Polska kardiologia w coraz lepszej kondycji

2014-06-06, 15:10  Polska Agencja Prasowa/Zbigniew Wojtasiński

Wciąż poprawia się stan polskiej kardiologii, wykonywanych jest coraz więcej zabiegów, przybywa lekarzy tej specjalności, a także ośrodków kardiologii interwencyjnej - zapewniał w piątek prof. Grzegorz Opolski na spotkaniu z dziennikarzami w Warszawie.

Konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii, prof. Grzegorz Opolski powiedział, że za 2-3 lata w Polsce będzie ponad 4 tys. kardiologów, bo w trakcie specjalizacji jest ponad 1400 lekarzy (obecnie jest ich ponad 2,7 tys.). Dzięki temu wskaźnik liczby kardiologów na 1 mln mieszkańców zwiększy się z 71 do prawie 100, czyli będzie powyżej średniej europejskiej.

Polska jest na jednym z pierwszych miejsc w Unii Europejskiej pod względem dostępności do zabiegów kardiologii interwencyjnej, ratujących życie chorych z tzw. ostrymi zespołami wieńcowymi (nazywanych potocznie zawałami serca – przyp. PAP). „Różnimy się tym, że w Polsce są one mniej kosztowne niż w Europie Zachodniej, w porównaniu na przykład do Holandii są nawet kilka razy tańsze” - mówił.

„Zabiegi te coraz częściej są wykonywane nie tylko u chorych z ostrym zawałem serca, ale również u pacjentów ze stabilną chorobą wieńcową” – podkreślił prof. Opolski. Kilka lat temu, co piąty tego rodzaju zabieg udrożnienia tętnic mięśnia sercowego, wykonywany był u pacjentów ze stabilną chorobą wieńcową. Teraz na tych chorych przypada 40 proc. tych procedur.

Zabiegi te, nazywane angioplastyką, przeprowadza się w rozlokowanych w całym kraju ośrodkach kardiologii interwencyjnej, których jest coraz więcej. W 2012 r. były 143 takie placówki, a do końca minionego roku ich liczba zwiększała się do 160. W 2013 r. wykonano w nich ponad 122 tys. angioplastyk oraz 228 tys. zabiegów koronarografii, pozwalających ocenić stan tętnic wieńcowych.

Powiększa się również liczba ośrodków zajmujących się innymi zabiegami, takimi jak wszczepienie stymulatorów serca, kardiowerterów-defibrylatorów oraz leczeniem arytmii serca. Czas oczekiwania na wszystkie te zabiegi, w tym również koronarografii i angioplastyki, w poszczególnych regionach sięga od kilku dni do kilkudziesięciu tygodni.

Najmniej dostępna jest ablacja, zabieg stosowany do usuwania arytmii, np. migotania przedsionków. „Wciąż trzeba czekać na nią nawet rok” – przyznał prof. Opolski. W 2013 r. wykonano ponad 10 tys. tych zabiegów, o 1 tys. więcej niż dwa lata temu, ale nadal jest ich za mało.

Nie ma większych różnic w dostępie do zabiegów kardiologii interwencyjnej pomiędzy mieszkańcami miast i wsi. Zdecydowana większość chorych ze schorzeniami serca (83 proc.) w szpitalach leczonych jest na oddziałach kardiologicznych, a nie na oddziale chorób wewnętrznych. Spadła wśród nich śmiertelność szpitalna. Najmniejsza jest u ludzi poniżej 65. roku życia, wśród których nie przekracza 5 proc.; u ludzi starszych powyżej 80 lat sięga 20 proc.

Prof. Opolski przyznał, że wciąż szwankuje opieka poszpitalna u pacjentów po ostrym zespole wieńcowym, jak i tych z niewydolnością serca. Ma być jednak systematycznie rozwijana, ponieważ dąży się do tego, żeby jak najwięcej chorych było diagnozowanych i leczonych ambulatoryjnie, bo jest to tańsze niż leczenie szpitalne.

Należy poprawić organizację opieki w przychodniach - powiedziała konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie kardiologii, prof. Hanna Szwed. Chorzy zapisują się jednocześnie do kilku przychodni na konsultację, a potem nie odwołują jej, gdy zostaną wcześniej przyjęci w jednym z ośrodków. „Ze wstępnych ustaleń zleconej przez ministerstwo zdrowia kontroli opieki ambulatoryjnej wynika, że w niektórych przychodniach woj. mazowieckiego aż 30 proc. pacjentów nie zgłasza się na umówioną wizytę” – dodała.

Prof. Grzegorz Opolski przekonywał, że inwestowanie w kardiologię w największym stopniu może się przyczynić do dalszego przedłużenia średniej oczekiwanej długości życia Polaków. Choroby sercowo-naczyniowe są wciąż główną przyczyną zgonów - podkreślił. Mężczyźni w Polsce nadal żyją o 5-7 lat krócej niż w krajach Europy Zachodniej. W największym stopniu może im wydłużyć życie lepsza opieka kardiologiczna.

Zbigniew Wojtasiński (PAP)

Kraj i świat

Kosowo/ W wybuchu w elektrowni zginęły 2 osoby, 14 rannych

2014-06-07, 10:27

Raport o więzieniach CIA powinien być odtajniony ok. 4 lipca

2014-06-07, 10:23

Polska coraz bardziej aktywna w operacjach Europolu

2014-06-07, 10:12

Poroszenko z zadowoleniem o rozpoczęciu dialogu z Rosją

2014-06-06, 21:37

Komorowski w sobotę na inauguracji prezydenta Ukrainy

2014-06-06, 21:36

Obama wezwał Putina do uznania Poroszenki

2014-06-06, 21:35

Komorowski w Normandii: to było zwycięstwo wolności nad przemocą

2014-06-06, 21:34

W Sejmie o projekcie ustawy o weteranach opozycji antykomunistycznej

2014-06-06, 20:45

Nowelizacja o bezpłatnych podręcznikach - bez poprawek

2014-06-06, 18:27

Walka z rakiem wykracza poza kategorie medyczne

2014-06-06, 18:25
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę