We wtorek - kasacja obrony ws. b. ministra Lipca skazanego za korupcję

2014-05-18, 14:02  Polska Agencja Prasowa

Sąd Najwyższy rozpozna we wtorek kasację obrony w sprawie skazanego na 2 lata i 3 miesiące więzienia za korupcję Tomasza Lipca - b. ministra sportu w rządzie PiS. Oddalenie kasacji oznacza, że Lipiec trafi za kraty.

W czerwcu zeszłego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że były minister jest winien przyjęcia stu tysięcy złotych łapówki od firmy, która ochraniała obiekty sportowe. Prawomocny wyrok opiewa na 2 lata i 3 miesiące więzienia, 10 lat zakazu wykonywania funkcji publicznych i obowiązek zwrotu 100 tys. zł łapówki.

SA w tym wyroku prawomocnie uniewinnił też Lipca z zarzutu żądania łapówki w związku z remontem lodowiska na warszawskich Stegnach. Zarazem uchylił i zwrócił do ponownego rozpatrzenia w I instancji sprawę dwóch innych zarzutów dotyczących b. ministra: polecenia zatrudnienia osobistego kierowcy za kwotę przekraczającą ministerialne stawki, a także zatrudnienia w jednym z Centralnych Ośrodków Sportu (COS) osoby bez wymaganych kwalifikacji.

Podstawowymi dowodami, które doprowadziły do skazania Lipca, były zeznania byłych dyrektorów COS - Tadeusza M. i Krzysztofa S. (którzy w związku z nieprawidłowościami w finansach COS mają własne procesy). Tadeusz M. zeznawał, że nielegalne pieniądze generowane z inwestycji COS (m.in. budowy Stadionu Narodowego) miały zasilać nielegalne konta PiS. Prokurator, po zbadaniu tego wątku, umorzył śledztwo w tej części, uznając, że Tadeusz M. jest niewiarygodny. Ten argument służył obronie Lipca i Arkadiusza Ż. do dyskredytowania wszystkich zeznań M.

Obrona liczy na oczyszczenie b. ministra z zarzutów. Jeśli złożona przez obronę skarga kasacyjna przyniosłaby skutek, Lipiec byłby uniewinniony lub czekałby go ponowny proces ws. zarzutów, za które byłby skazany. Jeśli kasacja okazałaby się bezzasadna, były minister, który po zatrzymaniu spędził już 9 miesięcy w areszcie, mógłby się spodziewać wezwania do odbycia reszty kary.

43-letni obecnie Lipiec, były lekkoatleta, reprezentant Polski i olimpijczyk w chodzie sportowym, został powołany do rządu przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza w październiku 2005 r. 9 lipca 2007 r. złożył dymisję, przyjętą przez premiera Jarosława Kaczyńskiego. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej od różnych osób i przedstawicieli firm.

Media podawały, że prok. Elżbieta Janicka, która w 2007 r. była szefową Prokuratury Okręgowej w Warszawie, miała wstrzymywać zatrzymanie Lipca (czego chciało CBA) - tak aby nie doszło do tego przed wyborami parlamentarnymi jesienią 2007 r. Jej byli podwładni informowali w notatce służbowej, a potem też przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków na śledztwa za rządów PiS, że Janicka miała im powiedzieć: "Jak zatrzymacie Lipca, to was puknę". Sama Janicka zaprzeczała takiemu kontekstowi swej wypowiedzi. (PAP)

Kraj i świat

5 śmiertelnych ofiar strzelaniny w Las Vegas

2014-06-09, 08:47

Komorowski: 4 czerwca 1989 r - wielkie, dobrze wykorzystane zwycięstwo

2014-06-08, 20:11
Nieudane lądowanie AN-2 w Olsztynie

Nieudane lądowanie AN-2 w Olsztynie

2014-06-08, 13:56

Chris Niedenthal bohaterem spotu "Polska. Spring into new"

2014-06-08, 13:14

Eksperci: rak płuca to kilkadziesiąt różnych nowotworów

2014-06-08, 11:56

Duda: system wsparcia niepełnosprawnych trzeba dopasować do ich potrzeb

2014-06-08, 11:55
18. Spotkanie Młodych Lednica 2000 z nowym prymasem Polski

18. Spotkanie Młodych Lednica 2000 z nowym prymasem Polski

2014-06-08, 10:47

KGP: warsztaty przeciw łamaniu praw w policji

2014-06-08, 10:44
Abp Wojciech Polak zainaugurował posługę prymasowską

Abp Wojciech Polak zainaugurował posługę prymasowską

2014-06-07, 16:29

Putin polecił wzmocnienie kontroli granicy z Ukrainą

2014-06-07, 16:13