Litwa, Łotwa i Estonia chcą niezależnej rosyjskojęzycznej TV
Litwa rozważa utworzenie wspólnie z Łotwą i Estonią nowego, sponsorowanego przez UE rosyjskojęzycznego kanału telewizyjnego dla zrównoważenia moskiewskich kanałów nadających w tych krajach.
"Rozważana jest taka możliwość" - potwierdził w rozmowie z PAP wiceprzewodniczący Sejmu Gediminas Kirkilas. Poinformował, że tę inicjatywę popiera strona polska, zainteresowanie wyraża Finlandia.
Zdaniem Kirkilasa taki kanał byłby informacyjną alternatywą dla telewizji rosyjskich jak też źródłem wymiany wzajemnej informacji. "Przecież my właściwie nie wiemy, co się dzieje u naszych sąsiadów: Polaków, Łotyszy, Estończyków, bądź Finów" - mówi wiceprzewodniczący Sejmu.
Z inicjatywą utworzenia nowego kanału wystąpili nadawcy telewizyjni Litwy, Łotwy i Estonii. Dziennikarze trzech państw bałtyckich wysłali list z taką propozycją do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. "Wprowadzające w błąd informacje, kierowane do mówiących po rosyjsku obywateli Unii, mogą zdestabilizować sytuację polityczną w państwach unijnych, w których rosyjska społeczność stanowi znaczny procent" - piszą autorzy listu.
Według wstępnych szacunków taki kanał kosztowałby każde z trzech państw bałtyckich w ciągu roku 2,5 mln euro. Byłby on emitowany przez 20 godzin na dobę. Jak wskazał w rozmowie z PAP dyrektor generalny litewskiego nadawcy publicznego, Litewskiego Radia i Telewizji (LRT) Audrius Siauruseviczius, "nie wiadomo jeszcze, kiedy może powstać taki kanał", gdyż "dopiero rozważana jest jego idea".
LRT tymczasem nie wyklucza możliwości wzmocnienia przekazu informacyjnego na swych kanałach skierowanego do mniejszości narodowych, m.in. do Polaków i Rosjan. Teraz w litewskiej telewizji publicznej półgodzinny program w języku rosyjskim jest nadawany sześć razy tygodniowo i raz tygodniowo - piętnastominutowy program w języku polskim.
Ostatnie działania Moskwy na Ukrainie i rosyjska wojna propagandowa uświadomiły, że również litewska przestrzeń medialna jest bardzo narażona na rosyjską propagandę.
W tym roku litewskie sądy na wniosek Komisji Litewskiego Radia i Telewizji wstrzymały już retransmisję w kraju rosyjskich telewizji RTR Planeta oraz NTV Mir Lithuania. Sądowy nakaz wyegzekwowano ze względu na podżeganie do nienawiści na tle etnicznym oraz za szerzenie dezinformacji.
Zdaniem przewodniczącego Litewskiego Związku Dziennikarzy Dainiusa Radzevicziusa ograniczanie rosyjskich kanałów informacyjnych jest na razie jedynym skutecznym sposobem przeciwstawiania się rosyjskiej propagandzie.
Rosjanie na Litwie stanowią 6 proc. ludności i około jednej czwartej mieszkańców Łotwy i Estonii. Polacy stanowią największą mniejszość narodową na Litwie - około 7 proc. ludności.