CBOS: najlepszym premierem 25-lecia - Tadeusz Mazowiecki
25 proc. ankietowanych Polaków uważa, że Tadeusz Mazowiecki był najlepszym premierem ostatnich 25 lat. Zdaniem 10 proc. był nim Jerzy Buzek. Za Jarosławem Kaczyńskim opowiedziało się 8 proc., a za obecnym premierem Donaldem Tuskiem - 7 proc. - wynika z badania CBOS.
Kolejne miejsca w rankingu zajęli szefowie lewicowych gabinetów - Leszek Miller oraz Włodzimierz Cimoszewicz (odpowiednio: 6 proc. i 5 proc.). Jan Olszewski był najlepszym premierem zdaniem 4 proc. badanych. Waldemar Pawlak i Kazimierz Marcinkiewicz zebrali po 3 proc. wskazań. Najmniej cenione są dokonania premierów - Jana Krzysztofa Bieleckiego (0,4 proc.), Józefa Oleksego (1 proc.), a także Hanny Suchockiej i Marka Belki (po 2 proc.).
Jednocześnie prawie co czwarty ankietowany (23 proc.) nie potrafił dokonać wyboru premiera dwudziestopięciolecia.
Zdaniem wyborców PO najlepszymi premierami w ostatnim ćwierćwieczu byli: Mazowiecki (31 proc.), Tusk (29 proc.) i Buzek (15 proc.).
Według zwolenników PiS na tytuł premiera 25-lecia na równi z Tadeuszem Mazowieckim zasługuje J. Kaczyński (po 27 proc.). Na trzecim miejscu pod względem częstości wskazań znalazł się Jan Olszewski (15 proc.).
Sympatycy SLD relatywnie często wybierali - poza Mazowieckim (25 proc.) - Cimoszewicza (21 proc.) i Millera (19 proc.).
Wśród zwolenników PSL bezapelacyjnym zwycięzcą jest Mazowiecki (37 proc.), kolejne miejsca zajęli: Buzek (13 proc.) oraz Suchocka (11 proc.).
Polacy zadowoleni ze zmian systemowych sprzed 25 lat najczęściej - poza pierwszym premierem III RP (28 proc.) - doceniają dokonania rządu Buzka (12 proc.), a także Tuska (9 proc.). Z kolei osoby nieakceptujące zmian zapoczątkowanych 25 lat temu - oprócz rządu Mazowieckiego (28 proc.) - najlepiej wspominają okres sprawowania urzędu premiera przez J. Kaczyńskiego (12 proc.).
Wśród beneficjentów zmian, czyli tych, którzy uważają, że na nich zyskali, najwięcej głosów dostali: Mazowiecki (28 proc.), Tusk (14 proc.), Buzek (13 proc.) i Leszek Miller (7 proc.). Ci respondenci, którzy oceniają, że zmiany w kraju przyniosły im więcej strat niż zysków, najczęściej też wskazywali Mazowieckiego (22 proc.), J. Kaczyńskiego (14 proc.), Buzka (10 proc.) i Cimoszewicza (9 proc.).
Pięć lat temu ranking najlepszych premierów RP kształtował się inaczej - najwyższą pozycję zajmował Kazimierz Marcinkiewicz (18 proc.) oraz urzędujący premier Donald Tusk (16 proc.). Dopiero trzecie miejsce zajmował w tej klasyfikacji premier historycznego rządu przełomu - Tadeusz Mazowiecki (15 proc.).
W całym 25-leciu największe nadzieje Polacy pokładali też w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W momencie jego powoływania 82 proc. badanych witało go z nadzieją i wiarą, że będzie lepiej. Żaden z późniejszych gabinetów i ich szefów nie był witany tak entuzjastycznie.
Znacznie mniejsze nadzieje wiązano z kolejnymi rządami solidarnościowymi - Jana Krzysztofa Bieleckiego (47 proc. badanych powitało go z nadzieją), a zwłaszcza Jana Olszewskiego (29 proc.). Powstaniu rządu Hanny Suchockiej znów towarzyszyły bardzo duże nadzieje na poprawę sytuacji (podzielało je 63 proc. badanych).
Bardzo duże były też społeczne oczekiwania wobec rządu Waldemara Pawlaka - pierwszego gabinetu powstałej po wyborach w 1993 r. koalicji SLD-PSL (z nadzieją witało go 65 proc. badanych). Znacznie mniej już Polacy obiecywali sobie po kolejnych rządach tej koalicji - gabinecie Józefa Oleksego (47 proc.) i Włodzimierza Cimoszewicza (42 proc.).
Generalnie też od czasu powstania rządu Józefa Oleksego osłabła tendencja do przyjmowania kolejnych gabinetów z nadzieją, że "będzie lepiej"; Polacy zaczęli z większą rezerwą podchodzić do kolejnych zmian ekip rządzących.
Mniejsze nadzieje niż z rządem Pawlaka, a nawet Oleksego, Polacy wiązali z powstaniem rządu Jerzego Buzka (44 proc.). Mimo rekordowo niskich notowań, z jakimi rząd ten kończył pracę i druzgocącego zwycięstwa koalicji SLD-UP w wyborach w 2001 r., niewiele więcej obiecywano sobie po rządzie Leszka Millera (48 proc.). Rząd Marka Belki, który miał administrować krajem, z nadzieją witało 21 proc. badanych.
Rząd Kazimierza Marcinkiewicza wzbudził nadzieje 44 proc., a J. Kaczyńskiego - 31 proc. badanych.
Porównywalne z nadziejami, jakie budziły niegdyś rządy Suchockiej i Pawlaka, okazały się dopiero oczekiwania wobec pierwszego rządu Tuska, powołanego po przedterminowych wyborach w 2007 r. (59 proc. witało go z nadzieją). Drugi rząd Tuska z nadzieją witało 28 proc. badanych.
Badanie dotyczące rankingu najlepszych premierów przeprowadzono na reprezentatywnej, losowej próbie dorosłych mieszkańców Polski w dniach 6-12 lutego 2014 r. (PAP)