Pierwsza część podręcznika "Nasz Elementarz" - do konsultacji

2014-04-17, 14:51  Polska Agencja Prasowa

Pierwsza część podręcznika "Nasz Elementarz" trafiła do konsultacji społecznych - poinformowała minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. Z nowego bezpłatnego podręcznika od września będą korzystać uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych.

Minister edukacji poinformowała, że konsultacje nad jego treścią potrwają dwa tygodnie. Oceniać go będą nauczyciele i uczniowie z wybranej grupy fokusowej. W konsultacjach może wziąć udział także każdy chętny, kto prześle swoją opinię do resortu edukacji. Pierwszą część podręcznika można już obejrzeć na stronie internetowej www.naszelementarz.men.gov.pl.

Podręcznik trafi też do recenzentów. W stopce umieszczonej na ostatniej stronie egzemplarzy próbnych podręcznika można przeczytać, że dr hab. Małgorzata Żytko będzie recenzentem z zakresu treści polonistycznych i społecznych. Recenzentem w zakresie edukacji matematycznej będzie mgr Agata Ludwa, edukacji przyrodniczej - dr Marek Piotrowski, poprawności językowej - prof. dr hab. Jerzy Podracki, do spraw równościowych - dr Iwona Chmura-Rutkowska.

"Staraliśmy się poprowadzić ten podręcznik w taki sposób, by zachęcić do aktywności na zajęciach, aby nie było to nauczanie dzieci, ale by dzieci uczyły się jak się uczyć. W podręczniku zastosowaliśmy metodę fabularną, treści przenikają się i wynikają jedne z drugich. Polecenia-inspiracje mają zachęcić do stwarzania sytuacji edukacyjnych, do pracy z dzieciakami" - powiedziała główna autorka podręcznika Maria Lorek.

Pokazując podręcznik zaznaczyła, że jego oprawa plastyczna jest bardzo zróżnicowana. "Są ilustracje w 3D, są zdjęcia, są ilustracje malowane przez ilustratorów. Są też różne formy graficzne: ilustracja, tekst, historyjka obrazkowa, komiks. Jest dużo różnorodnych fabularnych ilustracji" - mówiła.

Pierwsza część podręcznika dla pierwszaków ma 92 strony. Uczniowie będą z niej korzystać przez trzy miesiące, później przez kolejne trzy miesiące nauki będą korzystać z drugiej części. Z następnymi częściami - trzecią i czwartą - mają pracować po dwa miesiące.

Ponieważ podręcznik ma być własnością szkoły wypożyczaną uczniom na wewnętrznej stronie okładki zamieszczono apel: "Kochani pierwszoklasiści, podręcznik, który dostaliście, powstał dzięki zaangażowaniu i pracy wielu osób. Dbajcie o niego, nie rysujcie w nim. W przyszłym roku będzie szkolnym przewodnikiem dla waszych młodszych koleżanek i kolegów. Postarajcie się, aby dzięki pięknej i czystej książce nauka również dla nich była przygodą i prawdziwą przyjemnością".

Nad tym apelem zostawiono miejsce, w którym kolejni uczniowie, korzystający z książki, będą mogli umieścić swoje imiona i nazwiska.

W podręczniku treści z zakresu edukacji polonistycznej, społecznej, przyrodniczej, matematycznej i artystycznej wzajemnie się przeplatają. Uczniowie poznają m.in. 18 liter, cyfry: 1, 2 i 3 oraz dowiadują się co to jest dodawanie i odejmowanie.

Minister edukacji i główna autorka podręcznika pytane były przez dziennikarzy, jaki model rodziny będzie przedstawiony w książce i czy są w nim poruszone kwestie równościowe. O podkreślenie roli rodziny w podręczniku apelowały m.in. środowiska prawicowe, a o podkreślenie kwestii równościowych środowiska liberalne. "Nie widzę żadnych sprzeczności miedzy równością a rodziną. Nie wiem, dlaczego ktoś w ogóle stawia te dwa ważne słowa w opozycji" - podkreśliła Kluzik-Rostkowska.

Lorek wyjaśniła w podręczniku nie ma jednego głównego bohatera. "Na samym początku dzieci poznają naszą podręcznikową klasę, nie ma jednej rodziny, która przewija się przez cały podręcznik. Nie ma więc jednego modelu rodziny (...) Są różne dzieci. Jest ich 24. Wśród nich jest dziewczyna niepełnosprawna, poruszająca się na wózku, mamy dwoje dzieci innego koloru skóry" - opowiadała. Dodała, że wśród rodziców będzie m.in. samotna matka.

Minister edukacji była pytana o koszty przygotowania podręcznika. Poinformowała, że główna autorka "Naszego elementarza" otrzyma mniej niż trzy procent z podawanej przez media kwoty 5 mln zł, czyli 134 tys. 792 zł, druga autorka Lidia Wollman zarobi 18 tys. zł z "małym hakiem", a autorka Maria Twardowska, która będzie odpowiadała za część matematyczną zarobi 35 tys. zł. Według Kluzik-Rostkowskiej, całość kosztów przygotowania podręcznika, w tym wynagrodzenie zespołu redakcyjnego i koszt ilustracji, wyniesie mniej niż milion złotych. Minister zaznaczyła, że najpoważniejszą część kosztów pochłonie druk i dystrybucja podręcznika.

"Nasz Elementarz" wydrukuje Centrum Usług Wspólnych, które jest jednostką podległą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na dystrybucję podręcznika został ogłoszony przetarg.

W 2015 r. podręcznik przygotowany na zlecenie MEN ma trafić do uczniów klas II szkół podstawowych, a w 2016 r. do uczniów klas III. (PAP)

Kraj i świat

Trwają poszukiwania zaginionych izraelskich nastolatków na Zachodnim Brzegu

2014-06-21, 14:06
Pełnomocnik Wprost przekazał prokuraturze nagrania z podsłuchów

Pełnomocnik "Wprost" przekazał prokuraturze nagrania z podsłuchów

2014-06-21, 11:21

Ponad 80 ukraińskich pograniczników schroniło się na terytorium Rosji

2014-06-21, 10:54

3 Amerykanie zginęli w wybuchu bomby w Afganistanie

2014-06-21, 10:09

Bp Libera: prosimy o przebaczenie Boga i ludzi skrzywdzonych przez kapłanów

2014-06-21, 09:28

Kreml: plan Poroszenki to ultimatum wobec powstańców

2014-06-20, 22:01
Tygodniowe zawieszenie broni w walkach z separatystami na wschodzie Ukrainy

Tygodniowe zawieszenie broni w walkach z separatystami na wschodzie Ukrainy

2014-06-20, 21:59
Mazur: nikt z MS nie zwrócił się do prokuratury o jej wersję wydarzeń [wideo]

Mazur: nikt z MS nie zwrócił się do prokuratury o jej wersję wydarzeń [wideo]

2014-06-20, 17:56

Prokuratura Generalna: prokurator nie powiadamia sądu o swoich działaniach

2014-06-20, 17:54
Ministerstwo sprawiedliwości krytycznie o działaniach prokuratury we Wprost [wideo]

Ministerstwo sprawiedliwości krytycznie o działaniach prokuratury we "Wprost" [wideo]

2014-06-20, 14:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę