałem się na urlop w Sejmie. Kampania wchodzi w nowy etap

Szymon Hołownia: Zdecydowałem się na urlop w Sejmie. Kampania wchodzi w nowy etap

2025-03-14, 16:05
Maciej Jastrzębski dla Polskiego Radia PiK Gorące komentarze wokół wojny na Ukrainie

Maciej Jastrzębski dla Polskiego Radia PiK! Gorące komentarze wokół wojny na Ukrainie

2025-03-14, 11:08
Wiceminister Ziejewski podał się do dymisji. Chodzi o wyroki i konflikt interesów

Wiceminister Ziejewski podał się do dymisji. Chodzi o wyroki i konflikt interesów

2025-03-13, 21:33
Władimir Putin: 30-dniowe zawieszenie broni byłoby obecnie korzystne dla Ukrainy

Władimir Putin: 30-dniowe zawieszenie broni byłoby obecnie korzystne dla Ukrainy

2025-03-13, 17:17
Kreml o proponowanym rozejmie z Ukrainą: To imitacja działań pokojowych

Kreml o proponowanym rozejmie z Ukrainą: To imitacja działań pokojowych

2025-03-13, 14:46
Europarlament uznał Tarczę Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE

Europarlament uznał Tarczę Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE

2025-03-12, 14:02
Radosław Sikorski: Dostawy na Ukrainę przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów

Radosław Sikorski: Dostawy na Ukrainę przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów

2025-03-12, 09:59
Komisja Europejska zapowiada cła odwetowe wobec USA. Wejdą w życie w kwietniu

Komisja Europejska zapowiada cła odwetowe wobec USA. Wejdą w życie w kwietniu

2025-03-12, 09:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę