Po eurowyborach 27 maja nieformalny szczyt UE; na początku lipca pierwsza sesja PE
27 maja przywódcy UE mają spotkać się w Brukseli na nieformalnym szczycie, by omówić wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Na początku lipca na sesji inauguracyjnej posłowie wybiorą szefa PE, a na kolejnej w połowie lipca zagłosują ws. szefa KE.
Tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego będą odbywać się w 28 krajach Unii Europejskiej od czwartku 22 maja do niedzieli 25 maja. W Wielkiej Brytanii i Holandii głosowanie odbędzie się w czwartek, mieszkańcy większości pozostałych krajów UE wybiorą swych reprezentantów do PE w niedzielę. W Polsce głosowanie odbędzie się 25 maja w godz. 7-21. Polacy wybiorą 51 europosłów.
Nowy Parlament Europejski będzie liczył 751 eurodeputowanych. Po raz pierwszy, zgodnie z traktatem z Lizbony, Rada Europejska (złożona z szefów państw i rządów), wysuwając kandydaturę na przewodniczącego Komisji Europejskiej, ma uwzględnić wyniki wyborów do PE. W efekcie tej zmiany zwiększa się rola europarlamentu w procesie mianowania szefa KE i tym samym polityczne znaczenie wyborów europejskich.
Najważniejszym pytaniem po czterech dniach głosowań w państwach członkowskich będzie skład nowego europarlamentu. Podczas wieczoru wyborczego w niedzielę 25 maja PE poda pierwsze nieoficjalne wyniki we skali całej UE i prognozowany na ich podstawie układ sił politycznych.
Wyniki będą stopniowo aktualizowane na podstawie napływających ze stolic wyników wyborczych. Zarówno wyniki wyborów jak i dodatkowe dane, takie jak frekwencja czy przewidywany rozdział mandatów, dostępne będą na bieżąco pod adresem: results-elections2014.eu.
27 maja na nieformalnym szczycie mają spotkać się w Brukseli przywódcy UE, by omówić wyniki wyborów. Oficjalne wskazanie kandydata na szefa Komisji Europejskiej ma nastąpić na szczycie UE 26-27 czerwca. Pojawiają się jednak wątpliwości dotyczące tego, na ile szefowie państw UE uwzględnią wyniki eurowyborów, decydując się na wskazanie tego czy innego kandydata na szefa KE.
Odpowiednie władze państw członkowskich (w Polsce Państwowa Komisja Wyborcza) są zobowiązane poinformować Parlament Europejski o nazwiskach posłów wybranych z danego kraju. Po ich weryfikacji przez administrację PE 751 posłów przyjedzie do Brukseli na pierwszą sesję, która odbędzie się w dniach 1-3 lipca.
Podczas sesji inaugurującej nową kadencję europarlamentu posłowie wybiorą przewodniczącego PE, wiceprzewodniczących oraz kwestorów. Kandydatów mogą proponować albo frakcje polityczne albo grupa co najmniej 40 eurodeputowanych.
Już w czerwcu, jeszcze przed pierwszą sesją nowo wybranego PE, rozpocznie się formowanie grup politycznych. Każda taka grupa musi się składać z co najmniej 25 eurodeputowanych reprezentujących jedną czwartą krajów członkowskich, czyli obecnie siedem państw. Pierwsze oficjalne spotkania grup politycznych odbędą się w dniach 7-10 lipca.
W PE, którego kadencja dobiega końca, istnieje teraz siedem grup politycznych, z których największe to Europejska Partia Ludowa licząca 274 europosłów, Europejscy Socjaliści i Demokraci z 195 eurodeputowanymi oraz Sojusz Liberałów i Demokratów z 84 posłami. Największe frakcje z pewnością przetrwają, ale niewykluczone, że część mniejszych zniknie, a w ich miejsce pojawią nowe.
Niewykluczone, że w nowym PE znajdzie się też dość liczna reprezentacja ugrupowań eurosceptycznych z poszczególnych państw członkowskich. Będą oni mogli przyłączyć się do jednej z już istniejących frakcji (na przykład eurosceptycznej Europy Wolności i Demokracji), utworzyć nową frakcję lub też zasilą grupę posłów niezrzeszonych.
W tygodniu następującym po pierwszej sesji PE, komisje wybiorą swych przewodniczących i wiceprzewodniczących. Liczba wybieranych wiceprzewodniczących jest ustalana przez PE po propozycji ze strony Konferencji Przewodniczących frakcji politycznych, czyli głównego organu decyzyjnego PE. Również krajowe delegacje parlamentarne wybiorą wtedy swoje prezydia, o ile mają taki zwyczaj.
Podczas kolejnej sesji, która odbędzie się w dniach 14-17 lipca w Strasburgu, PE będzie głosować nad kandydaturą na szefa KE wystawioną przez Radę Europejską. Musi ją poprzeć co najmniej połowa PE, czyli 376 europosłów; w przeciwnym przypadku przywódcy muszą w ciągu miesiąca zaproponować nowego kandydata lub kandydatkę.
W związku z tym europejskie partie wystawiają swoich kandydatów na to stanowisko już w kampanii wyborczej i liczą, że przywódcy wezmą ich pod uwagę. Chadecy z Europejskiej Partii Ludowej wystawili Jean-Claude'a Junckera, socjaliści - Martina Schulza, liberałowie - Guya Verhofstadta. Zieloni zaproponowali dwoje kandydatów: Niemkę Ska Keller oraz Francuza Jose Bove. Swego kandydata wystawili też komuniści, jest nim Grek Aleksis Tsipras.
Przesłuchania kandydatów na komisarzy rozpoczną się we wrześniu. Parlament Europejski zatwierdzi skład Komisji Europejskiej w październiku. (PAP)