Szczyt Unii Europejskiej/Sankcje dla Rosji, umowa z Ukrainą, niezależność energetyczna

2014-03-21, 19:13  Polska Agencja Prasowa/Julita Żylińska

Dwudniowy szczyt UE zdominowała Ukraina. Przywódcy objęli sankcjami kolejne osoby odpowiedzialne za aneksję Krymu i podpisali polityczną część umowy stowarzyszeniowej z Kijowem. W tym kontekście tematem była zwiększenie niezależności UE od dostaw gazu z Rosji.

Pierwszego dnia szczytu przywódcy postanowili dodać 12 nazwisk do listy 21 osób już wcześniej ukaranych przez Unię Europejską sankcjami wizowymi i zamrożeniem aktywów za aneksję Krymu przez Rosję. Wśród nich znaleźli się wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin, doradcy rosyjskiego prezydenta Siergiej Głazjew i Władisław Surkow, a także przewodniczący Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji) Siergiej Naryszkin, przewodnicząca Rady Federacji (izby wyższej) Walentina Matwijenko i szef rosyjskiej agencji prasowej Rossija Siegodnia Dmitrij Kisielow.

Ponadto przywódcy uzgodnili, że Komisja Europejska i kraje UE przygotują sankcje gospodarcze wobec Rosji, które będą uruchomione w razie dalszej destabilizacji Ukrainy. Premier Donald Tusk przekonywał, że UE powinna określić konkretne dziedziny, w których miałyby być nałożone sankcje. W ramach działań izolujących Rosję postanowiono także odwołać najbliższy szczyt UE-Rosja, kraje UE mają zaś odwołać regularne dwustronne szczyty z Moskwą. Uzgodniono, że w razie braku wiarygodnej misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainę w najbliższych dniach, Unia Europejska uruchomi własną misję do tego kraju.

Podczas drugiego dnia szczytu, 28 przywódców, Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, a także premier tymczasowego rządu Arsenij Jaceniuk podpisali polityczną część umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Był to symboliczny gest poparcia dla wschodniego sąsiada Unii i tymczasowych władz w Kijowie w trudnym dla Ukrainy czasie. Ceremonia była skromna i - jak powiedział Tusk - "blednie trochę w kontekście ostrego konfliktu między Ukrainą a Rosją", choć jest to też "znak nadziei dla Ukraińców i Ukrainy, że ten scenariusz może mieć swój dobry dalszy ciąg".

Sam Jaceniuk powiedział, że podpisana w piątek część umowy stowarzyszeniowej dotyczy "najważniejszych spraw, czyli współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obrony" i "będzie podstawą reform w moim kraju i spełnia oczekiwania milionów Ukraińców, którzy chcą, by ich kraj był częścią UE".

W kontekście działań Rosji na Krymie, przywódcy omówili temat zmniejszenia uzależnienia od dostaw gazu z Rosji. We wnioskach ze szczytu wezwali Komisję Europejską do przedstawienia do czerwca kompleksowego planu zmniejszenia zależności energetycznej UE od importu energii. Polski premier ocenił, że poza podpisaniem politycznej części umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, to najważniejszy efekt drugiego dnia szczytu UE. Tusk promował podczas szczytu ideę zwiększenia pozycji przetargowej krajów UE poprzez wspólną strategię negocjacyjną przy zakupach gazu.

Podjęcie konkretnych działań przez Unię Europejską, aby ograniczyć swoje uzależnienie od dostaw surowców energetycznych z zewnątrz, szczególnie z Rosji, zapowiedział też Van Rompuy. Uzgodniono m.in. konkretne kroki dotyczące przyspieszenia budowy interkonektorów między sieciami przesyłowymi gazu i energii elektrycznej krajów UE, ale także połączenia z krajami trzecimi, aby solidarnie reagować na nagłe zakłócenia w dostawach energii w poszczególnych państwach.

Kraje UE zapowiedziały też prace nad dywersyfikacją źródeł dostaw oraz rozwojem nowych źródeł, zwłaszcza odnawialnych i zasobów własnych, przez co rozumie się m.in gaz łupkowy. Kanclerz Niemiec Angela Merkel wskazała, że amerykański gaz z łupków może być alternatywą dla dostaw gazu z Rosji do krajów UE, choć USA muszą najpierw wybudować infrastrukturę umożliwiającą eksport.

Szczyt UE rozpoczął też debatę polityczną nad przyszłą polityką klimatyczną UE po 2020 roku. Nie potwierdził jednak zaproponowanych w styczniu przez KE nowego celu redukcji emisji CO2 o 40 procent do 2030 roku. Zatwierdzeniu takiego zobowiązania już teraz sprzeciwiała się m.in. Polska, obawiając się obciążeń dla opartej w dużej mierze na węglu gospodarki. Choć we wnioskach ze szczytu nie znalazł się zapis o 40-proc. redukcji emisji CO2 do 2030 r., to zapisano, że cel ten będzie w pełni zgodny z ambitnym celem UE na 2050 r. Założono wcześniej, że do tego czasu redukcja emisji CO2 wyniesie 80-95 proc.

Według szefa RE decyzje w sprawie celów nowej polityki energetycznej i klimatycznej UE do 2030 r. zapadną jednak najpóźniej do października tego roku. (PAP)

Kraj i świat

Rosja grozi: możemy zawiesić inspekcje strategicznych arsenałów

2014-03-08, 14:05

Kolejny krok wielkiej papieskiej reformy finansów Watykanu

2014-03-08, 14:04

Radosław Sikorski poinformował, że polski konsulat w Sewastopolu na Krymie został ewakuowany.

2014-03-08, 14:03
Donald Tusk: polityka ciągle jest mężczyzną, potrzebujemy jej jako kobiety

Donald Tusk: polityka ciągle jest mężczyzną, potrzebujemy jej jako kobiety

2014-03-08, 13:09
Jacek Protasiewicz nie wystartuje w wyborach do PE

Jacek Protasiewicz nie wystartuje w wyborach do PE

2014-03-08, 12:59

Konflikt krymski pokazuje realne zagrożenie dla ukraińskich oligarchów

2014-03-08, 12:22

Szef ukraińskiego MON: 18 tysięcy rosyjskich żołnierzy na Krymie

2014-03-08, 12:21

Archeolodzy znaleźli piece garncarskie sprzed ok. 3 tys. lat

2014-03-08, 12:18

Szef ukraińskiego MSZ: nie oddamy Krymu nikomu

2014-03-08, 12:17

Ptaki wcześniej zlatują na polski biegun zimna

2014-03-08, 10:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę