TK: opłaty za drugi kierunek studiów niezgodne z konstytucją
Przepisy dotyczące odpłatności za drugi kierunek studiów są niezgodne z konstytucją - uznał w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Studia stacjonarne - zdaniem TK - należą do zakresu podstawowej działalności publicznych szkół wyższych i powinny być bezpłatne.
Przepisy nowelizacji Prawa o szkolnictwie wyższym z 2011 r., wprowadzające opłaty za drugi kierunek studiów stacjonarnych, zaskarżyli do TK posłowie PiS.
Trybunał orzekł, że wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek studiów jest niezgodne z konstytucją. Konstytucja stanowi bowiem, że nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna, choć ustawa może dopuścić świadczenie niektórych usług edukacyjnych przez publiczne szkoły wyższe za odpłatnością. Sędzia sprawozdawca Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz stwierdziła, że "świadczenia określone w zaskarżonych regulacjach nie są +niektórymi usługami edukacyjnymi+ w rozumieniu ustawy zasadniczej".
Przypomniała, że studia stacjonarne na uczelniach publicznych są bezpłatne. Zapisy dopuszczają od tej reguły pewne wyjątki, np. pobieranie opłat za "usługi o charakterze ponadstandardowym lub nadzwyczajnym", za "świadczenia uzupełniające, z których skorzystanie nie ma wpływu na spełnienie warunków ukończenia studiów lub uzyskane w ich trakcie wyniki" albo w "sytuacjach wyraźnie zawinionych przez studentów".
Zdaniem TK nie oznacza to jednak, że zgodne są z konstytucją przepisy o odpłatności za drugi kierunek studiów. Dlatego konieczna będzie zmiana niezgodnych z konstytucją przepisów, które zakładają, że prawo do bezpłatnych studiów na drugim kierunku mają tylko te osoby, które uzyskają tam prawo do stypendium rektora.
Sędziowie TK w swoim orzeczeniu dopuścili jednak możliwość wprowadzenia przez ustawodawcę rozwiązań ograniczających możliwość kilkukrotnego podejmowania studiów przez jedną osobę. Studentów, którzy chcą podjąć studia na drugim i kolejnych kierunkach, mogą więc - zdaniem TK - objąć wyższe wymagania niż tych, którzy studiują tylko na jednym kierunku. TK zastrzegł jednak, że ustalenie takich wymagań nie może spowodować, że brak odpłatności za drugie lub kolejne studia stanie się "rodzajem nagrody za uzyskiwane osiągnięcia".
Jak mówiła Wronkowska-Jaśkiewicz, Trybunał przyznaje, że uczelnie borykały się z problemem studentów podejmujących naukę na wielu kierunkach i blokujących przez to miejsce dla innych. Remedium na tego rodzaju patologie nie powinna być jednak, według TK, obowiązująca obecnie odpłatność za drugi kierunek.
Powiedziała, że poważne zastrzeżenia może budzić rozwiązanie, zgodnie z którym student drugiego kierunku, jeśli nie spełni ustalonych kryteriów, może nadal studiować na danym kierunku, chociaż obowiązany jest do uiszczenia określonych opłat. W tym przypadku nie ma zwiększenia dostępu do bezpłatnych studiów stacjonarnych, ale jego zmniejszenie.
"Dążąc do celu, który Trybunał Konstytucyjny uznaje za w pełni legitymowany, sięgnięto do prawa do bezpłatnej nauki w szkole wyższej i ograniczono to prawo w sposób, który (...) zdaniem Trybunału nie jest dopuszczalny" - powiedziała.
Ponadto sędziowie ocenili, że przepisy o odpłatności "jedynie w niewielkim stopniu przyczynić się mogą do realizacji założonego przez ustawodawcę celu, jakim jest zwiększenie dostępności do bezpłatnych studiów stacjonarnych". "Nie rozważono przy tym, zdaniem Trybunału, innych, mniej restrykcyjnych rozwiązań" - tłumaczyła Wronkowska-Jaśkiewicz.
Zgodnie z orzeczeniem przepisy o odpłatności za drugi kierunek studiów przestaną obowiązywać 30 września 2015 r. Obejmą więc jeszcze studentów w roku akademickim 2014/15, ale nie będą stosowane do osób przyjmowanych na uczelnie na rok 2015/16.
Jak wyjaśniła sędzia sprawozdawca Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, termin obowiązywania niekonstytucyjnych przepisów może zmienić parlament uchylając je wcześniej. Trybunał wydłużył czas obowiązywania niekonstytucyjnych przepisów, bo było to konieczne, aby zapewnić uczelniom stabilne finansowanie, a tym samym niezakłócone funkcjonowanie.