USA nalegają na dokończenie wywozu syryjskiego arsenału chemicznego
Stany Zjednoczone nalegają na planowe wywiezienie z Syrii ostatniej części arsenału broni chemicznej - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry w sobotę podczas rozmowy telefonicznej ze swym rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem.
"Podkreśliłem, że ostatnie 8 proc. (arsenału - PAP) ze składu pod Damaszkiem musi zostać wywiezione" - powiedział Kerry przedstawicielom prasy po przylocie do Demokratycznej Republiki Konga, dokąd przybył z oficjalną wizytą. Z Ławrowem rozmawiał podczas lotu.
"Uzgodniliśmy, że (...) zobaczymy, czy da się przyspieszyć ten proces (wywozu i likwidacji syryjskiej broni chemicznej - PAP), w sprawie którego ustaliliśmy, że rząd syryjski nie może go opóźniać" - oświadczył sekretarz stanu USA.
27 kwietnia Sigrid Kaag, szefowa wspólnej misji Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) i ONZ, nadzorującej wywóz i likwidację syryjskiego arsenału chemicznego, powiedziała, że z Syrii wywieziono 92,5 proc. niebezpiecznych chemicznych substancji oraz że zostały już one zniszczone.
Zastrzegła, że syryjski reżim prezydenta Baszara-el-Asada musi zagwarantować, iż pozostałe substancje toksyczne zostaną wywiezione zgodnie z planem. Eksperci nie mieli do tej pory wstępu do 12 zakładów produkujących broń chemiczną.
Syria nie dotrzymała terminu 13 kwietnia, w którym miał zostać zniszczony cały arsenał chemiczny w miejscach dostępnych. Eksperci międzynarodowi zwracają uwagę, że w tej sytuacji zagrożony jest także termin 30 czerwca, który wyznaczono na zniszczenie całej syryjskiej broni chemicznej.
Władze Syrii, gdzie od trzech lat trwa wojna domowa, zapewniały, że robią, co w ich mocy, ale opóźnienia wynikają z sytuacji w kraju i braku odpowiedniego sprzętu. Zachód oskarża Damaszek o celowe utrudnianie tego procesu. Rosja uchodzi za sojusznika syryjskiego reżimu.
Zawarcie porozumienia w sprawie likwidacji broni chemicznej zawarte we wrześniu 2013 roku uchroniło Syrię przed amerykańskim atakiem odwetowym za użycie pod Damaszkiem 21 sierpnia gazów bojowych. Zachód oskarża reżim Asada o tę masakrę, w której śmierć poniosło ponad 1400 osób. (PAP)