Nieformalny szczyt UE o eurowyborach i Ukrainie

2014-05-27, 19:42  Polska Agencja Prasowa
Przywódcy państw UE spotkali się na nieformalnej kolacji w Brukseli. Fot. PAP/EPA

Przywódcy państw UE spotkali się na nieformalnej kolacji w Brukseli. Fot. PAP/EPA

Przywódcy państw UE spotkali się we wtorek wieczorem na nieformalnej kolacji w Brukseli, aby podsumować wyniki eurowyborów i przeprowadzić pierwsze dyskusje o wyborze nowego szefa Komisji Europejskiej. Tematem szczytu jest też sytuacja na Ukrainie.

Spotkanie jest pierwszą okazją, by wyciągnąć wnioski z sukcesu populistów i eurosceptyków w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

"UE nie może po prostu zignorować tych wyników i postępować, jakby nic się nie stało - powiedział premier Wielkiej Brytanii David Cameron przed rozpoczęciem nieformalnego szczytu UE. - Potrzebujemy zmian". Także prezydent Francji Francois Hollande podkreślił, że sukces skrajnej prawicy w jego kraju jest problemem całej UE. "Europa musi posłuchać tego, co stało się we Francji" - oświadczył.

Zwycięstwa Frontu Narodowego Marine Le Pen we Francji, Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) w Wielkiej Brytanii, Duńskiej Partii Ludowej, a także dobre wyniki skrajnej prawicy i lewicy w innych krajach (jak Austria, Grecja czy Finlandia) zapewne zmienią i skomplikują pracę UE.

Zdaniem ekspertów rządy w wielu krajach będą starały się zadowolić eurosceptycznych wyborców, co może zahamować integrację w strefie euro, osłabić dyscyplinę budżetową czy też wpłynąć na bardziej restrykcyjną politykę imigracyjną. "Rządzący będą twierdzić, że nie mogą się na coś zgodzić z powodu siły antyunijnych partii w swoich krajach" - ocenił na powyborczej konferencji Fabian Zuleeg z brukselskiego think-tanku European Policy Centre. Jego zdaniem w wielu krajach Unii ludzie mają dość pogłębiania integracji europejskiej, co może oznaczać okres politycznej stagnacji w UE.

Na wtorkowej kolacji przywódców mają zapaść też pierwsze ustalenia dotyczące wyboru nowego szefa Komisji Europejskiej, ale jego formalna nominacja nastąpi dopiero na szczycie UE pod koniec czerwca.

We wtorek po południu liderzy grup politycznych w europarlamencie uzgodnili, że to kandydat europejskich chadeków na szefa KE, były premier Luksemburga Jean-Claude Juncker jako pierwszy podejmie próbę sformowania koalicji, która poprze jego wybór. Chadecka Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należą PO i PSL, wygrała niedzielne wybory do Parlamentu Europejskiego.

Zgodnie z unijnym traktatem to przywódcy nominują kwalifikowaną większością głosów nowego szefa Komisji, biorąc pod uwagę wyniki wyborów europejskich. Wybiera go jednak Parlament Europejski większością głosów wszystkich swoich członków.

Dlatego aby zostać szefem Komisji Juncker musiałby uzyskać zarówno wystarczające poparcie wśród rządów państw Unii, jak i europarlamentu. "Żadna z partii nie może sama nominować szefa KE. Będzie on musiał uzyskać szeroką większość" - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Według niej we wtorek szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ma uzyskać od przywódców mandat do negocjacji z europarlamentem w sprawie obsady tego kluczowego stanowiska.

Nieoficjalnie wiadomo, że niektórzy przywódcy państw UE nie są skłonni poprzeć Junckera. Według mediów premier Cameron miał rozmawiać telefonicznie na ten temat m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i premierami Polski Donaldem Tuskiem, Szwecji Fredrikiem Reinfeldtem oraz Węgier Viktorem Orbanem, przekonując ich, że Juncker nie jest właściwą osobą na stanowisko szefa KE - szczególnie w obliczu triumfu partii antyunijnych w eurowyborach.

O tę funkcję mogą starać się również: kandydat europejskich socjalistów, szef PE Martin Schulz i reprezentujący liberałów Belg Guy Verhofstadt. Nie jest wykluczone, że przywódcy państw UE nie nominują żadnego z kandydatów wystawionych przez największe europejskie partie polityczne. Według komentatorów w grę mogą wchodzić również m.in. premier Danii Helle Thorning-Schmidt, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde, premier Finlandii Jyrki Katainen, premier Irlandii Enda Kenny, były premier Łotwy Valdis Dombrovskis czy były premier Włoch Enrico Letta.

Szefowie państw i rządów UE mają omówić także sytuację po wyborach prezydenckich na Ukrainie. W poniedziałek UE uznała, że udane wybory na Ukrainie były dużym krokiem w kierunku deeskalacji napięć i przywrócenia bezpieczeństwa w tym kraju. Wyraziła też zadowolenie z sygnałów, że Rosja zamierza uszanować wolę narodu ukraińskiego.

Niedzielne wybory prezydenckie na Ukrainie wygrał w pierwszej turze biznesmen i były minister spraw zagranicznych Petro Poroszenko. Na wschodzie Ukrainy głosowanie zostało zakłócone przez prorosyjskich separatystów. Jednak zdaniem komentatorów Rosja nie dała UE powodów do kolejnego zaostrzenia sankcji, czym grożono, gdyby Moskwa przeszkodziła w przeprowadzeniu wolnych i uczciwych wyborów na Ukrainie.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

Kraj i świat

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę