Zarzuty dla b. wiceszefa MSWiA
Zarzuty jazdy samochodem po pijanemu i zmuszania innych osób do określonego zachowania się postawiła we wtorek poznańska prokuratura b. wiceszefowi MSWiA Zbigniewowi R. Mężczyzna w niedzielę zatrzymywał na drodze auta i strzelał z broni.
Jak poinformowała dziennikarzy rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, mężczyznę można było przesłuchać dopiero we wtorek, po konsultacji z lekarzami. W poniedziałek b. polityk skarżył się bowiem na swój stan zdrowia i trafił do szpitala.
Mazur-Prus powiedziała, że Zbigniew R. usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat. Ponadto usłyszał zarzut dotyczący zmuszania groźbą albo przemocą innych osób do określonego zachowania się, co jest zagrożone karą trzyletniego więzienia.
Jak dodała, Zbigniew R. dwukrotnie kierując samochodem zmusił do zatrzymania się inne pojazdy. Wcześniej śledczy informowali o jednym takim zdarzeniu.
"W jednym aucie podróżowało pięciu młodych ludzi, ci mężczyźni byli zmuszeni do zatrzymania się. Zbigniew R. oddał trzy strzały w kierunku pobocza drogi. Kilka minut później miała miejsce podobna sytuacja. Zbigniew R. zmusił do zatrzymania auto w którym jechała rodzina. Oddał trzy strzały w powietrze" - podała rzeczniczka.
Zbigniew R. nie przyznał się do stawianych zarzutów, odmówił składania wyjaśnień. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 35 tys. zł.
Do incydentu doszło w niedzielę wieczorem na drodze między Nowym Tomyślem a Zbąszyniem. B. wiceminister został zatrzymany przez powiadomioną o nim policję w miejscowości Bolewicko (Wielkopolskie); miał ok. 1,6 promila alkoholu we krwi. W poniedziałek zatrzymany uskarżał się na złe samopoczucie. Został odwieziony do szpitala w Nowym Tomyślu a potem do Poznania.
Prokurator poinformowała, że Zbigniew R. złożył zażalenie na zatrzymanie. "Konkluzja tego zażalenia była taka, że interwencja policji nastąpiła w trakcie dokonywanego przez Zbigniewa R. obywatelskiego zatrzymania osób, które popełniły przestępstwo. Sąd uznał, że zażalenie jest bezzasadne" - podała Mazur-Prus.
Sprawę Zbigniewa R. bada wydział śledczy poznańskiej prokuratury okręgowej. Prokuratorzy przesłuchali policjantów zatrzymujących b. polityka oraz osoby, które podróżowały zatrzymanym przez R. autem. Zabezpieczone zostały broń, łuski i nagranie ze zgłoszeniem na policję o zaistniałym zdarzeniu.
Zbigniew R. był w 2007 r. przez kilka miesięcy wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.(PAP)