Sikorski oczekuje sygnału UE ws. kolejnych sankcji wobec Rosji
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powiedział w poniedziałek w Luksemburgu, że spodziewa się "konkretnego sygnału" UE w sprawie kolejnych sankcji w odpowiedzi na ewentualne dalsze działania zbrojne Rosji na wschodniej Ukrainie.
"Unia Europejska musi uświadomić Rosji skutki ewentualnych dalszych działań zbrojnych na wschodniej Ukrainie" - powiedział Sikorski dziennikarzom przed rozpoczęciem posiedzenia ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu.
"Spodziewałbym się bardzo konkretnego sygnału, kiedy może zapaść decyzja o sankcjach, jeśli Rosja posunie się dalej" - dodał. Według polskiego ministra UE prawdopodobnie wydłuży listę osób objętych sankcjami finansowymi oraz zakazem wjazdu do UE.
Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague zapowiedział, że będzie domagać się wprowadzenia dalszych sankcji wobec Rosji w związku z aktualnymi wydarzeniami na wschodniej Ukrainie. Jego zdaniem powinny to być jednak sankcje tzw. trzeciej fazy, czyli gospodarcze, dotyczące handlu i finansów.
W trakcie minionego weekendu prorosyjskie siły zaatakowały i zajęły budynki administracyjne w kilku miastach w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
Hague ocenił, że za działaniami separatystów w tych regionach stoi Rosja. "Raczej nie ma wątpliwości, że to zostało zaplanowane i jest realizowane przez Rosję" - powiedział Hague dziennikarzom. "Nie sądzę, by w zaprzeczaniu przez Rosję roli w tych wydarzenia była krztyna wiarygodności" - dodał.
W poniedziałek ministrowie państw UE mają też dać mandat szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton przed planowanym na 17 kwietnia czterostronnym spotkaniem szefów dyplomacji w Genewie z udziałem Rosji, Ukrainy, USA i UE. Zdaniem Sikorskiego UE musi domagać się od Moskwy wycofania się z uchwały Rady Federacji (wyższej izby parlamentu Rosji) dopuszczającej użycie siły wobec sąsiada, a także wycofania się wojsk rosyjskich znad granicy.
Tematem poniedziałkowej Rady UE w Luksemburgu będzie także polityka energetyczna Unii w kontekście kryzysu na Ukrainie. W ubiegłym tygodniu rosyjski prezydent Władimir Putin wysłał do 18 krajów UE list, w którym zwraca on uwagę na krytyczną sytuację związaną ze skumulowaniem ukraińskiego długu za gaz. Zdaniem Sikorskiego efektem poniedziałkowego spotkania unijnych ministrów powinien być też wspólny sygnał w tej sprawie.
"Trzeba też przyśpieszyć tworzenie unii energetycznej. Wydarzenia na wschodzie, a także list prezydenta Putina o możliwości wstrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę powinny nas zmobilizować do zrobienia tego, co jest w naszym interesie, w interesie europejskich firm i konsumentów: aby stworzyć konkurencyjny rynek gazu wewnątrz UE i aby UE znalazła sposoby na używanie swojej potęgi rynku na rzecz wynegocjowania lepszych warunków handlu gazem z Rosją" - powiedział Sikorski.
Ministrowie zajmą się też propozycją Polski, Wielkiej Brytanii i Szwecji, dotyczącą wysłania na Ukrainę cywilnej misji UE, której zadaniem byłoby wsparcie ukraińskich władz w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości i policji. Misja miałaby działać w ramach unijnej wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony. (PAP)