Kaczyński we Lwowie: jeśli Polska ma być bezpieczna, powinna być silna
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił na Cmentarzu Orląt we Lwowie, że jeśli naród polski ma być bezpieczny, powinien być silny. Lider PiS we wtorek po południu odwiedził położone obok siebie dwa lwowskie cmentarze - Orląt i Łyczakowski.
"Jeżeli Polacy mają być narodem bezpiecznym, narodem, który się może spokojnie rozwijać w godności, (...) to musimy być silni. A siła ma swój aspekt materialny, którego w żadnym wypadku nie można lekceważyć, ale nie ma siły bez siły moralnej" – mówił prezes PiS.
Kaczyński przywołał uroczystość z 1925 r., kiedy w Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie chowano ciało bezimiennego mężczyzny, który wcześniej spoczywał na Cmentarzu Orląt. "Ks. Antoni Szlagowski mówił wtedy o wierności, o poświeceniu, o wolności. Polskie groby są wszędzie. Są tutaj, są na Monte Casino, (...) są w Katyniu, są na warszawskich cmentarzach. Tam wszędzie są ludzie, dla których wymienione przez ks. prałata wartości były tak ważne. Ludzie, o których możemy powiedzieć, że byli bohaterami" - stwierdził.
Jego zdaniem te wartości są ciągle ważne i aktualne. "Jeżeli chcemy zbudować mocne, bezpieczne państwo, w którym władza będzie słuchała i służyła Polakom, to ta pamięć jest bezwzględnie potrzebna" - dodał.
Kaczyński złożył wieńce z białych i czerwonych kwiatów na Cmentarzu Orląt w katakumbach, gdzie spoczywa 72 obrońców Lwowa poległych w pierwszych dniach walk, na symbolicznym grobie Nieznanego Żołnierza oraz na mogile zbiorowej. Potem odwiedził leżący obok Cmentarz Łyczakowski. Był m.in. na kopcu powstańców styczniowych.
W trakcie konferencji prasowej zwrócił uwagę, że na obu cmentarzach spoczywają przedstawiciele czterech pokoleń, które walczyły o wolną Polskę: powstańcy kościuszkowscy, listopadowi, powstańcy z 1863 r. i "ci, którzy walczyli w wojnie 1918-20". "To ludzie, którzy poświecili życie dla ojczyzny. To także ludzie, którzy potrafili w najtrudniejszych sytuacjach podjąć walkę i wierzyć w zwycięstwo" – zaznaczył.
Mówił, że na obu cmentarzach "jest pochowanych bardzo wielu ludzi tego pokolenia, które zwyciężyło, pokolenia II RP". "To byli ludzie naprawdę twardzi, bez ich twardości, bez ich zdecydowania, bez ich patriotyzmu, takiego patriotyzmu niezwykle mocnego, fundamentalnego, Polska nie mogłaby się odrodzić" - dodał Kaczyński.
"Dlatego to miejsce jest tak ważne w polskiej historii. Jest tak zapamiętane, mimo że dzisiaj leży poza polskimi granicami" – powiedział.
Na Cmentarzu Obrońców Lwowa, zwanym też Cmentarzem Orląt, spoczywa blisko trzy tysiące żołnierzy poległych w walkach z Ukraińcami oraz w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920. Po II wojnie światowej cmentarz został zdewastowany. Ponownie otwarty został w 2005 r.
Cmentarz Łyczakowski założono w 1786 r.; powstał wcześniej niż warszawskie Powązki i wileńska Rossa. Na tym cmentarzu pochowano m.in. Marię Konopnicką, Gabrielę Zapolską, matematyka Stefana Banacha, Artura Grottgera, Seweryna Goszczyńskiego.(PAP)