Obama: Sprzedaż francuskich okrętów Rosji budzi obawy

2014-06-05, 18:56  Anna Widzyk (PAP)

Prezydent USA Barack Obama przyznał w czwartek w Brukseli, że francuskie plany sprzedaży Rosji okrętów desantowych Mistral budzą jego obawy. Lepiej byłoby przycisnąć klawisz pauzy - powiedział po szczycie G7 w Brukseli.

"Wyraziłem pewne obawy - i nie sądzę, że jestem w tym osamotniony - co do kontynuowania znaczących transakcji dotyczących obronności z Rosją w czasie, gdy pogwałciła ona podstawowe prawo międzynarodowe i suwerenność terytorialną sąsiada" - powiedział Obama na wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Davidem Cameronem.

"Uznaję, że to duża transakcja i że miejsca pracy we Francji są ważne. Ale byłoby lepiej przycisnąć klawisz pauzy. Prezydent (Francois) Hollande jak dotąd podjął inną decyzję" - dodał amerykański prezydent. Według niego różnice zdań w tej sprawie nie przekreślają współpracy pomiędzy Francją a USA w sprawie sankcji przeciwko Rosji za podsycanie kryzysu na Ukrainie.

Wartość budzącej kontrowersje transakcji dotyczącej sprzedaży Rosjanom okrętów Mistral opiewa na 1,2 mld euro. Do tej pory Francja odrzucała apele o wstrzymanie transakcji oraz krytykę, tłumacząc, że unieważnienie kontraktu przyniosłoby więcej szkód Paryżowi niż Moskwie.

Kryzys na Ukrainie i relacje z Rosją były dominującym tematem zakończonego w czwartek szczytu G7, w którym wzięli udział liderzy USA, Kanady, Japonii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Włoch oraz przedstawiciele UE. Wezwali oni Rosję, by pomogła złagodzić napięcia na Ukrainie poprzez uznanie wyników wyborów prezydenckich w tym kraju, powstrzymanie dostaw broni dla prorosyjskich separatystów i nakłonienie grup separatystów do złożenia broni. Zagrozili też zaostrzeniem sankcji.

Obama ocenił, że po wyborach prezydenckich na Ukrainie prezydent Rosji Władimir Putin "ma szansę powrócić na drogę prawa międzynarodowego". "Na Ukrainie jest prezydent, Petro Poroszenko, z którym (Putin) może negocjować. Poroszenko uważa, że Ukraina musi mieć dobre relacje z Rosją, ale jednocześnie Ukraina ma prawo współpracować z resztą świata" - powiedział Obama. Przypomniał, że G7 jednogłośnie zaapelowała do Putina, by "skorzystał z tej szansy".

"Jeśli prezydent Putin podejmie te działania, to umożliwi to nam odbudowywanie zaufania między Rosją a jej sąsiadami i Europą. Jeśli tego nie uczyni, to będą dodatkowe konsekwencje" - dodał amerykański prezydent.

"Nie możemy pozwolić sobie na dryfowanie. Fakt, że Rosja wycofała część wojsk znad granicy z Ukrainą i że destabilizuje teraz Ukrainę raczej przez podstawionych ludzi niż bezpośrednio, nie oznacza, że możemy sobie pozwolić na przeciąganie konfliktu na Ukrainie przez trzy, cztery czy sześć miesięcy" - powiedział.

Według Obamy, jeśli "przez dwa, trzy, cztery nadchodzące tygodnie Putin utrzyma obecny kurs" i będzie "kontynuować prowokacje", kraje G7 mogą zaostrzyć sankcje wobec Rosji. Sprecyzował, że chodzi o sankcje gospodarcze. "Nasze zespoły ekspertów pracują z Komisją Europejską nad przygotowaniem sankcji, które będą mieć maksymalne konsekwencje dla Rosji i minimalny wpływ na kraje europejskie. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli wdrożyć tych sankcji, co byłoby też korzystne dla Rosji, której gospodarka nie jest w najlepszym stanie" - powiedział amerykański prezydent.

Nie wykluczył, że może mieć okazję rozmowy z Putinem w trakcie obchodów 70. rocznicy lądowania w Normandii w najbliższych dniach. "Jeśli będziemy mieli okazję porozmawiać (...) przekaz będzie bardzo jasny: to zrozumiałe, że Rosja interesuje się tym, co dzieje się na Ukrainie, ze względu na wspólną granicę i więzi historyczne, jednak Ukraińcy mają prawo podejmować swoje własne decyzje, a aneksja części terytorium sąsiada przez uzbrojone siły rosyjskie była nielegalna" - oświadczył.

Również brytyjski premier, który ma zaplanowane spotkanie z Putinem w Normandii, powiedział, że zaapeluje do rosyjskiego przywódcy o wykorzystanie szansy na przywrócenie właściwych relacji między Kijowem a Rosją. Z Putinem spotkają się także Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Kraj i świat

Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista Budki Suflera miał 76 lat

Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista „Budki Suflera” miał 76 lat

2024-09-18, 19:27
Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

2024-09-18, 19:04
Marcinkowice koło Wrocławia: Wody Oławy sięgają przeprawy mostowej, mieszkańcy pracują na wałach

Marcinkowice koło Wrocławia: Wody Oławy sięgają przeprawy mostowej, mieszkańcy pracują na wałach

2024-09-18, 13:16
Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. Pieniądze potrzebne natychmiast

Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. „Pieniądze potrzebne natychmiast!"

2024-09-18, 10:35
Premier Tusk: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na terenach powodziowych

Premier Tusk: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na terenach powodziowych

2024-09-18, 08:28
Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

2024-09-17, 18:56
Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

2024-09-17, 10:38
Stan klęski żywiołowej ogłoszony w kolejnych powiatach na południu Polski

Stan klęski żywiołowej ogłoszony w kolejnych powiatach na południu Polski

2024-09-17, 09:14
Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

2024-09-16, 17:11
Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

2024-09-16, 14:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę