Kurze jaja jadano już we wczesnym średniowieczu

2014-04-18, 08:09  Polska Agencja Prasowa

Obowiązkowe na wielkanocnym stole jajka nie od zawsze były obecne w naszym menu. Z badań prowadzonych na terenie Wielkopolski wynika, że dopiero we wczesnym średniowieczu ludzie nauczyli się karmić i hodować nioski tak, by korzystać nie tylko z mięsa, ale i z jajek.

Na naszych terenach kury pojawiły się dość późno, ok. 750 lat p.n.e. - powiedział PAP dr hab. Daniel Makowiecki z Laboratorium Rekonstrukcji Środowiska Naturalnego Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Nie od razu jednak kura stała się ptakiem o dużym znaczeniu gospodarczym. Z początku nie miała nawet większego znaczenia jesli chodzi o jej mięso, gdyż jako ptak sprowadzony na ziemie polskie była rzadko hodowana. Możliwe - przypuszczają badacze - że raczej jako ptak ozdobny.

Dopiero wraz z początkami państwa polskiego kury hodowano powszechnie. "Trafiały na stoły ludzi możnych i uboższych. Dlatego też ich szczątki pojawiają się zarówno na stanowiskach archeologicznych o dużej randze społecznej, związanych z elitami, ale i w wioskach czy osadach służebnych" - opisał Makowiecki.

Dopiero z czasem nasi przodkowie opanowali sztukę ich żywienia w takim stopniu, który pozwolił wydłużyć cykl nieśny. Mogli je karmić prosem, pszenicą, żytem. "Można powiedzieć, że pozyskiwanie jaj jest efektem ludzkich osiągnięć intelektualnych w zakresie hodowli zwierząt" - uważa naukowiec z UMK. Taki wniosek płynie z badań prowadzonych w trzech osiedlach z wczesnego średniowiecza na terenie Wielkopolski: dawnego grodu i podgrodzia na Ostrowie Lednickim, osady w Dziekanowicach oraz grodu w Grzybowie.

Z całego dostępnego ptactwa ludność wymienionych osiedli najczęściej trzymała i jadała właśnie mięso kur (ich szczątki stanowią 60-70 proc. wszystkich ptasich kości). "Dlaczego? Niewykluczone, że głównym powodem były jaja. Prawdopodobnie właśnie we wczesnym średniowieczu ludzie nauczyli się karmić i hodować nioski tak, by korzystać nie tylko z mięsa, ale i z jajek" - wyjaśnił Makowiecki.

Dzika kura znosi jaja tylko w sezonie nieśnym - od ośmiu do kilkunastu jaj w ciągu roku. Taki mechanizm zapewnia zachowanie gatunku, a jednocześnie nie przeciąża organizmu ptaka. Zbudowanie jajka wymaga bowiem od kury zgromadzenia ogromnej ilości białek i lipidów, a na wytworzenie skorupki - zapasu minerałów. W kurzych kościach sprzed stuleci ślady takich zapasów - związków wapnia i fosforu, świadczące o zwiększonej produkcji jaj - można dostrzec w kanałach szpikowych. "Nie są spotykane w szczątkach gęsi, za to często pojawiają się u kur" - zauważa Makowiecki, prowadzący wcześniej badania szczątków ptactwa z wykopalisk wczesnośredniowiecznych osiedli w Gdańsku i Kołobrzegu.

Badania w Wielkopolsce pozwoliły dostrzec pewne upodobania kulinarne ludzi. Jak powiedział archeozoolog, mięso młodszych kur częściej serwowano mieszkańcom grodu i wyspy. Na Ostrowie Lednickim, w obrębie grodu, badacze znaleźli więcej kur młodych, niż w przypadku Dziekanowic i Grzybowa.

"Proszę sobie wyobrazić tamte czasy. Skupiska grodowe zapełnione były ludźmi o wyższym statusie, dla których pracowali ludzie o statusie niższym. Wszystko musiało sprawnie funkcjonować, wszystkim trzeba było dostarczyć odpowiednią ilość pożywienia. I zawsze na czas" - powiedział Makowiecki. Dodał, że trzymano świnie, które "świetnie nadawały się dla elit, bo dzięki wysokiej plenności zapewniały dużo soczystego oraz kalorycznego mięsa". Masowo hodowano też kury, o których obecności świadczą badania przeprowadzone na kilku tysiącach szczątków ptasich przez dr. Makowieckiego oraz Teresę Tomek i Zbigniewa Bocheńskiego z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie. Wyniki tych badań opublikowano w renomowanym czasopiśmie "International Journal of Osteoarchaeology". (PAP)

Kraj i świat

Prorosyjskie demonstracje na wschodzie Ukrainy

Prorosyjskie demonstracje na wschodzie Ukrainy

2014-03-16, 14:17

Do 21 marca na Krymie obowiązuje rozejm z Rosją

2014-03-16, 14:15

Ukraina domaga się od Rosji zwrotu mienia po byłym ZSRR

2014-03-16, 14:07

Trwa referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji

2014-03-16, 13:27

Będą rozmowy ws. powołania polsko-ukraińsko-litewskiej brygady

2014-03-16, 12:55

Papież wezwał do modlitwy za pasażerów i załogę zaginionego samolotu

2014-03-16, 12:53

Frank-Walter Steinmeier ostrzega przed groźbą "wybuchu pożaru" na Ukrainie

2014-03-16, 12:24

Minister Sikorski o referendum na Krymie: to farsa

2014-03-16, 12:15

Tatarzy bojkotują referendum na Krymie

2014-03-16, 11:54

Chiny tłumaczą, że wstrzymały się od głosowania w sprawie Krymu, bo są przeciw konfrontacji

2014-03-16, 11:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę