Marsz lewicy pod hasłem: "Zasoby ludzkie mają dość"

2013-05-01, 16:27  Ireneusz Sanger

Niespełna 200 osób przeszło w czwartek w 1-majowym pochodzie, zorganizowanym przez skrajnie lewicowe ugrupowania w Warszawie. Pochodowi towarzyszyły postulaty obrony praw pracowniczych i hasło: "Zasoby ludzkie mają dość".

W pochodzie, który rozpoczął się przy Rondzie de Gaulle'a, a zakończył przed kancelarią premiera, uczestniczyli członkowie i sympatycy m.in. Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, Komunistycznej Partii Polski, Pracowniczej Demokracji, partii Racja, przedstawiciele społeczności kurdyjskiej w Polsce.

Manifestanci skandowali hasła: "Mamy dość", "Osiem godzin i fajrant", "Donald na śmieciówkę", "Raz, dwa, trzy, cztery - precz z tym rządem do cholery", "Mieszkanie prawem, nie towarem". Maszerujący nieśli czerwone flagi, na niektórych widoczny był sierp i młot.

Na transparentach widniały hasła: "Czas na strajk generalny" i "Zasoby ludzkie mają dość!".

Lider Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz mówił PAP, że 1 maja to dziś raczej "święto gniewu" i protestu niż piknik. "To nasze świętowanie i protestowanie odróżnia się od nowej, świeckiej tradycji, którą kultywuje SLD, który 1 maja zawsze urządza sobie piknik europejski i wpisuje się w urzędowy optymizm" - podkreślał.

Do zgromadzonych mówił: "Jeżeli stoimy tu dziś w takim gronie skromnym, to dlatego, że większość ludzi pracy w Polsce została pozbawiona nadziei na godne życie, dominuje strach. Mówi się - mamy wolność. Spróbujcie założyć związek zawodowy w supermarkecie, a dowiecie się wszystkiego o tej wolności i demokracji - pokażą wam bramę".

Mówił, że prawa pracownicze są dziś nagminnie łamane; nikt, poza może urzędnikami, nie pracuje przez osiem godzin na dobę. "Cała reszta zasuwa od świtu do nocy, często w kilku pracach, żeby zapłacić czynsz i przeżyć od pierwszego do pierwszego" - mówił, dodając, że dlatego "zasoby ludzkie mają dość!".

Ikonowicz zachęcał zgromadzonych do organizowania się w ruch polityczny, który wprowadzi "nowoczesny socjalizm".

W manifestacji udział wzięła także posłanka Ruchu Palikota, Anna Grodzka. Zapowiedziała, że rozpoczyna budowę nowego ruchu społecznego, który będzie łączył ludzi wokół celów, a nie wokół liderów. Deklarowała, że ma być to nowa siła, która powie "nie" dla wszystkiego, co złe w obecnym systemie, "nie" dla władzy "międzynarodowego, zglobalizowanego kapitału". Zachęciła zebranych, by szukali informacji o nowym ruchu na stronach internetowych i Facebooku.

Andrzej Żebrowski z "Pracowniczej demokracji", niosący transparent "Czas na strajk generalny" tłumaczył, że "ponieważ nie ustają ataki rządu na standard życia zwykłych ludzi, to naszą najskuteczniejszą bronią jest właśnie strajk, zwłaszcza strajk generalny".

Manifestacja zakończyła się przed kancelarią premiera. "Wiem, że pana (premiera Donalda Tuska - PAP) tu nie ma, bo zapewne udał się pan haratnąć w gałę (...), ale kiedyś miał pan tę nieostrożność, że w czasie kampanii wyborczej poszedł pan do ludzi. I chyba pan już tego nie powtórzy, bo pan się wtedy zetknął z bardzo ważnym pytaniem (...) jak żyć?" - wołał przed budynkiem Ikonowicz.

"Jak żyć w piekle, które pan i pański rząd nam tutaj w Polsce stworzył? Jak żyć panie premierze? Jak żyć bez pańskiej pensji? Jak żyć bez przywilejów poselskich? (...) Jak żyć pracując do 67. roku życia, skoro nie ma pracy nawet teraz dla 50-, 40-latków, ale i młodzieży?" - pytał Ikonowicz.

Ikonowicz zapewnił, że choć ludzie jeszcze nie dowierzają, że coś może się zmienić, to ruchy lewicowe w całym kraju, podobnie, jak na świecie zaczynają się organizować, a zgromadzeni tu ludzie będą patrzeć premierowi na ręce.

Podczas pochodu lewicy rozdawano pierwszy, bezpłatny numer dziennika "Trybuna". Dziennik reaktywowano po trzech i pół roku. Redaktorem naczelnym pisma jest Robert Walenciak, wydawcą EDUSAT Sp. z o.o.(PAP)

Kraj i świat

Sikorski w CNN: Polska czuje się mniej bezpiecznie

2014-08-03, 18:59

Rzeczy ofiar katastrofy boeinga wciąż w rękach separatystów

2014-08-03, 18:39

W Niemczech zmarła matka Michaiła Chodorkowskiego

2014-08-03, 16:21

Władze Ukrainy: tereny kontrolowane przez separatystów zmniejszyły się o 3/4

2014-08-03, 15:55
Defilada harcerzy na zakończenie zlotu w 70. rocznicę powstania

Defilada harcerzy na zakończenie zlotu w 70. rocznicę powstania

2014-08-03, 15:46

Abp Hoser: powstańcy warszawscy pokazali wyższość ducha nad materią

2014-08-03, 14:41

Do Charkowa przetransportowano kolejne szczątki ofiar katastrofy boeinga

2014-08-03, 11:00

OBWE: część ekspertów opuściła teren katastrofy boeinga z powodu ostrzału

2014-08-02, 19:55

Nakaz aresztowania byłego prezydenta Saakaszwilego

2014-08-02, 19:51
Obchody 70. rocznicy zagłady Romów w b. KL Auschwitz

Obchody 70. rocznicy zagłady Romów w b. KL Auschwitz

2014-08-02, 16:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę