Poroszenko nie wyklucza pierwszej wizyty w Polsce

2014-05-25, 23:29  Polska Agencja Prasowa

Prawdopodobny zwycięzca niedzielnych wyborów prezydenckich na Ukrainie Petro Poroszenko oświadczył, że swą pierwszą wizytę zagraniczną może złożyć w Polsce; wyraził gotowość do rozmów z Rosją oraz zapowiedział przedterminowe wybory parlamentarne.

Według pracowni socjologicznych, skupionych w tzw. Narodowym exit-poll, Poroszenko uzyskał w tych wyborach 55,9 proc. głosów.

W wyborach prezydenckich obywatele poparli jedność terytorialną kraju oraz europejski kierunek jego rozwoju – oświadczył po wyborze.

Zadeklarował, że będzie dążył do rozpisania jeszcze w tym roku wcześniejszych wyborów parlamentarnych w swym kraju.

Poroszenko opowiedział się za dialogiem z Rosją mimo konfliktu, który dzieli obecnie te dwa kraje. Zapewnił też, że Kijów nie uzna dokonanej przez Moskwę aneksji Krymu.

"Rosja jest naszym sąsiadem i stosunki z nią są dziś najważniejsze od 200 lat" - powiedział na konferencji prasowej w swoim sztabie wyborczym. "Jestem przekonany, że możemy prowadzić rozmowy z Federacją Rosyjską z udziałem USA i UE. Mamy o czym rozmawiać" - dodał.

Poroszenko nie wykluczył, że swoją pierwszą wizytę zagraniczną złoży w Polsce. Powiedział o tym dziennikarzom po ogłoszeniu exit-polls.

"Pamiętajcie, że swoją pierwszą wizytę złożę w Donbasie. A jeśli chodzi o wizytę międzynarodową, to może być to Polska" - oświadczył Poroszenko.

Ten biznesmen i były minister spraw zagranicznych pokonał w niedzielnych wyborach – według wyników exit-polls – 20 konkurentów, w tym byłą premier Julię Tymoszenko. Był zdecydowanym faworytem wyborów.

Poroszenko uzyskał 55,9 proc. głosów - poinformowały pracownie socjologiczne skupione w tzw. Narodowym exit-poll. Największa rywalka Poroszenki, Tymoszenko, otrzymała 12,9 proc. głosów. Według sondażu przeprowadzonego przez ukraińskie stacje telewizyjne Poroszenko otrzymał 57,3 proc. głosów, a Tymoszenko poparło w tym badaniu 12,4 proc. wyborców.

Wbrew sondażom, które dawały trzecie miejsce w wyborach Serhijowi Tihipce, byłemu wicepremierowi w rządzie Mykoły Azarowa, zajął je lider Radykalnej Partii Ukrainy Ołeh Liaszko. W Narodowym exit-poll uzyskał on 8 proc. poparcia, zaś w telewizyjnym – 8,8 proc.

Tihipko wypadł znacznie poniżej oczekiwań i zajął dopiero piątą pozycję, otrzymując 4,7 proc. głosów. Wyprzedził go jeszcze były minister obrony Anatolij Hrycenko z wynikiem 6,3 proc.

Oficjalny kandydat rządzącej do niedawna na Ukrainie Partii Regionów, Mychajło Dobkin, zdobył zaledwie 2,1 proc. głosów.

Pozostali kandydaci dostali poniżej 2 proc. 1,3 proc. głosów zdobył kandydat z ramienia nacjonalistycznej partii Swoboda, Ołeh Tiahnybok. Przywódcę radykalnego Prawego Sektora, Dmytro Jarosza, poparło tylko 0,9 proc. uprawnionych do głosowania.

Zgodnie z ostatnim, opublikowanym w czwartek sondażem, największe szanse na zwycięstwo w wyborach miał Poroszenko. Swój głos zamierzało oddać na niego 45 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu utrzymywała się Tymoszenko, która cieszyła się poparciem 13,3 proc. respondentów. Tihipko mógł liczyć na 8 proc., Liaszko – na 7,6 proc., zaś Hrycenko - 6,7 proc.

Frekwencja według wstępnych szacunków wyniosła ok. 60 proc.

Wybory prezydenckie na Ukrainie pierwotnie planowane były na marzec 2015 r. W lutym, kiedy w wyniku trwających od listopada ubiegłego roku roku protestów antyrządowych ówczesny prezydent Janukowycz uciekł z Kijowa, parlament uznał, że samowolnie odsunął się on od władzy i wyznaczył wcześniejsze wybory na 25 maja.

Z Kijowa Małgorzata Wyrzykowska i Jarosław Junko (PAP)

Kraj i świat

We wtorek o północy mija termin zgłaszania list kandydatów do PE

2014-04-14, 12:13

Łukaszenka przeciw federalizacji Ukrainy

2014-04-14, 12:12

W opinii ONZ, gaz łupkowy może być częścią rozwiązania problemów klimatycznych

2014-04-14, 11:16

Turczynow nie wyklucza referendum ws. jedności państwa

2014-04-14, 11:15
Prezydent Mołdawii rozpoczął oficjalną wizytę w Polsce

Prezydent Mołdawii rozpoczął oficjalną wizytę w Polsce

2014-04-14, 11:10
Separatyści na Ukrainie odrzucają ultimatum władz i są gotowi do walki

Separatyści na Ukrainie odrzucają ultimatum władz i są gotowi do walki

2014-04-14, 10:40

Szef CBA: będziemy się interesować sprawą igrzysk Krakowie

2014-04-14, 09:48

Trzęsienie ziemi o sile 5,6; w stolicy zatrzęsły się budynki w Nikaragui

2014-04-14, 08:30

Mija ultimatum wysunięte separatystom

2014-04-14, 08:04

Brak zbliżenia stanowisk w Radzie Bezpieczeństwa w sprawie Ukrainy

2014-04-14, 08:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę