Do opanowania wschodu Ukrainy trzeba użyć ciężkiej broni

2014-05-28, 11:35  Polska Agencja Prasowa/Jerzy Malczyk

Siły, którymi na wschodzie Ukrainy dysponuje jej nowo wybrany prezydent Petro Poroszenko, są niewystarczające by przejąć pełną kontrolę nad dwoma zbuntowanymi obwodami - uważa rosyjski ekspert, pułkownik Wiktor Murachowski. Potrzebna do tego jest broń ciężka.

"Starcia w Doniecku trudno uznać za przełomowy sukces ukraińskich resortów siłowych" - oświadczył Murachowski, którego w środę cytuje opiniotwórczy dziennik "Wiedomosti".

Ekspert zwrócił uwagę, że do strefy działań bojowych ściągnięto 10-15 tys. osób, jednak w aktywnych działaniach może uczestniczyć nie więcej niż 4-5 tys. "Przy czym Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i proukraińskie bataliony ochotnicze faktycznie nie znajdują się pod kontrolą Poroszenki, lecz innych ośrodków politycznych" - zauważył.

Zdaniem Murachowskiego "o zmasowanym użyciu artylerii i lotnictwa w tej chwili też nie może być mowy". "Dla rozwiązania problemu metodami czysto wojskowymi władze w Kijowie musiałyby co najmniej podwoić liczebność zgrupowania i aktywniej wykorzystywać ciężką broń, co jednak nieuchronnie doprowadzi do zwiększenia strat wśród ludności cywilnej" - oznajmił.

Inny ekspert wojskowy Konstantin Makijenko ocenił, że "potencjały wojskowe stron konfliktu są nieporównywalne i że zwycięstwo militarne sił wiernych Kijowowi jest realne, jeśli będą używać artylerii i lotnictwa".

"Jednak rozbicie zorganizowanych oddziałów stronników samozwańczych republik może spowodować znaczne straty wśród ludności cywilnej, a to z kolei może doprowadzić do powstania miejskiej partyzantki, wspieranej z terytorium Rosji. W wypadku brutalnego stłumienia powstania Moskwa nie będzie sprzeciwiać się okazywaniu tego wsparcia" - podkreślił Makijenko.

Ukraińskie wojsko i Gwardia Narodowa od kilku miesięcy prowadzą na wschodzie Ukrainy operację zbrojną przeciwko prorosyjskim separatystom, którzy dążą do oderwania obwodów donieckiego i ługańskiego od reszty kraju. W walkach zginęło już kilkaset osób. (PAP)

Kraj i świat

Minister Sikorski o referendum na Krymie: to farsa

2014-03-16, 12:15

Tatarzy bojkotują referendum na Krymie

2014-03-16, 11:54

Chiny tłumaczą, że wstrzymały się od głosowania w sprawie Krymu, bo są przeciw konfrontacji

2014-03-16, 11:35

Wichury nad Polską – setki powalonych drzew, uszkodzonych dachów

2014-03-16, 10:31

Policyjni eksperci badają symulator lotów pilota zaginionego samolotu

2014-03-16, 10:29

Eurolisty PO na finiszu, "jedynkami" m.in. Kamiński, Zdrojewski i Rosati

2014-03-16, 10:20

W Polsce rośnie liczba amputacji nóg w wyniku miażdżycy

2014-03-16, 10:20

Ponad 300 interwencji strażaków z powodu wichury

2014-03-16, 10:15

Unia Europejska: nie uznajemy referendum na Krymie i nie mamy tam obserwatorów

2014-03-16, 10:13

Fico wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich

2014-03-16, 06:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę