We wtorek rząd przyjmie program ratownictwa i ochrony ludności
2,5-krotny wzrost liczby lądowisk przyszpitalnych, zapewnienie 80 proc. Polaków pomocy ratunkowej w ciągu kwadransa i modernizacja sprzętu OSP - to niektóre szczegółowe cele Programu Ratownictwa i Ochrony Ludności na lata 2014-20, który we wtorek ma przyjąć rząd.
Jak napisano we wstępie do programu, którego projekt poznała PAP, jest to pierwszy dokument całościowo opisujący problematykę organizacji działań ratowniczych podejmowanych w celu ochrony życia, zdrowia, mienia i środowiska przez wszystkie podmioty publiczne i społeczne realizujące te zadania.
Strategicznym celem programu jest stworzenie nowoczesnej i efektywnej ochrony ludności i ratownictwa odpowiadających na wyzwania związane z bezpieczeństwem obywateli. Mają temu służyć trzy cele szczegółowe: poprawa sprawności funkcjonowania ratownictwa i ochrony ludności, wspieranie rozwoju społecznych organizacji ratowniczych (np. OSP, GOPR i TOPR) oraz doskonalenie umiejętności ratowników i kadry, która ich szkoli.
W ramach poprawy sprawności ratownictwa założono, że podjęcie działań ratowniczych w ciągu 15 minut zostanie do 2020 r. zapewnione 80 proc. ludności, podczas gdy obecnie na ratunek w ciągu kwadransa może liczyć 75 proc. Polaków. Za cel postawiono sobie też zwiększenie liczby lądowisk przyszpitalnych z obecnych 102 do 250. Również do 250 ma w 2020 r. wzrosnąć liczba szpitalnych oddziałów ratunkowych (teraz jest ich 214). Program zakłada też, że zostaną wprowadzone obligatoryjne mechanizmy współpracy między służbami w procesie powiadamiania i alarmowania, prowadzenia działań ratowniczych i organizowania ćwiczeń.
We fragmencie poświęconym wspieraniu ludzkiego i technicznego rozwoju społecznych organizacji ratowniczych program zakłada m.in., że do 2020 r. średni wiek pojazdów ratowniczo-gaśniczych ochotniczych straży pożarnych spadnie z obecnych 25 do 15 lat. W 2020 r. wszystkie jednostki OSP mają osiągnąć trzy standardy: zaopatrzenia w kompletny sprzęt i środki ochrony indywidualnej ratowników (obecnie te wymogi spełnia 17 proc. jednostek); powiadamiania i alarmowania (teraz ten standard osiągnęło 37 proc.); oraz wyposażenia w pojazdy pożarnicze (dziś 43 proc.).
W tej części programu mowa jest też o pracach nad nowymi technologiami i rozwiązaniami technicznymi, które sprawią, że ratownicy będą bezpieczniejsi, a sprzęt bardziej niezawodny; wymieniono tu m.in. nowe materiały niepalne i środki gaśnicze. Podkreślono też rozwijanie umiejętności ochotników i konieczność pogłębiania współpracy ze społecznymi organizacjami ratowniczymi.
Osiągnięciu trzeciego celu, czyli doskonaleniu umiejętności ratowników, ma służyć m.in. "utrzymanie właściwego poziomu finansowania" szkoleń, stałe odtwarzanie zasobów sprzętu i materiałów oraz stworzenie warunków motywujących lekarzy do specjalizowania się w medycynie ratunkowej i podejmowania pracy w szpitalnych oddziałach ratunkowych i zespołach ratownictwa medycznego, gdzie brakuje fachowców. Specjalizacja z medycyny ratunkowej została kilka lat temu uznana przez Ministerstwo Zdrowia za priorytetową.
Program zakłada, że środki na realizację wymienionych zadań będą pochodziły z budżetu państwa i funduszy UE, w ramach których na lata 2014-20 zaplanowano wzrost wydatków na obszar spraw wewnętrznych.
Autorzy dokumentu podkreślają, że ma on charakter programowy, co oznacza, że nie przedstawia propozycji przyjęcia konkretnych przepisów prawnych, szczegółowego harmonogramu wdrażania nowych rozwiązań ani sposobów ich finansowania. Wyznacza natomiast kierunki i priorytety. "Program powinien być wykorzystywany jako strategiczny dokument wskazujący cele i kierunki rozwoju ochrony ludności. Powinien być również pomocny przy sporządzaniu wniosków o wykorzystanie środków z funduszy europejskich" - czytamy w dokumencie.
Program przygotował międzyresortowy zespół powołany przez premiera we wrześniu 2013 r. Na czele zespołu stanęli przedstawiciele MSW, a w pracach uczestniczyły też MAC, MON, MZ i PSP. (PAP)