Zdaniem Sikorskiego, w Kijowie jest atmosfera reformy

2014-05-16, 20:32  Polska Agencja Prasowa

Sytuacja na Ukrainie jest niełatwa, ale przy tym wszystkim co się dzieje na Krymie i na wschodzie kraju, w samym Kijowie jest atmosfera reformy - ocenił w piątek minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po zakończeniu dwudniowej wizyty na Ukrainie.

Szef MSZ wziął udział w corocznych konsultacjach kierownictw Ministerstw Spraw Zagranicznych Polski i Ukrainy, rozmawiał także z p.o. prezydentem Ołeksandrem Turczynowem i premierem Arsenijem Jaceniukiem.

"Sytuacja na Ukrainie wiemy, że jest niełatwa, ale przy tym wszystkim, co się dzieje na Krymie i na wschodzie Ukrainy, w samym Kijowie, powiedziałbym, że jest atmosfera reformy. (...) Ta atmosfera reformowania kraju jest lepsza niż kiedykolwiek za mojej pamięci" - mówił Sikorski na briefingu prasowym w polskim MSZ.

Podkreślił, że Ukraińcy uchwalili pakiet ustaw, który ma im umożliwić przystąpienie do ruchu bezwizowego, m.in. ustawę o zwalczaniu korupcji, a także zdecydowali na poziomie rządowym, kto będzie produkował paszporty biometryczne. "To jeszcze nie jest wszystko, co muszą zrobić, ale ruszyło i to stwarza perspektywy wejścia do ruchu bezwizowego, wzorem Mołdawii, już w przyszłym roku. Uważam, że byłoby to bardzo ważne" - powiedział minister.

Wskazał też, że "w procesie o zniesienie wiz Ukraina wyprzedziła Rosję, bo jedną z pierwszych sankcji, jakie wprowadziła UE, było zatrzymanie dialogu (...) z Rosją o zniesieniu wiz".

Szef polskiej dyplomacji wyraził zadowolenie, że Ukraina bardzo poważnie potraktowała projekt decentralizacji. "To, że polskie rozwiązania są przykładem, którym inspiruje się wicepremier (Wołodymyr) Grojsman w przygotowywaniu zmian konstytucyjnych na Ukrainie, to myślę też powód do naszej satysfakcji" - dodał.

"Będziemy też doradzać Ukrainie, jeśli chodzi o wdrożenie umowy stowarzyszeniowej, tej najtrudniejszej części, czyli handlowej. Wiemy, jak trudno było dojść do punktu, w którym podpisanie, mamy nadzieję, wkrótce po wyborach prezydenckich będzie możliwe" - powiedział. Zaznaczył, że wdrożenie umowy stowarzyszeniowej oznacza przebudowę systemu prawnego Ukrainy.

Minister ocenił, że przygotowania do wyborów prezydenckich 25 maja na Ukrainie "idą pełną parą". Jak mówił, Ukraina spodziewa się ponad 1000 obserwatorów międzynarodowych, w tym 116 z Polski. "Wydaje mi się, że wszyscy wiemy, z jakich powodów mogą niektóre komisje wyborcze na Doniecczyźnie nie być otwarte, ale z tych informacji, które uzyskałem w Kijowie, to będzie ilość komisji rzędu 1-2 proc., w których nie będzie można głosować" - powiedział.

Zaznaczył, że władze ukraińskie próbują umożliwić głosowanie tym swoim obywatelom, którzy ze względu na działalność separatystów nie mogą dotrzeć do swych komisji.

Sikorski poinformował też, że stronie ukraińskiej przekazał dwa dokumenty na szczeblu premiera i ministra. "Jak to między sąsiadami, jest trochę problemów zarówno międzyrządowych, jak i naszych firm. Tradycyjnie, niestety, brak zwrotu podatku VAT" - powiedział.

Podkreślił, że zabiegał o to, by strona ukraińska jak najszybciej zniosła embargo na eksport naszych produktów mięsnych. "Otrzymałem solenne zapewnienie, że w najbliższych dniach dojdzie do uzgodnień i że będą to uzgodnienia czysto merytoryczne i że rząd ukraiński zrobi wszystko, co w jego mocy, by jak najszybciej zakończyć to embargo" - powiedział Sikorski.

Dodał, że ukraiński premier Arsenij Jaceniuk i szef MSZ Ukrainy Andrij Deszczyca zapewnili, że 27 maja spotkają się w Paryżu ministrowie rolnictwa oraz służby weterynaryjne Polski i Ukrainy i że "to będzie ostatnia procedura, która jest potrzebna do zniesienia tego embarga". "Oby tak się stało" - dodał.

O spotkaniu polskich i ukraińskich służb weterynaryjnych 27 maja mówił na wcześniejszej konferencji prasowej szef MSZ Ukrainy Andrij Deszczyca; powiedział, że ma zostać na nim zawarte porozumienie o zniesieniu embarga na polskie mięso.

Sikorski powtórzył podczas piątkowego briefingu w Warszawie, że Polska nie uznaje aneksji Krymu i "nielegalnych, zarówno w świetle prawa miejscowego, jak i międzynarodowego pseudoreferendów". "Chciałbym wyrazić zaniepokojenie stanem ochrony praw człowieka na terytoriach okupowanych, zarówno na Krymie, jak i na wschodzie Ukrainy. Jest to przedmiotem bardzo alarmistycznego, nie bez powodów, raportu ONZ" - powiedział.

Sikorski odniósł się także do informacji, że władze Krymu ogłosiły w piątek zakaz demonstracji i masowych imprez do 6 czerwca. Udaremni to Tatarom krymskim przeprowadzenie uroczystości żałobnych upamiętniających 70. rocznicę radzieckich deportacji Tatarów z Krymu. Obchody planowano na niedzielę.

"W 70. rocznicę tego tragicznego wydarzenia, tej zbrodni stalinowskiej, Tatarom na Krymie zabroniono demonstrować z tej okazji" - powiedział minister spraw zagranicznych. Według niego, jest to dodatkowym potwierdzeniem słuszności decyzji o przyznaniu Nagrody Solidarności Mustafie Dżemilewowi - legendarnemu przywódcy Tatarów krymskich, długoletniemu więźniowi sowieckich łagrów.

Sikorski podczas konferencji pytany był też m.in. o publikację "Financial Times", w którym dziennik ocenia, że na tydzień przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie nieco słabnie największa obawa, że Rosja mogłaby uprzedzić głosowanie zbrojną inwazją.

"Mam nadzieję, że +Financial Times+ ma rację, my mamy sprzeczne informacje. Bo z drugiej strony można też skonstruować argument, który mówi, że ta groźba może być większa, po to, by właśnie tym wyborom zapobiec" - powiedział szef polskiej dyplomacji.

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy podpisali w piątek plan współpracy między resortami dyplomacji obu krajów na lata 2014-2015. Zakłada on m.in. konsultacje polityczne przedstawicieli państw Trójkąta Weimarskiego i Grupy Wyszehradzkiej z władzami Ukrainy, a także cykliczne narady szefów MSZ Polski i Ukrainy oraz organizowanie w Polsce szkoleń dla ukraińskich dyplomatów.(PAP)

Kraj i świat

Na maturze egzaminy z geografii i historii muzyki

2014-05-14, 08:17

Prawie 700 lotów odwołanych na lotniskach w Chicago

2014-05-14, 08:10

Francuska fotoreporterka zamordowana w Republice Środkowoafrykańskiej

2014-05-14, 08:08

Zawał w kopalni, liczba zabitych wzrosła do 157

2014-05-14, 00:05
Prochy pierwszego dowódcy Dywizjonu 303 sprowadzone do Polski

Prochy pierwszego dowódcy Dywizjonu 303 sprowadzone do Polski

2014-05-13, 19:53

Rosja grozi wyłączeniem stacji GPS na swym terytorium

2014-05-13, 17:58

CBOS: 69 proc. Polaków dostrzega wzrost pozycji kraju w ostatnich 25 latach

2014-05-13, 15:27

ZNP napisał do premiera w sprawie podwyżek w 2015 r.

2014-05-13, 14:29

W środę pierwszy okrągły stół dla rozwiązania kryzysu na Ukrainie

2014-05-13, 14:08

Kontrolerzy NIK będą się szkolić z technik przesłuchań

2014-05-13, 13:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę