Trybunał UE uchyla dyrektywę ws. przechowywania danych osobowych

2014-04-08, 19:14  Polska Agencja Prasowa

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł we wtorek nieważność unijnej dyrektywy dotyczącej przechowywania danych osobowych. Według ekspertów orzeczenie to wpłynie na trwającą w Polsce debatę nt. zasad dostępu służb do billingów i danych lokalizacyjnych obywateli.

Dyrektywa w sprawie przechowywania danych osobowych, którą zakwestionował Trybunał w Luksemburgu, zobowiązała dostawców usług telekomunikacyjnych do przechowywania billingów, danych o lokalizacji urządzeń i informacji niezbędnych do identyfikacji abonenta lub użytkownika.

"Nakładając obowiązek przechowywania danych i umożliwiając dostęp do nich właściwym organom krajowym, dyrektywa ingeruje w sposób szczególnie poważny w prawa podstawowe do poszanowania życia społecznego i do ochrony danych osobowych. Ponadto okoliczność, że przechowywanie i późniejsze wykorzystywanie danych jest dokonywane bez poinformowania o tym abonenta i zarejestrowanego użytkownika, może wywołać u zainteresowanych osób poczucie, iż ich życie prywatne podlega stałemu nadzorowi" - ocenił Trybunał Sprawiedliwości UE.

Dyrektywę przyjęto na fali niepokojów wywołanych serią zamachów terrorystycznych w europejskich stolicach 15 marca 2006 r. Jej celem miała być harmonizacja przepisów państw UE w dziedzinie przechowywania danych generowanych lub przetwarzanych przez dostawców ogólnie dostępnych usług komunikacji elektronicznej lub publicznych sieci łączności.

O zbadanie ważności dyrektywy zwróciły się do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu Sąd Najwyższy Irlandii oraz austriacki Trybunał Konstytucyjny, powołując się na Kartę Praw Podstawowych UE, gwarantującą m.in. prawo do poszanowania życia prywatnego i prawa do ochrony danych osobowych.

Badając unijne przepisy Trybunał stwierdził, że gromadzone dane o tym, z kim, kiedy, jak często i z jakiego miejsca komunikował się użytkownik, mogą dostarczyć "bardzo precyzyjnych wskazówek dotyczących życia prywatnego osób, których dane są zatrzymywane, takich jak nawyki życia codziennego, miejsca stałego lub czasowego pobytu, codziennie lub okazyjnie pokonywane trasy, podejmowane czynności, relacje społeczne i środowiska społeczne, w których osoby te się obracają".

Generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski powiedział PAP, że jest zadowolony z decyzji sędziów. "Właściwie zgadzam się z wszystkimi głównymi tezami, które zostały podane przez Trybunał, przede wszystkim jeżeli chodzi o zakres ingerencji, który przewidywała dyrektywa" - powiedział.

GIODO zwrócił też uwagę, że przepisy dotyczące billingów są obecnie (razem z regulacjami dot. kontroli operacyjnej, np. podsłuchów) badane przez Trybunał Konstytucyjny. Zdaniem Wiewiórowskiego zwolennicy obecnych przepisów - przedstawiciele rządu i służb - podczas rozprawy mniej powoływali się na konieczność implementacji prawa europejskiego, a bardziej przedstawiali polskie argumenty na rzecz tych rozwiązań.

Według wiceprezesa Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dr. Adama Bodnara orzeczenie unijnego trybunału to "superważna rzecz".

"Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej będzie miał bez wątpienia wpływ na orzeczenie naszego Trybunału Konstytucyjnego, który aktualnie rozpatruje zgodność wykorzystywania billingów telefonicznych i dostęp do nich przez służby, policję i prokuraturę - z konstytucją. Interpretacja odnośnie ochrony prawa do prywatności oraz zasady proporcjonalności przyjęta przez Trybunał w Luksemburgu powinna zostać uwzględniona w wyroku TK" - ocenił Bodnar.

Fundacja Helsińska zwróciła też uwagę, że wszystkie problemy dyrektywy regulującej dostęp służb do billingów, którą unieważnił Trybunał Sprawiedliwości UE, dotyczą też polskiego prawa.

Zdaniem Katarzyny Szymielewicz z Fundacji Panoptykon rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości ma fundamentalne znaczenie dla toczącej się w Polsce debaty na temat dostępu do billingów i danych lokalizacyjnych. W jej opinii, wprowadzając obowiązek gromadzenia i udostępniania danych telekomunikacyjnych na potrzeby walki z przestępczością, UE stworzyła mechanizm korzystny dla organów ścigania, ale nieprzewidujący żadnej ochrony dla obywateli.

"Dobudowanie odpowiednich gwarancji prawnych pozostawiono państwom członkowskim. Sęk w tym, że nie wszystkie państwa o to zadbały. Na przykład polskie prawo nie przewiduje żadnej kontroli nad dostępem do billingów. Wyrok Trybunału pokazuje, że tworzenie tak jednostronnych regulacji prawnych jest niedopuszczalne" - dodała Szymielewicz.

Do momentu nadania depeszy nie udało się uzyskać stanowiska w sprawie uchylenia dyrektywy resortów administracji i cyfryzacji oraz spraw wewnętrznych. W informacji dotyczącej wtorkowej decyzji Trybunał Sprawiedliwości UE, zamieszczonej na stronie MAiC, napisano jedynie, że "obecnie trwa analiza wpływu orzeczenia na prawo krajowe w zakresie retencji danych i prawa właściwych organów krajowych do dostępu do takich danych".

Komisja Europejska oświadczyła, że po przeanalizowaniu wyroku Trybunału podejmie decyzje o dalszych działaniach. (PAP)

Kraj i świat

Rozpoczął się szczyt UE-USA w Brukseli

2014-03-26, 13:30

Sikorski: umowa stowarzyszeniowa z UE szansą na modernizację Ukrainy

2014-03-26, 13:20

W nocy z soboty na niedzielę pośpimy krócej i zmienimy czas na letni

2014-03-26, 08:43

Sikorski w środę na Ukrainie, odwiedzi Kijów i Odessę

2014-03-26, 08:35

Książę Laurent w śpiączce farmakologicznej

2014-03-25, 21:02

Polska uzyska dostęp do włoskiego systemu obserwacji satelitarnej

2014-03-25, 21:01

MSW na Ukrainie: minął termin zdania broni, uzbrojone grupy są nielegalne

2014-03-25, 20:41

Rosjanie szturmują "Czerkasy", ostatnią jednostkę ukraińskiej marynarki na Krymie

2014-03-25, 20:39

Rząd zgodził się na podwyższenie świadczeń, protest rodziców w Sejmie trwa

2014-03-25, 20:38

Zakończył się szczyt nuklearny w Hadze

2014-03-25, 20:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę