Zdaniem prezydenta: Polska będzie działała na rzecz powrotu NATO do wspólnej obrony

2014-05-08, 10:07  Polska Agencja Prasowa
Po spotkaniu z prezydentem Anders Fogh Rasmussen będzie gościem premiera Donalda Tuska. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Po spotkaniu z prezydentem Anders Fogh Rasmussen będzie gościem premiera Donalda Tuska. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Polska będzie działała na rzecz pełnego powrotu NATO do wspólnej obrony - zapowiedział prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu z sekretarzem generalnym Sojuszu Andersem Foghem Rasmussenem. Apelował o zwiększenie wydatków obronnych w krajach paktu, także w Polsce.

Komorowski, który spotkał się z Rasmussenem w czwartek rano w Belwederze, podziękował sekretarzowi generalnemu NATO za "bardzo zdecydowane działania na rzecz prawidłowej reakcji" Sojuszu na kryzys ukraiński. Zaznaczył pełną akceptację dla działań podjętych przez NATO.

Prezydent podkreślił głęboką wolę wspólnej pracy nad kształtem NATO w przyszłości. Dodał, że planowany na jesień szczyt Sojuszu w Newport w Walii nie tylko podsumuje misję w Afganistanie, ale przede wszystkim przyniesie refleksję nad tym, jaki Sojusz powinien być pod wpływem wydarzeń na wschód od polskich granic.

Komorowski przedstawił oczekiwania i propozycje Polski na spotkanie w Newport. Zapowiedział konsekwentne działania na rzecz wzmocnienia w Sojuszu tendencji do pełnego powrotu do "realnych możliwości wykonania działań z art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego", który mówi o wspólnej obronie.

Prezydent zapewniał, że nie stoi to w sprzeczności z misjami poza krajami członkowskimi. "Chodzi tutaj o proporcje. Chodzi o działania, które stawiałyby na pierwszym miejscu zdolność do obrony terytoriów krajów członkowskich Sojuszu" - powiedział.

Komorowski dodał, że Polska chce, by wzrosło znaczenie przeglądów planów ewentualnościowych, czyli na wypadek agresji z zewnątrz, i kształtowania Sojuszu pod kątem wykonania operacji obronnych. Polska - mówił prezydent - liczy też na to, że na całej flance wschodniej Sojuszu, w tym i u nas, zwiększy się realna zdolność do przyjmowania sił wsparcia z pozostałych krajów. Zdaniem Komorowskiego może to być najbardziej prawidłowa odpowiedź Sojuszu na sytuację na Ukrainie.

Prezydent przypomniał, że polskie wydatki na obronność wynoszą 1,95 proc. PKB, czyli są zbliżone do zalecanych przez NATO 2 proc. Polska - jak powiedział Komorowski - będzie starała się nie tylko utrzymać finansowanie na tym poziomie, ale również być może je zwiększyć. "Będę o tym rozmawiał z rządem, będę przekonywał do potrzeby utrzymania poziomu finansowania tak, jak było na początku lat dwutysięcznych, (...) na realnym poziomie 2 proc. Wtedy moglibyśmy być nie tylko dobrym przykładem dla innych, ale także moglibyśmy liczyć na realny wzrost zdolności obronnych własnych sił zbrojnych" - powiedział prezydent.

"Mam nadzieję, że wspólnym wysiłkiem zdołamy przekonać także inne kraje NATO do tego, aby zwiększyły wysiłek obronny w wymiarze finansowym, bo warto pamiętać o jednym, że w tym samym czasie, kiedy Rosja zwiększała finansowanie własnych sił zbrojnych, wiele krajów NATO-wskich to finansowanie w sposób istotny zmniejszyło. Ta dysproporcja musi ulec przynajmniej zmniejszeniu" - powiedział prezydent.

Również Rasmussen powiedział, że w Newport kraje Sojuszu zdecydują, jakie kroki należy podjąć, by dopasować się do nowej sytuacji spowodowanej kryzysem ukraińskim. Przypomniał poświęcone wspólnej obronie ćwiczenia "Steadfast Jazz", które jesienią 2013 r. odbyły się w Polsce i krajach bałtyckich. "Dzisiaj, gdy widzimy najpoważniejszy kryzys w czasach naszego pokolenia, który rozwija się u granic NATO, możemy powiedzieć bardzo wyraźnie, że te ćwiczenia odbyły się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu" - ocenił.

Sekretarz generalny NATO zapewnił, że kolektywna obrona to podstawowe zadanie NATO, a zobowiązania sojusznicze są i będą "twarde jak skała". Dlatego, jak podkreślił, od rozpoczęcia kryzysu ukraińskiego samoloty i okręty z krajów NATO wzmacniają bezpieczeństwo sojuszników od Bałtyku po Morze Czarne.

"Dlatego właśnie będziemy kontynuować wzmacnianie tego bezpieczeństwa przy pomocy ćwiczeń, planów obronnych oraz odpowiedniej dyslokacji sił" - zapowiedział.

Rasmussen podziękował za wkład Polski w NATO i zaangażowanie w misje w Afganistanie i Kosowie. Powiedział przy tym, że wyzwaniem, które stoi przed paktem, jest kontynuowanie tych zadań przy równoczesnym dopasowywaniu obrony zbiorowej do nowej rzeczywistości. "Agresja rosyjska przeciwko Ukrainie podważa podstawy pokoju oraz stabilności, które tak uważnie budowaliśmy w Europie" - ocenił.

W czwartek przed południem Rasmussen spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Natomiast w środę wieczorem rozmawiał z szefami MSZ i MON Radosławem Sikorskim i Tomaszem Siemoniakiem. Dla Rasmussena to zapewne ostatnia wizyta w Warszawie w charakterze sekretarza generalnego NATO. 1 października zastąpi go na tym stanowisku były premier Norwegii Jens Stoltenberg.(PAP)

Kraj i świat

Bez Unii Europejskiej Polska była biedniejsza, a Polacy zarabiali mniej

2014-04-29, 13:26

Kary dla Radia Maryja i Orange Sport za złamanie zakazu o reklamie

2014-04-29, 12:48

Zdaniem papieża, w Kościele nie ma miejsca na plotki, zawiść i kalumnie

2014-04-29, 12:42

NATO nie potwierdza wycofania rosyjskich sił znad ukraińskiej granicy

2014-04-29, 12:40

Janusz Skulich nowym szefem Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

2014-04-29, 10:47
Prezydent pożegnał pilotów, którzy będą patrolować państwa bałtyckie

Prezydent pożegnał pilotów, którzy będą patrolować państwa bałtyckie

2014-04-29, 10:44
Sąd Apelacyjny uznał, że T. jest niebezpieczny i ma być izolowany

Sąd Apelacyjny uznał, że T. jest niebezpieczny i ma być izolowany

2014-04-29, 10:27

Zakładnicy w Doniecku uwolnieni

2014-04-29, 10:17

Gazprom ostrzega: spory z Ukrainą mogą zakłócić eksport gazu do Europy

2014-04-29, 10:15

W Rzeszowie rozpoczęła się rozprawa apelacyjna ws. Mariusza T.

2014-04-29, 09:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę