Wizyta papieża w Ziemi Świętej jak spacer po polu minowym

2014-05-18, 10:11  Polska Agencja Prasowa

Przygotowania do wizyty papieża posuwają się z każdym dniem do przodu, ale nie jest łatwo przygotować wizytę kogoś takiego jak papież, w miejscu, które jest polem minowym – mówi w rozmowie z PAP rzecznik prasowy wizyty, ojciec David Neuhaus

Papież Franciszek odwiedzi Jordanię, okupowane terytoria palestyńskie i Izrael w dniach 24-26 maja, w 50. rocznicę pielgrzymki papieża Pawła VI i jego ekumenicznego spotkania z prawosławnym patriarchą Atenagorasem. Jego wizyta jest bardzo krótka, a program intensywny - zaplanowana jest każda minuta.

Ojciec Neuhaus przyznaje, że krótki charakter wizyty stawia Kościół przed kolejnym problemem, "jak najlepiej zaprezentować tę wizytę chrześcijanom, którzy czekają na papieża, i spośród których niektórzy są rozczarowani, że nie będzie więcej okazji, by się z nim spotkać".

Podczas dwudniowego pobytu papieża w Ziemi Świętej odbędzie się tylko jedna publiczna msza na Placu Żłóbka, przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Ze względu na to, że na placu nie zmieści się więcej niż 10 tysięcy osób, wstęp na mszę będzie zarezerwowany tylko dla przedstawicieli różnych parafii.

"Katolicy w Izraelu, na terytoriach palestyńskich, katolicy z imigranckiej społeczności z Azji i z Afryki mieszkający tu w pewnym stopniu na stałe – wszyscy oni są spragnieni spotkania z papieżem. Dlatego liczymy na to, że papież odwiedzi Ziemię Świętą jeszcze raz" - mówi ojciec Neuhaus, jezuita.

Papież przysporzył organizatorom kolejny problem, odmawiając poruszania się w opancerzonym samochodzie. "Jest na to uczulony, w Brazylii też nie chciał się zgodzić. Ale w Izraelu, z tutejszą dbałością o bezpieczeństwo, możemy się spodziewać, że Jerozolima będzie zamknięta na 24 godziny i nikt nie będzie mógł się ruszyć z domu" - wskazuje rozmówca PAP.

Jedną z przyczyn, dla której zabrakło czasu na publiczną mszę dla wszystkich chętnych, jest obowiązujący Franciszka jako głowę państwa protokół. Papież spotka się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, prezydentem Izraela Szimonem Peresem i premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Czekają go też spotkania z dwoma naczelnymi rabinami Izraela i wielkim muftim Jerozolimy; odwiedzi Ścianę Płaczu i esplanadę z meczetami Kopuła na Skale i Al-Aksa.

Do tych tradycyjnych elementów dochodzi silne przesłanie pojednania między religiami i Kościołami. Papież spotka się z honorowym zwierzchnikiem świata prawosławnego, patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I. Papież i patriarcha podpiszą wspólną deklarację, a potem będą się wspólnie modlić w Bazylice Grobu Świętego, która znajduje się we współposiadaniu kilku Kościołów.

"Każda z wizyt papieskich w Ziemi Świętej miała swój wyjątkowy charakter. W tym wypadku, to, co m.in. odróżni przyjazd papieża od poprzednich wizyt, jest fakt, że przyjeżdżają z nim rabin Abraham Skórka i muzułmanin prof. Omar Aboud. To świetnie wpisuje się w atmosferę jedności i współpracy" - mówi ojciec Neuhaus.

Papież zna Skórkę i Abouda jeszcze z Argentyny, współpracował z nimi jako arcybiskup Buenos Aires na polu dialogu międzyreligijnego. W zeszłym tygodniu w Izraelu ukazał się hebrajski przekład książki, którą Skórka i papież Franciszek wspólnie napisali.

Nowością jest również przyjazd czterech katolickich patriarchów wschodnich Kościołów do Betlejem: maronickiego z Libanu, syryjskiego, chaldejskiego z Iraku i koptyjskiego z Egiptu. Tradycyjnie podczas papieskich wizyt przyjeżdżali do Jordanii i tam też rozstawali się z papieżem.

"Tym razem czterech z nich przyjedzie razem z papieżem do Betlejem i do Bazyliki Grobu Świętego w Jerozolimie. Ostatni raz przyjechali tu w 1964 roku wraz z Pawłem VI, ale wtedy sytuacja polityczna była inna" - tłumaczy ojciec Neuhaus.

Do 1967 roku Jerozolima Wschodnia, wraz ze starym miastem, gdzie mieści się Bazylika Grobu Świętego i Zachodni Brzeg z Betlejem, znajdowały się pod władzą Jordanii; od 1967 roku są pod izraelską okupacją.

"To miejsce jest polem minowym, bo każde wypowiedziane słowo jest interpretowane, nadinterpretowane i mylnie interpretowane. I każda ze stron już teraz próbuje wykorzystać wizytę jako znak poparcia dla swej sprawy" - tłumaczy rzecznik papieskiej wizyty. I dodaje ze śmiechem, że "w chwilach szczerości modlimy się, by papież na te trzy dni stracił całą swoją spontaniczność, trzymał się tekstów i ustalonej trasy".

Ale poza zaniepokojeniem organizatorzy wizyty papieża są pełni nadziei. "Papież przyjeżdża tu jako prawdziwy przyjaciel uciśnionych i poniewieranych, i dlatego Palestyńczycy patrzą z nadzieją na tę wizytę, bo papież będzie wrażliwy na ich cierpienie" - zauważa ojciec Neuhaus. "A jednocześnie Franciszek - jak wskazuje - przyjeżdża z długim doświadczeniem przyjaźni z Żydami, sięgającej czasów, gdy był w Argentynie. Po żydowskiej stronie jest też więc wiele nadziei".

Kraj i świat

Rozpoczęły się uroczystości 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii

Rozpoczęły się uroczystości 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii

2014-06-06, 11:01
Prezydent Komorowski rozpoczął wizytę we Francji

Prezydent Komorowski rozpoczął wizytę we Francji

2014-06-06, 09:54

Chiny zapowiadają redukcję emisji CO2, ale terminu nie podają

2014-06-05, 20:50

Obama: Sprzedaż francuskich okrętów Rosji budzi obawy

2014-06-05, 18:56

Opozycjoniści odznaczeni Krzyżami Wolności i Solidarności

2014-06-05, 18:47

TK: opłaty za drugi kierunek studiów niezgodne z konstytucją

2014-06-05, 17:35

Van Rompuy: G7 uważa, że Ukraina zachowuje umiar przywracając porządek

2014-06-05, 17:33

Meteorolodzy: 70-proc. prawdopodobieństwo pojawienia się latem El Nino

2014-06-05, 17:31

Sejmowa komisja spraw wewnętrznych za wydzieleniem CBŚ ze struktur KGP

2014-06-05, 17:24
Sienkiewicz: obchody 4 czerwca dobrze zabezpieczone

Sienkiewicz: obchody 4 czerwca dobrze zabezpieczone

2014-06-05, 14:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę