Zaczął się proces b. szefa Kancelarii Prezydenta L. Kaczyńskiego

2014-04-25, 11:34  Polska Agencja Prasowa

W piątek zaczęła się pierwsza rozprawa w procesie b. szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotra Kownackiego, oskarżonego o ujawnienie mediom poufnego raportu ABW nt. incydentu z 2008 r. w Gruzji, gdy w pobliżu prezydenta Lecha Kaczyńskiego padły strzały.

Rozprawa Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście jest zamknięta dla mediów. Nikt oprócz stron nie ma prawa wstępu na specjalnie zabezpieczoną salę w gmachu warszawskich sądów.

Kownacki nie chciał wypowiadać się dla PAP. Jego obrońca mec. Paweł Ryczko powiedział tylko, że cały proces jest tajny.

Wiadomo, że Kownacki nie przyznaje się do zarzutu. Prokuratura oskarżyła go na podstawie artykułu kodeksu karnego stanowiącego, że "funkcjonariusz publiczny, który ujawnia osobie nieuprawnionej informację stanowiącą tajemnicę służbową lub informację, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".

W listopadzie 2013 r. sąd nie uwzględnił wniosku obrony, by sprawę umorzyć bez przeprowadzania procesu. Podstawą wniosku o umorzenie był "brak znamion czynu zabronionego".

Raport ABW dotyczył incydentu z 23 listopada 2008 r., gdy konwój samochodów z prezydentami Lechem Kaczyńskim i Micheilem Saakaszwilim zatrzymano przy granicy z Osetią Płd. Rozległy się strzały. Nikomu nic się nie stało.

Raport miał kilkanaście ponumerowanych kopii - w tym jedną przeznaczoną dla Kancelarii Prezydenta. Każda kopia była opatrzona szczególnym znakiem. Jedna z nich znalazła się na stronach internetowych "Dziennika". Agencja zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie.

"Dziennik" pisał, że w raporcie za najbardziej prawdopodobną wersję uznano, iż "sytuacja mogła być wykreowana przez stronę gruzińską", by winą obciążyć wspierających Osetię Rosjan. Biuro Ochrony Rządu nie znało szczegółu wyjazdu na granicę, a w chwili, gdy padły strzały, Kaczyński nie miał właściwej obstawy. Po incydencie, który według ustaleń Kolegium ds. Służb Specjalnych nie miał charakteru zamachu na prezydentów - odwołano szefa ochrony prezydenta RP.

Sam L. Kaczyński sugerował, że strzały oddali Rosjanie z pobliskiego posterunku. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow uznał zdarzenie za prowokację gruzińską. Potem Osetyjczycy przyznali, że strzelali w powietrze, aby zatrzymać kolumnę samochodów z Gruzji.

W grudniu 2010 r. trafił do sądu akt oskarżenia przeciw Kownackiemu, oskarżonemu o ujawnienie dziennikarzowi gazety "Dziennik" tajemnicy służbowej w postaci raportu ABW.

Były szef kancelarii - który zgodził się wtedy, by w mediach podawano jego pełne nazwisko - mówił wówczas, że nie czuje się winny, a "próbę obarczenia odpowiedzialnością za ujawnienie poufnej informacji traktuje jako polityczną prowokację". Oceniał, że informacje o ujawnieniu tajemnic dziennikarzom miały odwrócić uwagę od meritum sprawy, za które uważał to, że raport ABW był "wątpliwej jakości".

Media podawały, że ABW rozpracowywała Kownackiego, "angażując spore środki operacyjne", ustalając m.in. billingi rozmów i miejsca logowania telefonów do przekaźników telefonii komórkowej, badano też księgi wejść i wyjść z Kancelarii Prezydenta.(PAP)

Kraj i świat

Uratowano ciężko rannego niemieckiego speleologa [wideo]

2014-06-20, 08:25

Puitin i Poroszenko rozmawiali o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy

2014-06-19, 23:42

Walki na wschodzie, ok. 200 prorosyjskich bojowników zabitych

2014-06-19, 22:26

Wiceszef "Wprost": Seremet mija się z prawdą

2014-06-19, 20:44

OBWE wyraziła zaniepokojenie wydarzeniami w redakcji "Wprost"

2014-06-19, 20:36
Seremet: działania prokuratury prawidłowe [wideo]

Seremet: działania prokuratury prawidłowe [wideo]

2014-06-19, 16:37
Prymas: Boże Ciało jest po to, by Chrystus wyzwalał z lęku i nienawiści

Prymas: Boże Ciało jest po to, by Chrystus wyzwalał z lęku i nienawiści

2014-06-19, 16:04

ABW: funkcjonariusze wykonywali we "Wprost" zadania zlecone przez prokuratora

2014-06-19, 16:03

NATO: Rosjanie wysłali nad ukraińską granicę nowe wojska

2014-06-19, 14:45
Wiceszef Wprost: w demokratycznym kraju o publikacjach decydują redaktorzy

Wiceszef "Wprost": w demokratycznym kraju o publikacjach decydują redaktorzy

2014-06-19, 14:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę