RPD o kwalifikowaniu kandydatów na rodziców zastępczych
Badania psychiatryczne, więcej szkoleń, weryfikacja kwalifikacji co dwa lata - wprowadzenia takich wymogów dla rodziców zastępczych i kandydatów do tej roli chce rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
Opinię publiczną zbulwersowała niedawno sprawa rodziny zastępczej z Łęczycy, w której dzieci były bite i molestowane seksualnie. Dało to przyczynek do kolejnych dyskusji na temat jakości opieki zastępczej w Polsce.
Zdaniem RPD kwestia kwalifikowania kandydatów na rodziny zastępcze i nadzoru nad nimi wymaga zmian. Zwrócił się w tej sprawie do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza, przypominając, że sygnalizował to już w swoich wcześniejszych wystąpieniach, m.in. w 2012 r. i 2013 r.
W opinii Michalaka w procedurze kwalifikacji niezbędne jest przeprowadzanie pogłębionych wywiadów środowiskowych, kwalifikacja nie może odbyć się bez zasięgania opinii z różnych środowisk, które mogą mieć wiedzę na temat kandydatów.
Rzecznik wyraża również wątpliwości dotyczące szkoleń, którym poddawani są kandydaci do pełnienia funkcji rodziny zastępczej. W jego przekonaniu są one zbyt krótkie, brakuje też uregulowań, które ujednoliciłyby ich organizację.
Jego zdaniem diagnoza psychologiczna i pedagogiczna kandydatów powinna odbywać się przy zastosowaniu "zalecanych, a nawet ściśle określonych metod badawczych".
Sugeruje, że warto wprowadzić także obowiązkowe badanie psychiatryczne kandydatów na rodziców zastępczych. Jednocześnie rzecznik zwraca uwagę na brak jasnych kryteriów określających przeciwwskazania do pełnienia tej funkcji, jakimi miałby kierować się lekarz podstawowej opieki zdrowotnej wydający stosowne zaświadczenie. "W tym zakresie można również rozważyć odpowiadającą postulatowi profesjonalizacji rodzin zastępczych propozycję, aby zaświadczenie lekarza POZ zastąpić orzeczeniem lekarza medycyny pracy" - sugeruje RPD.
Michalak podkreśla, że równie ważne jak prawidłowy dobór rodzin zastępczych jest weryfikowanie ich kwalifikacji w toku pełnienia funkcji. W jego opinii taka weryfikacja powinna odbywać się przynajmniej co dwa lata.
Zdaniem RPD warto również wyposażyć koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej w uprawnienia do wglądu w sytuację rodziny. Michalak postuluje także zmniejszenie o połowę maksymalnej liczby rodzin będących pod opieką koordynatora (obecnie jest to 30 rodzin - PAP).
Obecnie przygotowywana jest nowelizacja ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Autorką projektu jest wiceprzewodnicząca Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Magdalena Kochan (PO), jednak powstał on we współpracy m.in. z MPiPS.
Część propozycji Michalaka została w projekcie uwzględniona. Minister Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że konieczne są: wzmocnienie nadzoru, usprawnienie procedur oraz weryfikacja na etapie przystąpienia do rodzicielstwa zastępczego.
Kochan powiedziała PAP, że rozważane jest wprowadzenie wymogu posiadania zaświadczenia od psychologa klinicznego dla kandydatów na rodziców zastępczych. "Zastanowię się nad tym. Trzeba przeanalizować ten przypadek, mówię o sprawie z Łęczycy, zastanowić się, co w ustawie nie zadziałało, zanim zaczniemy zmieniać przepisy" - uznała.
Obecnie ustawa stanowi, że pełnienie funkcji rodziny zastępczej może być powierzone osobom, które "dają rękojmię należytego sprawowania pieczy zastępczej", nie była im w żaden sposób ograniczana władza rodzicielska, wypełniają obowiązek alimentacyjny, nie są ograniczone w zdolności do czynności prawnych, nie były skazane prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe, są zdolne do sprawowania właściwej opieki nad dzieckiem, co zostało potwierdzone zaświadczeniami wystawionymi przez lekarza, zapewnią odpowiednie warunki bytowe i mieszkaniowe umożliwiające dziecku zaspokajanie jego indywidualnych potrzeb.
Kandydaci do pełnienia funkcji rodziny zastępczej muszą ukończyć specjalne szkolenie. Jego program musi być zatwierdzony przez MPiPS. (PAP)