Zdaniem Obamy, Rosja nie przestrzega porozumienia z Genewy

2014-04-24, 08:17  Polska Agencja Prasowa

Barack Obama zarzucił w czwartek Rosji, że nie przestrzega porozumienia zawartego w ubiegłym tygodniu w Genewie w celu rozładowania kryzysu na Ukrainie. Przebywający z wizytą w Japonii prezydent USA zagroził Moskwie dalszymi sankcjami.

"Na razie nie zauważyliśmy, by Rosja działała w duchu genewskiego porozumienia" - ubolewał Obama na konferencji prasowej w Tokio po rozmowach z japońskim premierem Shinzo Abe.

Jak powiedział amerykański prezydent, "mający złe zamiary uzbrojeni mężczyźni nadal przejmują budynki na wschodzie Ukrainy, nękają ludzi, którzy się z nimi nie zgadzają, destabilizują sytuację w regionie".

Według Obamy Rosja nie podejmuje żadnych działań w celu powstrzymania tych prorosyjskich separatystów. "Nie widzimy, aby Rosja interweniowała, by ich zniechęcić" - podkreślił.

Dodał, że jeśli Moskwa nie zmieni postępowania, "będą konsekwencje i nowe sankcje". Przypomniał, że wprowadzone już sankcje mają wpływ na rosyjską gospodarkę.

"Rząd ukraiński podejmuje konkretne kroki, wprowadza prawo amnestii i oferuje szeroki wachlarz reform w poszanowaniu konstytucji, co jest zgodne z logiką rozmów w Genewie" - dodał szef państwa. Powtórzył, że "nie ma militarnego rozwiązania problemu na Ukrainie".

Były to pierwsze publiczne wypowiedzi Obamy na temat ukraińskiego kryzysu od podpisania w ubiegły czwartek przez szefów dyplomacji Ukrainy, USA, UE i Rosji porozumienia w Genewie. Szefowie dyplomacji uzgodnili wtedy, że będą dążyć do deeskalacji napięcia we wschodnich regionach Ukrainy.

Zgodnie z dokumentem separatyści na wschodzie kraju powinni złożyć broń, opuścić zajęte instytucje państwowe oraz oczyścić z barykad ulice i place. Władze ukraińskie zobowiązały się ze swej strony m.in. do przeprowadzenia przejrzystej reformy konstytucyjnej, decentralizacji władzy i wszczęcia szerokiego dialogu ze społeczeństwem, który uwzględniałby postulaty mieszkańców wszystkich regionów kraju.

Obama na konferencji prasowej wypowiadał się też na temat sporu terytorialnego między Japonią a Chinami, który dotyczy wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim. Prezydent zaznaczył, że powinien on zostać rozwiązany w sposób pokojowy, na drodze dialogu.

Zapewnił, że amerykańsko-japoński traktat bezpieczeństwa ma zastosowanie także do tych spornych wysp, które w Chinach zwane są Diaoyu. Zgodnie z tą umową Waszyngton powinien bronić Japonii w razie ataku.

"Traktat został zawarty jeszcze przed moim urodzeniem i nie będę w nim nic zmieniał" - powiedział Obama.Wyspy Senkaku "historycznie były administrowane przez Japonię i naszym zdaniem nie powinno to być poddawane jednostronnym zmianom" - oświadczył.

W rejonie wysp Senkaku znajdują się podmorskie złoża ropy i gazu oraz zasobne łowiska; przebiega tam ważny szlak morski.

Stosunki Chin i Japonii - zajmujących obecnie drugie i trzecie miejsce na liście największych potęg gospodarczych świata - znacznie się pogorszyły, kiedy we wrześniu 2012 roku japoński rząd wykupił trzy tworzące sporny archipelag wyspy od prywatnego właściciela. Przez Chiny przeszła wówczas fala ulicznych protestów, przeradzających się również w plądrowanie japońskich firm i atakowanie japońskich obywateli.

Od tego czasu patrolowe okręty i samoloty obu stron wielokrotnie pojawiały się w rejonie wysp.

W listopadzie 2013 roku napięcie na linii Pekin-Tokio wzrosło, gdy władze Chin zadeklarowały nową strefę kontroli powietrznej, która obejmuje sporne wyspy.

Japoński premier Abe poinformował na konferencji, że Japonia i USA uzgodniły, iż ich współpraca będzie obejmować wiele kwestii dotyczących bezpieczeństwa i obrony.

Abe i Obama porozumieli się też co do tego, że ich kraje będą kontynuować rozmowy na szczeblu ministerialnym dotyczące utworzenia strefy wolnego handlu między krajami Pacyfiku, czyli tzw. TPP (ang. Trans-Pacific Partnership, Partnerstwo Transpacyficzne). Biały Dom obiecywał sfinalizować TPP do końca 2013 roku.

Wizyta Obamy w Tokio jest częścią rozpoczętej w środę ośmiodniowej podróży po Azji. W piątek prezydent USA uda się do Korei Południowej, następnie do Malezji i na Filipiny.(PAP)

Kraj i świat

Pediatrzy: Krztusiec dla niemowląt śmiertelnie niebezpieczny. Dlaczego rodzice ich nie szczepią

Pediatrzy: Krztusiec dla niemowląt śmiertelnie niebezpieczny. Dlaczego rodzice ich nie szczepią?

2024-10-24, 13:20
Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

2024-10-24, 12:38
CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

2024-10-24, 08:14
Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

2024-10-23, 18:14
Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

2024-10-23, 14:33
Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

2024-10-22, 16:54
NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 20162023

NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 2016–2023

2024-10-22, 14:47
Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

2024-10-22, 14:37
Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

2024-10-22, 13:39
Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. Dobra wiadomość dla Polski

Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. „Dobra wiadomość dla Polski”

2024-10-22, 12:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę