Tatarzy upamiętnili 70. rocznicę stalinowskich wysiedleń

2014-05-18, 17:02  Polska Agencja Prasowa/Jarosław Junko

Do 20 tys. osób wzięło udział w Symferopolu w obchodach 70. rocznicy stalinowskich deportacji Tatarów z Krymu. W związku z zakazem demonstracji, wydanym przez rosyjskie władze półwyspu, uroczystości zamiast w centrum odbyły się na przedmieściach.

Manifestacja miała spokojny przebieg. Tatarzy byli oburzeni, że po raz pierwszy od ponad 20 lat nie zezwolono im na wiec w centrum miasta. Podczas obchodów na terenie dawnej osady tatarskiej Ak-Meczet, obecnie w granicach Symferopola, nad zgromadzonymi unosiły się wojskowe śmigłowce.

„Chciałbym wiedzieć, kto w tym państwie kłamie: czy ci, którzy mówią o naszych prawach i znajdują się w Moskwie, czy wojskowi i służby specjalne, które dziś po prostu znęcały się nad naszą pamięcią, nad całym naszym narodem” – powiedział po uroczystościach przewodniczący Medżlisu, parlamentu krymskich Tatarów, Refat Czubarow.

„Helikoptery, latające nad pokojową akcją, podczas której ludzie modlili się za dusze tych, którzy zginęli w czasach totalitarnego reżimu, także prowokują wiele pytań” – podkreślił.

Dotychczas Tatarzy zbierali się na swe tradycyjne wiece z okazji kolejnych rocznic deportacji w centrum Symferopola, przed siedzibą rządu Autonomicznej Republiki Krymu. W niedzielę plac przed tym budynkiem był szczelnie obstawiony kordonami rosyjskiej policji i OMON-u. Według mediów policja dyżurowała także na prowadzących do Symferopola drogach, nie pozwalając Tatarom na wjazd do miasta.

Podczas uroczystości w Ak-Meczet uczestnicy przyjęli rezolucję, w której domagają się od rosyjskich władz Krymu utworzenia na jego terytorium tatarskiej autonomii narodowej, przywrócenia historycznych nazw miejscowości, przyjęcia ustaw, które zapewniłyby Tatarom przedstawicielstwo w organach władzy, oraz uznania Medżlisu za ich organ reprezentacyjny.

W rezolucji uznano, że 70 lat po deportacji „następstwa ludobójstwa, dokonanego na narodzie krymskich Tatarów przez reżim komunistyczny ZSRR, wciąż nie zostały usunięte i nadal są odczuwalne”.

„Co więcej, wydarzenia ostatnich miesięcy, w których centrum znalazł się Krym, wniosły w nasze życie strach o teraźniejszość i przyszłość krymskich Tatarów. Podobnie jak przed kilkudziesięciu laty, tym razem już na swojej ziemi, Tatarzy krymscy stają się ofiarami przemocy i bezprawia, w ich domach dokonywane są rewizje, zakazuje się im organizowania pokojowych zgromadzeń i wieców” – czytamy.

Jako akt rażącego bezprawia i cynizmu uczestnicy wiecu potępili wydany przez władze Krymu zakaz wjazdu dla legendarnego obrońcy praw człowieka i przywódcy Tatarów krymskich Mustafy Dżemilewa.

Dżemilew, który jest deputowanym do parlamentu Ukrainy i którego zwolennikom na Krymie władze grożą procesami za ekstremizm, wielokrotnie potępiał aneksję półwyspu przez Rosję. 7 maja Dżemilew został pierwszym laureatem polskiej Nagrody Solidarności; zostanie mu ona wręczona 3 czerwca przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na Zamku Królewskim w Warszawie.

Rosyjskie władze Krymu ogłosiły "zakaz organizowania wszelkich masowych zgromadzeń na terytorium Republiki Krym do 6 czerwca 2014 roku". Uzasadniły go obawą przed "prowokacjami ze strony ekstremistów", którzy mieliby przedostać się z zewnątrz na terytorium półwyspu.

Tatarzy zostali wysiedleni z Krymu na rozkaz Józefa Stalina w 1944 roku z powodu oskarżeń o kolaborację z III Rzeszą. Prawie połowa - 46 proc. - nie przeżyła deportacji. Ocalałym pozwolono na powrót dopiero w połowie lat 80. W efekcie duża część społeczności tatarskiej jest negatywnie nastawiona do władz w Moskwie.

Tatarzy krymscy, którzy stanowią 12 proc. ludności półwyspu, byli przeciwni referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji. (PAP)

Kraj i świat

Projekty zmian w regulaminie Sejmu - do komisji

2014-07-07, 21:09

ONZ uznaje jednopłciowe małżeństwa członków swego personelu

2014-07-07, 20:11

Polacy szefami czterech i wiceszefami ośmiu komisji w PE

2014-07-07, 20:10

Zakończyło się spotkanie Kaczyński-Ziobro

2014-07-07, 20:08

Rząd o bezpiecznej szkole i pracy na statkach morskich

2014-07-07, 18:28

Prezydent podpisał ustawę offsetową

2014-07-07, 17:46
Wypadek szybowca pod Zieloną Górą

Wypadek szybowca pod Zieloną Górą

2014-07-07, 17:31

Kanclerz Merkel: zarzuty wobec USA o szpiegostwo są poważne

2014-07-07, 17:19

Borusewicz z wizytą w Gruzji; rozmowy o podpisanej umowie z UE

2014-07-07, 17:19

18 pokrzywdzonych w śledztwie dot. podsłuchów; trwa analiza uszkodzonych nośników [wideo]

2014-07-07, 17:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę