Mija ultimatum wysunięte separatystom

2014-04-14, 08:04  Polska Agencja Prasowa/Jarosław Junko

O godzinie ósmej czasu polskiego na Ukrainie mija ultimatum wysunięte przez władze prorosyjskim separatystom okupującym siedziby instytucji państwowych we wschodnich regionach kraju. Jeśli złożą broń, ominie ich kara. Jeśli jej użyją, zostaną zlikwidowani.

Dzień wcześniej pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow wydał dekret o rozpoczęciu zakrojonej na szeroką skalę operacji antyterrorystycznej, zgodnie z którym do rozwiązania problemu separatystów może zostać zaangażowane wojsko.

Turczynow nazwał wydarzenia na wschodzie kraju "wojną, którą prowadzi przeciwko Ukrainie Federacja Rosyjska". "Nie pozwolimy Rosji na powtórzenie krymskiego scenariusza we wschodniej Ukrainie" – oświadczył.

Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wałentyn Naływajczenko ostrzegł, że jeśli podczas operacji przeciwko terrorystom użyją oni wobec przedstawicieli ukraińskich władz broni, zostaną zabici. "Jeśli będą otwierać do nas ogień, zostaną zlikwidowani. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości" – powiedział w programie telewizyjnym.

Separatyści, których działaniami w przekonaniu władz Ukrainy kierują agenci służb specjalnych Rosji, okupują m.in. siedzibę administracji obwodowej w Doniecku i budynek SBU w Ługańsku. Zajęli także siedziby władz miejskich w mniejszych miastach obwodu donieckiego.

Niektórzy ukraińscy politycy uważają, że działania sił prorosyjskich opłacane są przez rodzinę ukrywającego się w Rosji obalonego w lutym prezydenta Wiktora Janukowycza. Mówi o tym m.in. były szef MSW Jurij Łucenko. "Za wszystkimi akcjami stoją lalkarze z (rosyjskiej) Federalnej Służby Bezpieczeństwa i pieniądze Janukowycza" - oświadczył w niedzielę.

Tego samego dnia na konferencji prasowej w rosyjskim Rostowie nad Donem oświadczył on, że rozkaz użycia siły z wykorzystaniem regularnej armii przeciwko ludności południowo-wschodniej Ukrainy "jest przestępczy". (PAP)

Kraj i świat

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę